Część osób, która chce mieć opaloną skórę, ale bez nadmiernej ekspozycji na słońce (i bez wizyt w solarium), zastanawia się czy lepiej wybrać balsam brązujący, czy może jednak samoopalacz? Odpowiedź na to pytanie jest dosyć prosta – wszystko zależy od umiejętności i stopnia opalenizny, jaki chce się uzyskać.
Z jednej strony bowiem samoopalacz z pewnością nada skórze błyskawicznie ciemniejszy odcień, ale z drugiej nieumiejętne jego nałożenie może zepsuć cały efekt. Balsam stopniowo brązujący nadaje za to skórze delikatne zabarwienie – i z każdym kolejnym użyciem efekt jest coraz bardziej widoczny. Z uwagi na fakt, że pojedyncze nałożenie daje delikatną różnicę, na skórze nie powstają nieestetyczne smugi i zacieki. Kto pragnie naturalniejszego efektu, powinien skorzystać raczej z balsamu!
Sprawdź - top produkty do pielęgnacji twarzy 2020
Na rynku dostępnych jest wiele różnych balsamów brązujących – można je kupić w drogeriach czy sklepach internetowych, ale również w zwykłych sklepach branżowych czy hipermarketach. Produkty od poszczególnych producentów różnią się często składem, szybkością i mocą działania. Do wyboru są między innymi:
Jak zatem widać, wybór jest rzeczywiście spory – a i tak nie zostały wymienione wszystkie kosmetyki, które można nabyć, bo co jakiś czas pojawiają się nowości - na przykład balsam brązujący pod prysznic. By zdecydować się na najlepszy dla siebie, warto poczytać komentarze innych użytkowników w sieci. Warto również przejrzeć ranking balsamów brązujących – dzięki temu poznamy wszystkie wady i zalety danego produktu i będziemy mogli zdecydować się na aktualnie najlepszy.
Zobacz - produkty do pielęgnacji ciała, które są skuteczne i poprawią kondycję skóry!
Wiele osób zastanawia się, czy stosowanie balsamów brązujących nie będzie przeszkodą w trakcie normalnego opalania – wiadomo, że część ludzi chciałaby ładnie musnąć skórę balsamem na przykład przed wyjściem na plażę, a następnie ładnie się opalić już w naturalny sposób.
Wszystkie takie osoby warto poinformować, że balsamy brązujące nie stanowią w tym żadnej przeszkody – nie są barierą dla promieni słonecznych. W dodatku dobrze nawilżają skórę, a wiadomo że zwykłe opalanie (podobnie jak samoopalacz) ją wysusza – także jest to wspaniałe połączenie. Trzeba jedynie uważać, żeby się zbyt szybko nie spalić – skoro skóra jest ciemniejsza na wierzchu przez balsam, na początku nie widać jak bardzo przyciemniła się przez naturalne słońce.
Balsamy brązujące tworzą ciemniejszą warstwę na powierzchni naszej skóry – dlatego bardzo ważne jest, aby je umiejętnie rozsmarować. Przede wszystkim należy wcześniej użyć peelingu, by wygładzić skórę. Następnie zaś zabieramy się do aplikowania balsamu na skórę. Warto wiedzieć, że zaczynamy od dołu i kierujemy się ku górze. Starajmy się również, żeby – nakładając balsam symetrycznie – na każdą podobną część ciała nakładać go tyle samo. Nakładamy go kolistymi ruchami, a następnie bardzo ostrożnie myjemy ręce. Nim założymy ubranie, zaczekajmy kilka minut aż balsam się wchłonie.
Do wyboru są balsamy do karnacji ciemnej i jasnej – zacznijmy od tego drugiego, jeśli nie jesteśmy opaleni. W przeciwnym wypadku brak smug będzie trudny do osiągnięcia, gdyż balsamy do ciemnej cery działają mocniej.
Więcej - produkty wzmacniające rzęsy! Top kosmetyki w dobrej cenie