Zapomnij o tabletkach! Teraz ból leczy się inaczej!

Polacy nadużywają środków przeciwbólowych. Dostępne bez recepty preparaty przeciwbólowe wielu z nas łyka na wyczucie, nawet nie zawracając sobie głowy czytaniem ulotki z opisem dawkowania, czy przeciwwskazań. W efekcie w szpitalach przybywa pacjentów z ciężkimi zatruciami, wywołanymi przedawkowaniem lekarstw. Czy są inne metody walki z bólem, które skutecznie pomagają i jednocześnie nie szkodzą?

ViggetVigget Vigget Zazwyczaj w leczeniu dolegliwości bólowych stosuje się tak zwane nienarkotyczne (nieopioidowe) leki przeciwbólowe. Zalicza się do nich pochodne aniliny, na przykład paracetamol, a także niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), takie jak: ibuprofen, kwas acetylosalicylowy, diklofenak, naproksen czy ketoprofen. Powszechna reklama sprawia, że są one traktowane jako środki zupełnie bezpieczne, które można zażywać bez obaw. Jednak nawet drobnych dolegliwości bólowych nie powinno się leczyć na własną rękę, zwłaszcza jeśli przyjmujemy inne lekarstwa. Nie wszystkie leki możemy bowiem bezpiecznie łączyć. Nierzadko zawierają one bowiem te same substancje, co może prowadzić do niebezpiecznego w skutkach przedawkowania. Efekt? Bóle głowy, schorzenia wątrobowe, a także szereg innych dolegliwości, których pacjenci nie łączą z przyjmowaniem leków uśmierzających ból. Najważniejsze: nie szkodzić Co więcej, stosując wyłącznie leki przeciwbólowe nie leczy się choroby (czyli źródła bólu). W ten sposób powstaje błędne koło, bo wraz z upływem czasu dolegliwości bólowe niewiadomego pochodzenia nasilają się, zwiększając złe samopoczucie i pogarszając znacznie komfort życia pacjenta. Skuteczną alternatywą do stosowania niesteroidowych leków przeciwbólowych może być tzw. terapia zmiennym polem magnetycznym o niskiej częstotliwości. Podstawą powodzenia jej zastosowania jest systematyczność. Dzisiaj, dzięki prostemu urządzeniu każdy, kto na co dzień boryka się z bólem, jest w stanie zapewnić sobie fachową opiekę w warunkach domowych. -Urządzenie to wykorzystuje zmienne pole magnetyczne o niskiej częstotliwości, które przywracają równowagę w organizmie niwelując ból trudny do usunięcia konwencjonalnymi medycznymi sposobami. ? mówi mgr fizjoterapii Kinga Kozłowska z firmy Vigget . Noblista nie może się mylić Jak to możliwe? Magnetoterapia, bo o tym mowa, opiera się na holistycznym podejściu do zdrowia pacjenta. By organizm człowieka mógł poprawnie pracować konieczna jest odpowiednia współpraca pomiędzy poszczególnymi układami. Tylko wtedy może on dobrze funkcjonować jako sprawna całość. Informacje pomiędzy organami pełniącymi określone funkcje w organizmie przekazywane są przez sieć neuronów, na które ogromy wpływ ma pole magnetyczne. Najmniejsze zakłócenia w komunikacji międzykomórkowej na poziomie jonów mogą wywołać znaczące różnice w funkcjonowaniu organizmu. Dzięki magnetoterapii udaje się przywrócić właściwy poziom relacji międzykomórkowych. Pisał o tym słynny fizyk laureat Nagrody Nobla Warner Heinsberg w 1932 r, który już wtedy stwierdził, że energia magnetyczna jest elementarną energią, od której zależy życie organizmu. Dzisiaj metodę magnetoterapii stosują najwybitniejsze ośrodki kliniczne na całym świecie a jej pozytywne działanie ma potwierdzenie w dokumentacji medycznej ponad miliona osób. Magnetoterapia zbiera szereg pozytywnych opinii wśród lekarzy, którzy polecają ją swoim pacjentom. Zaobserwowaliśmy szybsze ustępowanie zmian chorobowych. Procesy gojenia zachodzą szybciej, szybsza jest rehabilitacja i leczenie. Pacjent wraca do zdrowia w krótszym czasie i bez niepotrzebnego cierpienia. ? mówi Kinga Kozłowska. Szerokie spektrum zastosowań Szczególnie dobre efekty uzyskuje się w niwelowaniu dolegliwości bólowych w przypadku schorzeń układu kostno ?stawowego i traumatologii. Osteoporoza, reumatoidalne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie stawów, zwyrodnienie stawu kolanowego, rekonwalescencja po zabiegach artroskopii są wskazaniem do zastosowania magnetoterapii, jako wsparcia dla tradycyjnej medycyny. Należy jednocześnie podkreślić, że nie jest to metoda termiczna. Magnetoterapia umożliwia głęboką penetrację tkanek. Fale magnetyczne dzięki precyzyjnej głowicy są stosowane punktowo, bezpośrednio na źródło bólu. Przenikają przez gips, opatrunek, czy ubranie, co sprawia, że terapia zmiennym polem magnetycznym o niskiej częstotliwości może być stosowana od razu po zabiegach. Właściwość ta odróżnia magnetoterapię od innych fizykalnych metod, gdzie energia jest pochłaniana przez ośrodek. Wczesne rozpoczęcie fizjoterapii z zastosowaniem zmiennego pola magnetycznego o niskiej częstotliwości, nie tylko zwiększa szanse na odzyskanie pełnej sprawności, poprawienie ruchomości stawów, ale też skraca okres rekonwalescencji i znacznie obniża znacznie odczucie bólu. ? dodaje Kinga Kozłowska, konsultant Vigget. Magnetoterapia łagodzi ból, ogranicza stany zapalne, wpływa na przyczynę schorzeń, dlatego jest również chętnie wykorzystywana wspomagająco przy różnorodnych dolegliwościach neurologicznych, schorzeniach kardiologicznych, dermatologicznych, układu pokarmowego i oddechowego, stomatologii, dermatologii, czy w chorobach układu płciowego. Pomoc całą dobę Wielu lekarzy jest zdania, że magnetoterapia jest jeszcze przez pacjentów niedoceniana. Dlaczego? Wielu pacjentów nie wie o jej pozytywnym wpływie na organizm. Terapia z zastosowaniem fal magnetycznych o niskiej częstotliwości to bezinwazyjna metoda do walki z bólem i powinna wręcz być zalecana jako alternatywa dla stosowania leków przeciwbólowych. Jest w pełni bezpieczna, dostępna i łatwa do zastosowania w warunkach domowych, bez konieczności długiego oczekiwania na miejsce w poradni rehabilitacyjnej, rejestracji i dojazdów.