Brwi bardzo gęste, tylko delikatnie wyregulowane, krzaczaste, uniesione do góry i jak najbardziej naturalne - taki trend dominował w 2020 roku. Obecnie to wszystko ma się zmienić. I to naprawdę mocno! No brows to najnowszy trend w makijażu brwi, który bardzo różni się od tego poprzedniego. Na czym polega? Komu pasuje? Odpowiadamy.
No brows to, jak sama nazwa wskazuje, taki makijaż brwi, który sprawia, że włoski są praktycznie niewidoczne (makijaż w stylu no make up). Jest to zatem totalna odmiana w stosunku do tego, co było popularne w 2020 roku - gęste, mocno widoczne, wręcz krzaczaste brwi.
W makijażu typu no brows brwi są bardzo delikatne i jasne. Dzięki temu make-up nadaje twarzy bardziej naturalny, subtelny i dziewczęcy wygląd. Jak osiągnąć taki efekt no brows? Przede wszystkim stawiając na naturalny kolor swoich brwi - nie przyciemniać ich, nie malować ani też nie poddawać farbowaniu henną.
Jeśli z natury masz ciemne włoski, a chciałabyś je rozjaśnić, użyj soku z cytryny. Codziennie na noc nacieraj swoje brwi plasterkiem tego cytrusa, a po 20 minut zmywaj go. Efekt no brows możesz uzyskać również przy pomocy makijażu: włoski wystarczy ukryć pod warstwą korektora oraz podkładu.
Warto przy tym jednak wiedzieć, że ten nowy trend no brows nie pasuje każdemu. Idealnie sprawdzi się u posiadaczek jasnych włosów oraz jasnej karnacji (wręcz porcelanowej). Bardzo niekorzystnie zaś będzie wyglądać u kobiet, które mają ciemne pasma.