"Wszyscy dbają o włosy, a tu o skórę głowy trzeba!"

Piękne, zdrowe, lśniące - takie włosy byśmy chciały mieć. I możemy, ale tylko jeśli odpowiednio, konsekwentnie i cierpliwie zadbamy o nie już w cebulce. Co robić, i jak robić?

- Siedem miesięcy temu przeszłam operację w narkozie - swoją historię wspomina Olga. - Dosłownie kilka tygodni po wypisaniu ze szpitala włosy zaczęły mi wychodzić garściami. Nigdy nie miałam wybitnie gęstych włosów, ale po zabiegu mój kucyk wyglądał naprawdę smętnie, a ja byłam autentycznie przerażona - dodaje kobieta. Wcześniej - choć mniej obficie wychodziły jej włosy po ciąży i po stresie związanym z nową pracą.

Przy okazji wizyty kontrolnej w szpitalu Olga wspomniała o efekcie ubocznym lekarce, ale dla tej najbardziej liczył się dobry efekt pod kątem jej specjalności, czyli ortopedii. Utrata włosów nie zrobiła na specjalistce wrażenia. Z kolei doktor Google wspominał o takich przypadkach, ale bez żadnych konkretnych naukowych teorii, których można by się uczepić.

włosywłosy Fot. Kristy Davies/CC BY-NC 2.0/Flickr.com Najlepiej niezbyt gęstym włosom robi proste cięcie bez cieniowania. Fot. Kristy Davies/CC BY-NC 2.0/Flickr.com

Weronika z kolei zawsze marzyła o tym, żeby zapuścić długie włosy. Miała jednak cienkie i bardzo delikatne, dodatkowo najczęściej nosiła je spięte w kucyk, włosy choć rosły nie wyglądały najlepiej. - To zresztą dosyć dziwne, bo moja matka ma bardzo gęste włosy - aż przesadnie. Posiadanie takiej ilości wcale nie jest zresztą wygodne - nie za bardzo można je spinać, bo włosy są tak ciężkie, że żadna gumka ich nie utrzyma - podkreśla Weronika. - A ile się takie włosy suszy... Nie mówiąc już o tym, że żaden fryzjer nie radzi sobie z ich strzyżeniem - dodaje kobieta, mówiąc, że optymalnie dla niej kucyk w obwodzie powinien mieć 5 cm.

włosywłosy Fot. Ariel Ophelia/CC BY-NC 2.0/Flickr.com Zbyt gęste włosy to także problem:-) Są ciężkie i długo się je suszy. Fot. Ariel Ophelia/CC BY-NC 2.0/Flickr.com

Po radę do specjalisty

I Olga i Weronika postanowiły zacząć batalię o swoje włosy. Olga zgłosiła się do gabinetu trychologa. Specjalista przyjrzał się skórze jej głowy i ustalił, że nie ma się co martwić, bo wypadające włosy nie wychodzą z cebulkami - a to by świadczyło o łysieniu. Skórę głowy uznał za zbyt przesuszoną. Zalecił odżywianie skóry głowy i jej regenerację, wzbogacenie diety - o czym za chwilę.

Weronika usiadła na fotelu poleconej przez koleżankę fryzjerki i wylała wszystkie swoje żale. Stylistka przyjrzała się jej włosom, a także ustaliła zmianę nawyków, na koniec proponując bardzo proste, pozbawione cieniowania, strzyżenie. Harmonogram zmian zakładał danie włosom roku na dostosowanie się do bardziej subtelnych metod pielęgnacji.

Skóra głowy najważniejsza

- Kobiety dbają o włosy, a mężczyźni o skórę głowy - zawyrokowała pani w salonie spa dla włosów, który - skuszona ofertą rytuałów pielęgnacyjnych - odwiedziła Weronika. I rzeczywiście, coś w tym jest. Mężczyźni chcący zadbać o gęstą czuprynę wcierają w skórę głowy różne preparaty na porost, a kobiety nakładają na pukle (omijając skórę głowy, żeby włosy się nie zaczęły przetłuszczać) maski, odżywki i sera.

Weronika zafundowała swojej głowie peeling - bardzo ciekawa, czy szorstkie drobinki dadzą się w ogóle bez śladu wypłukać (dają się). Specjalistka zrobiła jej peelingujący masaż. A później wytłumaczyła, że taki pobudzający krążenie zabieg powinien sobie robić każdy raz dziennie. Zajmuje dosłownie pięć minut i nie trzeba nawet znać specjalnych technik. Wystarczy, że leżąc w łóżku będziemy brać w palce u nasady kosmyk i lekko go pociągać.

Na co dzień i od święta

Olga postanowiła wymienić swoje kosmetyki. Przejrzała polskie i zagraniczne blogi poświęcone pielęgnacji włosów i postawiła na rodzime marki i polskie kosmetyki. Kupiła szampon wzmacniający, spray do miejscowego wcierania, olejki do wcierania (raz w tygodniu) i maskę silnie regenerującą. W jej łazience nie zabrakło także serum ułatwiającego rozczesywanie i grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami. Po każdym myciu włosów najważniejszym punktem stało się wcieranie miejscowo płynu na porost włosów połączonego z dynamicznym masażem głowy.

włosywłosy Fot. Steven Mileham/CC BY-NC 2.0/Flickr.com Mocno uciskające gumki noszone na co dzień niszczą włosy - przecierając je. Fot. Steven Mileham/CC BY-NC 2.0/Flickr.com

Drobne zmiany

Weronika z kolei całkowicie zrezygnowała z gumek do włosów i zastąpiła je małymi "żabkami". Włosy przecierały jej się w określonym miejscu właśnie przez ściśle zapiętą gumkę, a później łamały, sprawiając, że pukle wyglądały na jeszcze słabsze i rzadkie. Wzmacnianie włosów kobieta wsparła kuracjami na porost włosów oraz przyjmowaniem suplementów diety i piciem naparów ze skrzypu i pokrzywy.

Co jeść, żeby wspomóc włosy?

- Pestki dyni. Ponieważ są bogate w witaminy z grupy B, które kochają nasze włosy. Do tego zawierają witaminę C, wapń, żelazo, fosfor, magnez, błonnik oraz cynk. Dostarczenie organizmowi tych wszystkich składników spowoduje, że nasze włosy będą błyszczeć, zmniejszy się ich łamliwość i przestaną wypadać.

włosywłosy Fot. RAQUEL ASENJO/CC BY-NC 2.0/Flickr.com Oprócz kosmetyków należy także wzbogacić dietę. Fot. RAQUEL ASENJO/CC BY-NC 2.0/Flickr.com

- Czerwone mięso, a wegetarianie produkty sojowe, tofu i szpinak. Są one bogate w żelazo, którego niedobór jest częstym powodem wypadania włosów.

- Dodawany do kakao lub owsianki pyłek pszczeli. Ma 30 różnych aminokwasów, składniki mineralne - cynk, potas i żelazo oraz wapń, fosfor, magnez, kwas foliowy i witaminy z grupy B, które odżywiają włosy, hamują ich wypadanie i przyspieszają wzrost.

- Awokado. Olej z awokado zmniejsza wypadanie włosów, wzmacnia cebulki i nawilża skórę głowy.

- Tłuste ryby - np. łosoś. Kwasy tłuszczowe zawarte w rybach wpływają na elastyczność włosów i ich błysk.

Przede wszystkim jednak należy nastawić się na długofalowe działanie. Włosy nie staną się od razu gęste, mocne, lśniące i piękne. - Ale warto - zapewniają Olga i Weronika. Obydwu udało się osiągnąć zamierzony cel. - Moje włosy wyglądają o niebo lepiej! I przede wszystkim bujniej - zapewnia Weronika, która do pielęgnacji włączyła także kosmetyki dodające włosom objętości. - Mam na głowie równomierny odrost - włosy na czubku odstają mi jak antenki - to najlepszy dowód na to, że moje zabiegi przyniosły efekt - zapewnia Olga.

Obie dodają, że najważniejsze to konsekwencja i cierpliwość oraz zmiana dotychczasowych nawyków. - Efekt się pojawi - prędzej lub później, ale będzie - zapewnia Olga.