Martyna Wyrzykowska: Tym, co sprawia największy kłopot w letnim makijażu, jest opalenizna. Co z nią robić - maskować, dobierać wciąż nowy podkład, a może podkreślać?
Weronika Macioł: Nie nazwałabym opalenizny kłopotem! Dobrze podkreślona opalenizna wygląda świeżo, naturalnie, promiennie. Maskując złocistą opaleniznę ciężkim podkładem (w dodatku jaśniejszym) tworzymy efekt topornej maski w szarym odcieniu, a dobieranie kilka razy w roku nowego koloru podkładu może dość mocno obciążyć nasz portfel. Mój sposób na lato to lżejszy podkład (półtransparentny), który dopasowuje się do "nowego" odcienia skóry. Efekt końcowy uzależniony jest wtedy od zmiany odcienia skóry. W okresie letnim zawsze wybieram podkład w odrobinę cieplejszej tonacji, który zdecydowanie lepiej komponuje się z opalenizną.
Świetnym rozwiązaniem są także kremy BB oraz CC. Większość marek ma w swoim portfolio takie produkty. Chętnie po nie sięgam na przykład podczas urlopu. Stopień krycia kremu BB, dokładnie jak w przypadku podkładów, zależy od tego, jak go nałożymy. Wgniatając oraz wklepując krem lub podkład w strategiczne miejsca na twarzy (środek) osiągamy dużo lepsze krycie kosmetyku nie tworząc przy tym zbyt ciężkiego efektu na pozostałej części twarzy.
Latem chętnie kupujemy bronzery. Jakie błędy najczęściej popełniamy przy ich stosowaniu?
Po pierwsze, podczas zakupu nie kierujmy się tylko pięknym, wakacyjnym opakowaniem, wyglądem samego kosmetyku oraz ilością drobin (najczęściej wybierane są te, które połyskują na wszystkie możliwe sposoby). Zanim zdecydujemy się na zakup przetestujmy bronzer oraz obejrzyjmy efekt w świetle dziennym.
Po drugie, jak już zakupimy bronzer, to nie odstawiajmy wszystkich pozostałych kosmetyków. Bronzer nie zastąpi nam pudru i różu. Nie nakładajmy go także na całą twarz, gdyż burzy to jej proporcje.
Po trzecie, przeważnie wybieramy zbyt ciemny odcień bronzera, kierując się wymarzonym kolorem opalenizny. Bronzer powinien jedynie podkreślać opaleniznę, a nie ją zastępować.
Jak w kilku krokach wymodelować rysy za pomocą bronzera i jakie kosmetyki oraz pędzle polecasz?
Jeśli chcemy wymodelować rysy twarzy, to wybierajmy bronzer, który delikatnie połyskuje. Zasada modelowania twarzy w dużym uproszczeniu polega na cieniowaniu ciemnym, matowym kolorem poszczególnych partii twarzy, szyi i dekoltu.
Trzy proste kroki (w tym przypadku nie bierzemy pod uwagę kształtów twarzy, które mocno definiują to, gdzie nałożyć bronzer), które zazwyczaj wykonujemy to:
No i najważniejsza zasada na koniec: im mniej tym lepiej. Bronzer zawsze bardzo dokładnie rozcieramy tak, aby nie tworzył ciemnych plam. Kolory na twarzy powinny przechodzić jeden w drugi.
Uwielbiam bronzer Sephora nr 01, którego odcień nie jest zbyt złoty i nie zawiera on przesadnej ilości drobinek. Często stosuję go zamiennie z bronzerami marki Benefit (kolory Dallas i Hoola), gdyż wyjątkowo dobrze dopasowują się do każdego koloru skóry i wyglądają naturalnie. Bronzer nakładam przeznaczonym do tego pędzlem (Sephora 44). Jest on bardziej zwarty od pędzla do pudru i większy od pędzla do różu, jest więc wprost idealny do modelowania twarzy.
Czy bronzer jest uniwersalnym kosmetykiem pasującym do każdej cery? Jak sprawdzić czy do nas pasuje i wybrać właściwy odcień?
Najlepiej poprosić makijażystkę o nałożenie bronzera na twarz lub zrobić to samemu. Bronzery są w miarę uniwersalne i przez to wydaje nam się, że niezależnie od tego jaki wybierzemy, to będzie dla nas odpowiedni. Niestety nie jest to prawdą.
Osoby, którym bardziej zależy na cieniowaniu i modelowaniu kształtu twarzy powinny wybierać matowe bronzery lub pudry w kamieniu w ciemniejszym kolorze. Osoby, które chcą uzyskać efekt skóry muśniętej słońcem powinny sięgnąć po kosmetyki połyskujące. Zwracajmy także uwagę na ich odcień. Istnieją bronzery o chłodnym odcieniu (delikatnie różowym). Jest ich wprawdzie mało na rynku, ale wyglądają one najbardziej naturalnie przy chłodnej karnacji, a o to przecież chodzi w makijażu.
Czy bronzer to tylko sezonowy kosmetyk?
Stosuję bronzer codziennie przez cały rok. Trudno jest mi wyobrazić sobie mój codzienny makijaż bez bronzera. Jedyne, co zmieniam to jego odcień: na lato wybieram ten złocisty, z delikatnymi drobinkami. Na jesień/zimę nie polecam takich kolorów - niestety nie będą one wyglądały korzystnie. Warto przetestować bronzer Sephora, kolekcja na lato 2013 r., który sam dopasowuje się do odcienia skóry.
A może istnieją jakieś alternatywne sposoby na jego wykorzystanie, np. jako cień do powiek?
Bronzer jako cień? Czemu nie, bawmy się makijażem! Najważniejsze jest to, jak się czujemy w danym makijażu. Trzeba jednak pamiętać, jakie właściwości ma ten produkt i sprawdzić, czy naprawdę spełnia nasze oczekiwania pod kątem efektu, trwałości i łatwości aplikacji, jeśli użyjemy go niezgodnie z jego przeznaczeniem.
Jakich kosmetyków nie polecasz na lato?
Jeśli chodzi o makijaż twarzy to na lato polecam wszystko, co jest lekkie, półkryjące i nawilżające. Jestem fanką wszelkiego rodzaju lżejszych wersji klasycznych podkładów i kremów BB. Na okres letni wybieram przeważnie dwa rodzaje makijażu:
Na lato nie polecam ciężkich makijaży w ciemnych kolorach, gdyż czasem przy opaleniźnie mają tendencję do tworzenia tzw. "brudnego efektu".
Czy latem powinnyśmy stosować bazę pod makijaż po nałożeniu kremu z filtrem? Czy ten kosmetyk nie zapcha nam za bardzo porów i nie ograniczy działania produktów przeciwsłonecznych?
To wszystko zależy od tego, jaki mamy rodzaj skóry, co ona lubi oraz jaka jest konsystencja kremu z filtrem i jakiego rodzaju jest baza. Ja jestem zwolenniczką baz pod makijaż, gdyż jeszcze przed nałożeniem podkładu pomagają uzyskać nieskazitelny efekt skóry. Używam ich bardzo często, jednak w okresie letnim nakładam je w mniejszej ilości. Nie widzę przeciwskazań do ich stosowania z kremem, jeśli się on szybko wchłania, "nie klei się", a jego konsystencja pozwala na równomierne rozprowadzenie bazy.
Które kosmetyki kolorowe spakowałabyś do kosmetyczki na urlop?
Na urlop nie wybieram się bez wodoodpornego tuszu do rzęs (mam jasne rzęsy, więc zawsze maskuje je makijażem), kremu BB (po co mam brać ze sobą 2 kosmetyki, jak mogę tylko jeden), bronzera (w celu pokreślenia opalenizny wieczorową porą) oraz odżywczego balsamu do ust w jakimś fajnym, tropikalnym kolorze. Moja kosmetyczka zawiera jeszcze zestaw do makijażu brwi oraz jakiś fajny wodoodporny eye-liner w kolorze fluo.
Weronika Macioł Weronika Macioł Weronika Macioł
Odpowiedzi udzieliła Weronika Macioł, makijażystka oraz blogerka Sephora, a także absolwentka Sephora University i Mistrzyni Makijażu Sephora 2013. Weronika Macioł pracuje w perfumerii Sephora w Centrum Handlowym FORUM w Gliwicach.