Kasia Tusk jest bez wątpienia jedną z najbardziej popularnych blogerek w Polsce. Córka Donalda Tuska już od wielu lat z powodzeniem prowadzi bloga Makelifeeasier, na którym uchyla rąbka tajemnicy również ze swojego życia prywatnego. Blogerkę na Instagramie obserwuje ponad 368 tysięcy osób, które inspirują się jej stylem życia, stylizacjami na co dzień, jak również tymi na wieczór, a także sposobami dbania o ciało, skórę i włosy.
Kasia Tusk na swoich profilach w mediach społecznościowych już nieraz odnosiła się do poważnych spraw w swoim kraju oraz za granicą, a także do różnych problemów społecznych. Tym razem postanowiła bardzo subtelnie i delikatnie skomentować głośny ostatnimi czasy w Polsce spór o LGBT.
Kasia Tusk postanowiła wykorzystać swoją popularność i ogromne zasięgi w internecie, aby odnieść się do sytuacji społeczności LGBT w Polsce. Zrobiła to w sposób bardzo subtelny i wyważony.
Mamy już sporo opinii, dlatego odniosę się do czegoś, co mi samej pozwala lepiej zrozumieć świat – do literatury. Nie wiem czy kogokolwiek, kto zgadza się z ostatnimi wypowiedziami rządu, nakłonię do przeczytania chociaż jednej z tych książek, ale próbując nie mam nic do stracenia.
- czytamy w długim wpisie Kasi Tusk, który opublikowała na Instagramie.
Blogerka przy okazji poleciła cztery pozycje z literatury, które jej zdaniem są warto uwagi. Są to:
Ktoś kiedyś powiedział „Niemcy bez Żydów”, dziś ktoś mówi „Polska wolna od LGBT”. Jeśli udajesz, że nie widzisz podobieństwa, jeśli wydaje ci się, że to pierwsze jest niedopuszczalne, a to drugie ma jakieś moralne wytłumaczenie, to usiądź proszę wygodnie na fotelu i przemyśl to jeszcze raz. #niebadzobojetny
- dodaje Kasia Tusk na koniec.