Prasowanie zmarszczek. Testujemy zabieg odmładzania żelazkiem przeciwzmarszczkowym

Pomaga nie tylko skórze twarzy, ale także zębom i włosom na głowie. Jak wygląda zabieg i - co najważniejsze - czy przynosi odpowiedni efekt? Relacja prosto z fotela.

Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!

Im więcej zabiegów odmładzających testuję, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że najlepiej nie mieszać przy skórze na twarzy. Najbardziej radykalne rozwiązania, czyli  operacje plastyczne pokazują, że z biegiem lat efekt dłubania skalpelem przy urodzie może okazać się  karykaturalny (Tori Spelling, Janice Dickinson). Często jest tak, że problem, który my dostrzegamy (zazwyczaj w lusterku powiększającym i dodatkowo z odległości pięciu centymetrów) dla innych w ogóle nie istnieje.

Jak Brad Pitt

Można mieć problemy z cerą (trądzik wśród czterdziestolatek to plaga), zmarszczki na czole, cienie lub worki pod oczami, srogie czoło (lwia zmarszczka o głębokości Rowu Mariańskiego). Ja mam zmarszczki pod oczami. I to takie, które krzyżują się ze sobą tworząc coś w rodzaju "#" - hashtaga. Niesprawiedliwe to, zwłaszcza kiedy widzę moje koleżanki, które nie mają tak wielu zmarszczek w tym miejscu. Ba, one w ogóle nie mają zmarszczek pod oczami. Takie zmarchy to zresztą coś, co łączy mnie z Bradem Pittem. On, ja i nasze zmarszczki...

Brad PittBrad Pitt DC Photography / PRPhotos.com / DC Photography / PRPhotos.com DC Photography / PRPhotos.com / DC Photography / PRPhotos.com

Pisałam wcześniej, że moją drogą do akceptacji jest początkowe podjęcie walki. Sprawę załatwia jednak najlepiej ostatecznie przejście nad kwestią do porządku dziennego. Kiedy moja kosmetyczka przyznała wreszcie, że nie przesadzam i rzeczywiście miejsca pod oczami wyglądają jak przeniesione z twarzy starszej osoby, odpuściłam.

Zobacz - kremy, które pokochały Polki! Idealne na zmarszczki

Zmarszczki pod oczami w zbliżeniu.Zmarszczki pod oczami w zbliżeniu. Fot. Archiwum prywatne Zmarszczki przed prasowaniem. Fot. Archiwum prywatne

Zmarszczki? Jakie zmarszczki! To dowód na to, że często się uśmiecham, a nie jak Kanye West zachowuję kamienną twarz. Taką mam jednak pracę, że część rozwiązań podsuwanych przez medycynę estetyczną sprawdzam na sobie. W przeciwieństwie do Kanye, który zapewne jest przeciwny ingerencjom w urodę skoro jego matka zmarła w wyniku komplikacji po operacji plastycznej.

 

Zmrożone czoło

Toksyna botulinowa (kojarzona bardziej jako botoks)? Zaliczona. Ostrzyknięte czoło i skóra pod oczami. Przez cały czas kiedy preparat trzymał moje mięśnie w uśpieniu miałam wrażenie, że na czole mam przyklejoną kartkę - takie subiektywne wrażenie towarzyszące niemożności uniesienia brwi. Trudnością było także zmrużenie oczu w mocnym słońcu - zamiast je przymknąć, marszczyłam nos czując, że wyglądam jak królik. Ciekawe doświadczenie, ale jednak nie dla mnie.

To może wypełniacze? A czemu nie! Kontakt z kaniulą przypłaciłam solidnym limem pod jednym oraz sporym siniakiem pod drugim okiem. 10 dni wracałam do normalnego wyglądu. Wypełniacze rzeczywiście "wypełniły" zmarszczki. Skóra pod oczami była jędrniejsza i bardziej gładka. Niestety tylko przez sześć miesięcy. No i jeszcze ta cena! Musiałabym pół roku oszczędzać na kolejny zabieg.

A może żelazko przeciwzmarszczkowe? Podobno nie boli, mieści się w budżecie (od 70 zł za zabieg) no i wystarczą trzy zabiegi, żeby zobaczyć różnicę. Zaletą tego urządzenia jest także to, że w wyniku jego działania skóra jest mobilizowana do reakcji - masaż próżniowy specjalną głowicą stymuluje pracę układu limfatycznego i cyrkulację krwi.

Kluczowa w prasowaniu zmarszczek jest elektrostymulacja tens - wzmacnia mięśnie, zmusza je do regeneracji. Brzmi bajkowo, prawda?

Trzy tygodnie - tyle dzieliło mnie od ważnego rodzinnego wydarzenia. Dwa "prasowania" w tygodniu i po trzech tygodniach powinnam wyglądać jak nowa - taki był mój plan.

Zobacz - serum do twarzy, które poprawi jędrność skóry

Mięśnie tańczą, jak chcą

Dziwne to wrażenie, kiedy nie jesteśmy w stanie zapanować nad ruchem mięśni. A tak się właśnie dzieje, kiedy w ruch idzie głowica VacuElectro "żelazka" na zmarszczki. Kąciki ust wariują, oczy samowolnie się mrużą, brwi unoszą i opadają. Moc działania prądu specjalista wybiera w zależności od wytrzymałości klienta - ja raz znosiłam dzielnie poziom szósty, innym razem nie dałam rady wytrzymać więcej niż trzeci. Nie jest to zabieg kompletnie relaksujący. Prąd czuć zwłaszcza w zębach i na skórze głowy. To oczywiście dobrze, bo pomaga w zapobieganiu paradontozie i sprzyja stymulacji skóry głowy. Zabieg nie trwa także długo - wraz ze zmyciem makijażu i późniejszym nałożeniem kremu zajmuje około 40 minut.

 

A jak z efektem? Skóra od razu - już po pierwszym zabiegu wygląda na bardziej świeżą, zaróżowioną i napiętą. Nie ma żadnych efektów ubocznych, ale jak w przypadku wszystkich "zabaw z prądem" nie mogą z zabiegu korzystać osoby ze stentami czy rozrusznikami. Czy bliscy zauważyli świetlistą i odmłodzoną Nową Lepszą Mnie? Trudno powiedzieć, co konkretnie złożyło się na komplementy, które zebrałam w dniu 37. urodzin:-)

Efekt po sześciu zabiegach.Efekt po sześciu zabiegach. Fot. Archiwum prywatne

Skóra po sześciu zabiegach prasowania. Fot. Archiwum prywatne

Sprawdź - te produkty do włosów to hit na jesień 2020!

Zobacz wideo