Myśląc o opalaniu przede wszystkim myślimy o działaniu słońca na skórę. Pod wpływem promieni UV staje się ona ciemniejsza i nabiera atrakcyjnego, złocistego odcienia. Niestety, opalanie powoduje także utratę sprężystości skóry, szybsze jej starzenie, powstawanie przebarwień i zmarszczek. Osoby opalone często wyglądają po prostu starzej, ich skóra staje się grubsza i mniej sprężysta. U osób, które mają tendencję do powstawania znamion, po powrocie z wakacji oprócz drobnych przebarwień mogą pojawić się także nowe znamiona. Jak się chronić przed negatywnymi skutkami plażowania?
Zawsze kiedy wychodzisz z domu na dłużej i wiesz, że będziesz przebywać na słońcu, korzystaj z kremu z filtrem. Tego typu preparaty działają po ok. 30 minutach od aplikacji, dlatego posmaruj nimi ciało odpowiednio wcześniej. Pamiętaj, że krem ściera się ze skóry, spływa wraz z potem i wodą, pozostaje na ubraniach, dlatego co jakiś czas warto powtórnie go zaaplikować. Kremy ograniczają przenikanie promieni UV, ale nie zatrzymują go całkowicie. Nie jest prawdą, że używając wysokich filtrów nie opalisz się wcale - opalisz się o wiele wolniej ale bezpieczniej.
Przyzwyczajaj skórę do słońca stopniowo. Jeśli planujesz wyjazd, którego główną atrakcją będzie wylegiwanie się na plaży, 2-3 tygodnie wcześniej zacznij wystawiać skórę na słońce. Zacznij od 10-minutowej ekspozycji i stopniowo przedłużaj czas spędzony na opalaniu. Zawsze używaj kremu z filtrem!
Jeśli stosujesz jakiekolwiek leki, nawet ziołowe i dostępne bez recepty, zapytaj lekarza lub farmaceutę, czy można je zażywać w trakcie opalania.
Staraj się jeść dużo czerwonych, fioletowych i żółtych warzyw i owoców - zawierają beta karoten, dzięki któremu skóra szybciej nabiera ładnego odcienia. Pijąc dziennie szklankę samodzielnie przygotowanego soku z marchwi i jagód, zachowasz złocisty kolor skóry przez cały rok, bez opalania.
Jeśli chcesz uniknąć przebarwień lub uczulenia, nie stosuj przed wyjściem na słońce kosmetyków zawierających kwasy lub alkohol, nie używaj perfum.
Pamiętaj nie tylko o skórze!
Wpływ słońca na naszą urodę nie ogranicza się jedynie do skóry. Kiedy przesadzimy ze słońcem, cierpią także włosy. Szorstkie, wypłowiałe, matowe, łatwo się plączą - brzmi znajomo? Promieniowanie UV trwale uszkadza ich strukturę, podobnie jak farbowanie czy trwała ondulacja. Maski i odzywki mogą jedynie wygładzić powierzchnię włosa, nie naprawią jednak szkód wyrządzonych w jego wnętrzu. Dlatego przed wyjściem na słońce włosy warto zabezpieczyć. Jak?
Opalając się związuj włosy w kok, tak żeby jak najmniejsza ich powierzchnia była narażona na działanie promieni słonecznych.
Noś kapelusze i czapki
Używaj kosmetyków z filtrami UV. Szampon nie wystarczy - większość kosmetyku zmywasz z włosów. Jeżeli chcesz postawić tylko na jeden kosmetyk z filtrem, nie całą serię, wybierz spray lub emulsję, której nie spłukuje się z włosów.
Staraj się nie moczyć włosów i nie wystawiać ich na słońce. Częste kąpiele, zwłaszcza w słonej wodzie i suszenie włosów na wietrze to dla nich prawdziwa tortura.
Pamiętaj także o ochronie oczu! Wystawione na promieniowanie słoneczne nie tylko stają się wysuszone, przekrwione i łzawią. Nie korzystając z odpowiednich szkieł, narażamy się na zmarszczki mimiczne, choroby oczu a nawet - w skrajnych przypadkach - utratę wzroku. Okulary z filtrem UV najlepiej kupować u sprawdzonego optyka. Te oferowane w sieciówkach lub na bazarach często są jedynie barwione ale wcale nie zabezpieczają przed przenikaniem promieni UV.
