Rok seksownych czterdziestek

Obsesja na punkcie młodości w modowym biznesie pomału dobiega końca. I całe szczęście. Wreszcie kobiety po 40-tce mogą nieco odsapnąć z ulgą i poczuć, że pomimo wieku wciąż mogą czuć się piękne.

Kiedy kobieta osiąga określony wiek ma jedno rozsądne wyjście: zestarzeć się z godnością i pogodzić z tym, że staje się przeźroczysta. Podczas gdy mężczyźnie wiek dodaje męstwa, a zmarszczki i siwe włosy z czasem stają się seksowne, tak w przypadku kobiet pojawienie się kurzych łapki wokół oczu to symboliczne pożegnaniem z młodością i urodą. Życie na niewidzialnym zegarze nie jest łatwe. Kiedy przekraczałam trzydziestkę, mimo że wszystko wskazywało na to, że najlepsze lata dopiero się zaczynają, to w dniu urodzin wpatrywałam się w lustro i oswajałam z myślą, że oto wkroczyłam do grona kobiet w średnim wieku. Ku mojej radości, żyję w czasach, kiedy szybko zmieniają się trendy. Od jakiegoś czasu obserwuję że nieco dojrzalsze panie są bardziej widoczne tam, gdzie do tej pory dominowała tylko i przede wszystkim młodość. Kreatorzy mody najwyraźniej stali się ostatnio nieco łaskawsi dla kobiet. To całkiem sympatyczne, bo wreszcie dostrzegają, że nie wszystkie mamy po 18 lat.

Rok 2010 należy do kobiet w każdym wieku! A wszystko dzięki kilku zdjęciom. Najpierw marka Dolce & Gabbana zaprosiła do współpracy 52-letnią Madonnę. Chyba po raz pierwszy w historii mody "baba" po 50-tce reklamuje sukienki z koronek. Seksowne fotografie Madonny utrzymane w czarno-białej tonacji w zeszłym tygodniu trafiły na strony internetowe i do kolorowych magazynów. Zwrot w kierunku dojrzalszych kobiet to posunięcie wielu znaczących marek. Kolejna firma dostrzegająca potencjał w kobietach po 30-tce to Celine. Setki młodziutkich modelek może już tylko pomarzyć o tym, aby zostać twarzą tej luksusowej marki. Po serii castingów i ostrej selekcji francuska marka zdecydowała się na współpracę z weteranką wybiegów lat 90-tych! To 40-letnia Emma Balfour będzie zachęcała w magazynach dla kobiet, aby nosić torebek i sukienek Celine. Marka Balenciaga rozpoczęła pracę nad sesją reklamową z udziałem 39-letnią Stallą Tennant. Najnowsza kolekcja Louis Vuitton została nazwana "I Bóg stworzył kobietę". Na wybiegu prezentuje ją piękna, dojrzała i niepowtarzalna 47-letnia Elle Macpherson. 41-letnia Christy Turlington będzie natomiast twarzą kolekcji na plakatach. Kilka dni temu oglądałam w internecie zdjęcia z sesji z Julianne Moore dla Bulgari. Dobiegająca 50-tki Moore jest na zdjęciach nie tylko piękna, ale też bardzo rozebrana!

Na stronie internetowej vogue.com możemy przeczytać wywiad z parą holenderskich fotografów. Niedawno skończyli pracę przy sesji zdjęciowej dla Yves Saint Laurent. Inez van Lamsweerde i Vinoodh Matadin przyznają, że ku ich radości przesunęła się wreszcie granica wieku modelek. Zachwalali pracę z nieco starszymi modelkami, jak Kate Moss czy Daria Werbowy, bo to kobiety świadome swojego ciała i mające za sobą trochę życia i doświadczeniem. Jeszcze kilka lat temu nikt z branży reklamowej nie chciał rozmawiać z dziewczyną po 26-tym roku życia. Na szczęście moda na przebieranie nastolatek w demony seksu i obwieszanie ich sznurem pereł minęła. Dzisiaj ekskluzywną biżuterię coraz częściej reklamują modelki w wieku kobiet, których na tę biżuterię stać. W Nowym Jorku na ostatnim pokazie Calvina Kleina na wybiegu pojawiła się Kisrten McMenamy i Stalla Tennant. Projektujący dla Kleina Francisco Costa zapytany o wybór modelek skomentował, że tym razem zamiast szesnastolatek na wybiegu pojawiły się kobiet, dla których powstała kolacja.

"Starsze panie" coraz częściej goszczą na okładkach magazynów. Wrześniowe okładki największych światowych kolorowych pism nie powinny nas zaskoczyć. Julia Roberts to wybór "Elle", Halle Berry zapozuje dla "Vogue", a najmłodsza z nich 41-letnia Jennifer Aniston zagości na okładce "Harper's Bazar". Czyżby rzeczywiście nadeszła era kobiet? Nieco starszych kobiet?

Więcej o: