Na pewno Ty także masz na swoim koncie zbyt głębokie wyregulowanie brwi. Ot błędy młodości, eksperymenty na urodzie Na szczęście włoski w tym miejscu odrastają (chociaż uporczywie depilowane przez całe życie, w końcu przestają odrastać). Przeciwieństwem zbyt wyskubanych brwi są łuki naturalne - takimi mogła się na początku kariery pochwalić aktorka Brooke Shields, topmodelka Natalia Vodianova czy malarka Frida Kahlo. Między brwiami w naturalnym (delikatnie tylko skorygowanym kształcie) a brwiami krzaczastymi jest spora różnica. Krzaczaste brwi miała np. Madonna w połowie lat osiemdziesiątych, co z perspektywy czasu nie wyglądało najlepiej. Brwi mają się świetnie i rosną w siłę - na pokazach mody i na twarzach gwiazd!
Wygląd brwi ma dla urody Twojej twarzy spore znaczenie. Czasami praca nad osiągnięciem idealnego efektu może zająć nawet pół roku - zwłaszcza w przypadku osób, które zbyt głęboko zapuszczały się z pęsetą. Trzeba dać włoskom odrosnąć, pozwolić zagęścić się, dopuścić by nabrały długości.
Do największych błędów przy regulacji kształtu brwi należy ich zbytnie wyregulowanie dające efekt niteczek. Takie brwi sprawiają, że będziesz miała wiecznie zdziwiony wyraz twarzy, a odrastające w nieregularnych odstępach czasu włoski będą wyglądały, jakbyś miała kropeczki pod brwiami. Kolejny błąd to wyrywanie włosków z początku brwi, czyli znad wewnętrznego kącika oka. Miejsce, w którym zaczyna się łuk brwi jest "nieruszalne" - co innego włoski między brwiami, nad nasadą nosa. Depilowanie włosków od góry - czyli nie z dołu (nad okiem) tylko z góry, czyli z czoła. Musisz pamiętać, że skóra na twarzy będzie z czasem tracić jędrność i nieuchronnie poddawać się grawitacji. Dlatego w starszym wieku brwi i powieki zaczną opadać. Depilowanie brwi z góry sprawi, że pojawi się efekt "siodła" - bo w wyniku wyrywania włosków pozbędziesz się wierzchołka brwi.
Początek brwi wyznacza punkt, który powstaje po przyłożeniu ołówka albo pędzelka tak, by przechodził przez punkty łączące zewnętrzny kącik oka ze skrzydełkiem nosa. Koniec brwi tworzy punkt łączący skrzydełko nosa z zewnętrznym kącikiem oka. Wierzchołek brwi (tam powinno kończyć się wznoszenie łuku i zaczynać jego opadanie) to przecięcie brwi po połączeniu punktów łączących czubek nosa ze środkiem źrenicy patrzącej na wprost.
To oczywiście teoria, bo w praktyce zdarzają się przecież różne kształty brwi - np. nie tworzące wcale strzelistych łuków. Co ważne, brwi powinny być jak bliźnięta - nie do odróżnienia, a nie jak dalekie krewne - jedna gruba, druga chuda. Co zrobić, gdy brwi rosną i stają się zbyt długie? Kosmetyczki radzą, żeby wyrywać takie włoski. Co jednak, gdy wszystkie osiągają długość znacznie wykraczającą poza normę? Można je skracać prostymi nożyczkami do paznokci. Wcześniej musisz je jednak zaczesać do góry grzebyczkiem do brwi, a dopiero później ostrożnie ściąć wyrastające ponad linię jednostki.
Z myślą o mężczyznach, którzy częściej niż kobiety cierpią z powodu krzaczastych brwi, stworzono specjalne urządzenia do skracania włosków. Przypominają długopis z mini trymerem, na który nakłada się nasadkę zapewniającą uzyskanie pożądanej długości. Jedyny problem wynikający z tej metody to dosyć ostre w dotyku brwi po skróceniu. To jednak mija wraz z ich odrastaniem.
Do regulowania brwi nie musisz się specjalnie przygotowywać. Możesz je wydepilować wieczorem po kąpieli. Gdyby po wyrwanym włosie pojawiła się krew, po depilacji zdezynfekuj skórę. Pamiętaj, że nie jest to specjalnie miły zabieg. Ból możesz złagodzić lodem w kostce - przykładając miejscowo przed i po wyrywaniu włosów. Ogólnoświatowy trend mówi: więcej znaczy lepiej!