Skóra mieszana, odwodniona, ze skłonnościami do wyprysków. Jaki zabieg wybrać? [TESTUJEMY]

Przez lata szukałam idealnego dla siebie zabiegu oczyszczającego i nawilżającego moją skórę. Dzięki poradzie Agaty Nowak, kosmetolog Spa Land, znalazłam zabieg idealny dla mojej cery problematycznej - HydraFacial MD.

Od zawsze mam problematyczną skórę. Podczas okresu dojrzewania walczyłam z trądzikiem i wciąż przetłuszczającą się skórą. Silny trądzik pożegnałam wiele lat temu, jednak pojawiły się inne problemy. Mam skórę mieszaną, odwodnioną, a miejscami naczynkową. Moja skóra nawet mocno zmatowiona po kilku godzinach zaczyna się błyszczeć. Do tego wiecznie zatkane pory, czasem wypryski. Moja skóra, mimo że mieszana, wciąż potrzebuje mocnego nawilżenia. Testowałam różne zabiegi oczyszczające – mikrodermabrazję, kawitację…

Po rozmowie z Agatą Nowak, kosmetolog Spa Land, zdecydowałam się przetestować oczyszczający i nawilżający zabieg Hydra Facial MD. Zabieg, w odróżnieniu od oczyszczania manualnego czy mikrodermabrazji, jest wyjątkowo przyjemny. Trwał około trzydziestu minut, podczas których pani kosmetolog szczegółowo opowiedziała mi o tym, na co powinnam zwracać uwagę przy codziennej pielęgnacji cery problematycznej. Złuszczanie i oczyszczanie to nie wszystko. Bardzo ważne jest zapewnienie codziennego dogłębnego nawilżenia.

Podczas półgodzinnego zabiegu zrogowaciałe komórki skóry są usuwane, a pory oczyszczane, następnie kolejno nanoszone są substancje aktywne, zawierające przeciwutleniacze oraz składniki nawilżające, oczyszczające i przeciwzapalne. HydraFacial MD polecany jest w przypadku problemów z trądzikiem i śladami po nim, tłustą i porowatą skórą, odwodnieniem i przesuszeniem oraz nadmierną pigmentacją.

Podczas zabiegu czułam delikatne mrowienie, "zasysanie" skóry po przyłożeniu do skóry. Bardzo przyjemne uczucie. Agata Nowak HydraFacial MD opisuje jako zabieg hydradermabrazji, który oczyszcza, złuszcza i nawilża skórę, zapewniając jednocześnie widoczne odmłodzenie. I takie właśnie miałam po nim wrażenie. Skóra była bardzo czysta, pory oczyszczone. Przy okazji supernawilżona. Zaskoczył mnie brak jakichkolwiek skutków ubocznych. Buzia nie była zaczerwieniona, nie łuszczyła się przez kolejne dni, jak to bywa przy złuszczających zabiegach.

Zabieg można wykonywać raz na tydzień. Na pewno zostanę jego wierną fanką, aczkolwiek wydaje mi się, że przy mojej cerze wystarczy jeden zabieg co miesiąc.