Powiększanie biustu - bezoperacyjne metody, czyli powiększanie tłuszczem oraz kwasem hialuronowym i ile to kosztuje

Powiększanie biustu to, mimo kontrowersji, jakie wciąż budzi, jeden z najczęściej wybieranych przez kobiety zabiegów medycyny estetycznej. Nie decyduje o tym wyłącznie chęć posiadania większych piersi - czasem to kwestia ich wymodelowania albo wyrównania zbyt dużej różnicy między jedną piersią a drugą. Na czym polega powiększanie biustu, jakie metody są najpopularniejsze i czy da się to zrobić bez operacji?

Powiększanie biustu, które w USA święci triumfy już od lat, także w Polsce zaczyna być coraz popularniejsze. Co na to wpływa? Pomijając kwestie wpływu mediów i przemysłu modowego oraz urodowego i lansowanych przez nie trendów, to także efekt tego, że coraz więcej osób na taki zabieg stać. Nie tylko dzięki lepszym zarobkom, ale również - a może przede wszystkim - dlatego, że oprócz powiększania piersi za pomocą silikonowych implantów dawno przestało być jedyną opcją.

O tym, jak wygląda taka operacja i że to inwazyjny, przeprowadzany pod pełną narkozą zabieg, po którym konieczna jest kilkutygodniowa rekonwalescencja, powiedziano i napisano już wiele. Poza tym obecnie trendy zmierzają w stronę większej naturalności, co jest widoczne również w zainteresowaniu mniej inwazyjnymi zabiegami, które dają wprawdzie mniej trwałe czy spektakularne efekty, ale równocześnie nie są tak ryzykowne, a same piersi wyglądają dzięki nim lepiej, a także wciąż naturalnie. 

Naturalne powiększenie piersi: czy to w ogóle możliwe?

Niestety, nie ma czegoś takiego jak w pełni naturalne powiększenie piersi. To pojawia się samoistnie, kiedy kobieta jest w ciąży, karmi piersią czy tyje. Może również wystąpić w trakcie zażywania tabletek hormonalnych, jednak jest to efekt uboczny ich stosowania i zwykle po jakimś czasie mija. Żadne urządzenia, kosmetyki, suplementy czy "domowe" kuracje nie sprawią, że biust urośnie.

Istnieją jednak sposoby, które umożliwiają bezoperacyjne powiększenie biustu.

Powiększanie biustu tłuszczem

W porównaniu z powiększaniem piersi za pomocą silikonowych wkładek, za taki można uznać powiększanie piersi tłuszczem. Oczywiście ten sposób również wymaga interwencji lekarza, ale sam efekt zabiegu jest taki, że powiększone z jego pomocą piersi nie sposób odróżnić od takich, które nigdy nie były poprawiane.

Na czym polega powiększanie piersi tłuszczem i co wyróżnia tę metodę?

  • można je uznać za bezoperacyjne powiększanie biustu, bo cała procedura to kilkuetapowy zabieg przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym,
  • oprócz powiększenia pozwala również podnieść piersi i skorygować ich kształt,
  • w roli wypełniacza stosuje się tłuszcz pobrany od pacjentki z wewnętrznej części ud, bioder, pośladków lub brzucha, czyli tam, gdzie odkłada się go najwięcej,
  • ten zabieg jest polecany paniom o niewielkim lub umiarkowanie dużym biuście, asymetrycznych piersiach czy pkobietom po mastektomii (wtedy jeden zabieg nie wystarczy, potrzebnych jest 4 do 6 sesji),
  • daje trwałe i naturalne efekty. Piersi po powiększaniu tłuszczem wyglądają tak jak prawdziwe i tak też się "zachowują", tłuszcz nie powinien znikać z czasem, a jeśli przytyjesz, staną się naturalnie większe.

Jak wygląda zabieg?

  1. Najpierw pacjentka przechodzi klasyczną liposukcję, czyli tzw. odsysanie tłuszczu - najczęściej odbywa się to którąś z dwóch metod: LipoLife lub Body Jet.
  2. Pobrane komórki tłuszczowe są następnie izolowane, to znaczy w specjalnym urządzeniu następuje oddzielenie nieuszkodzonych komórek tłuszczowych od pozostałych oraz innych substancji (np. płynnych trójglicerydów czy płynów ustrojowych).
  3. Tak wyselekcjonowany materiał trafia do strzykawek. Z ich pomocą, a także specjalnie założonej kaniuli (wenflonu, czyli plastikowej rurki) lekarz wykonuje precyzyjne iniekcje niewielkimi ilościami tłuszczu. Dzięki temu ryzyko, że komórki tłuszczowe nie "przyjmą się" w nowym miejscu jest zminimalizowane.

I to w zasadzie wszystko. Zabieg można powtarzać, jeśli efekty cię nie zadowolą (jedna sesja pozwala na wstrzyknięcie około 250-350 ml tłuszczu w każdą z piersi, czyli powiększa je o około jeden rozmiar), jednak trzeba to robić w minimum półrocznym odstępie czasu. Pamiętaj, że zaraz po zabiegu piersi będą największe - po 6-8 tygodniach osiągną ostateczny, większy od "wyjściowego" o około 75 proc. rozmiar.

Po zabiegu możesz właściwie od razu wrócić do pracy i swoich zajęć, choć piersi mogą nieco boleć - jak po ukłuciu. Może się też pojawić uczucie swędzenia, a także krwiaki czy siniaki. Przez pierwsze kilka tygodni nie wolno natomiast nosić biustonosza, trzeba za to unikać nacisków na klatkę piersiową i wystawiania ją na ekstremalne temperatury. Dlatego lepiej poczekać co najmniej miesiąc z sauną, basenem czy opalaniem. 

Zobacz ofertę biustonoszy na Avatni24.pl!

Powiększanie biustu kwasem hialuronowym

Pozytywne opinie w kwestii faktycznego powiększenia biustu zbiera również inna bezoperacyjna metoda, czyli powiększanie biustu kwasem hialuronowym

Kwas hialuronowy to organiczny związek chemiczny, który występuje zarówno u bakterii, jak i u ludzi. W naszym organizmie odpowiada za wiązanie wody w naskórku, stąd jest tak popularnym składnikiem kremów i serów nawilżających. W medycynie estetycznej stosuje się go jako wypełniacz w formie żelu, który można stosunkowo bezpiecznie wstrzykiwać w większych ilościach w rożne części ciała, w tym piersi.

Czym charakteryzuje się powiększanie biustu kwasem hialuronowym?

  • to zabieg, który pozwala powiększyć piersi (maksymalnie o 1-2 rozmiary), a także podnieść je, skorygować ich kształt i ujędrnić je,
  • efekt powiększenia nie jest trwały i utrzymuje się od 16 do 30 miesięcy, więc skutki zabiegu są całkowicie odwracalne, stąd jest polecany zwłaszcza młodym kobietom, które w przyszłości planują rodzić dzieci i karmić piersią,
  • jest uznawany za stosunkowo bezpieczną metodę powiększania piersi,
  • jest wykonywany w znieczuleniu miejscowym i zaraz po zabiegu można wrócić do swoich codziennych zajęć,
  • dzięki temu, że żel jest wstrzykiwany w piersi przez zaledwie kilkumilimetrowe nacięcie, zabieg nie pozostawia żadnych śladów i blizn.

Jak wygląda zabieg?

  1. Po konsultacji i badaniach (krwi, USG piersi, ewentualnie mammografii, jeśli tak zaleci lekarz) lekarz podaje znieczulenie miejscowe.
  2. Następnie w każdej piersi robi (od strony pach) po kilka niewielkich, szerokich na 2-3 mm nacięć, przez które będzie wprowadzać kaniule.
  3. Z ich pomocą wstrzykuje kwas hialuronowy w formie do piersi w odpowiednich miejscach. Jednorazowo do każdej piersi standardowo wprowadza się 100-150 ml substancji.
  4. Po zabiegu piersi są masowane, by nadać im odpowiedni kształt.

Podobnie jak w przypadku powiększania piersi tłuszczem, także metoda wykorzystująca kwas hialuronowy nie wymaga od pacjentki pobytu w szpitalu czy leżenia w domu. Przez kilka pierwszych dni po zabiegu pacjentka powinna nosić elastyczne ubranie lub opatrunek założony w klinice. Przez dwa tygodnie powinna dodatkowo unikać spania i leżenia na klatce piersiowej, a także wysokich temperatur - sauny, opalania czy gorących kąpieli. 

Jeśli zależy ci na podtrzymaniu efektu zabiegu, musisz co kilka miesięcy wracać do kliniki na pojedyncze zastrzyki z kwasem hialuronowym. 

Zobacz też: zmysłowa bielizna na Avanti24.pl!

Powiększanie biustu: ile kosztuje

To, ile kosztuje operacja powiększania biustu, zależy od wybranej metody i kliniki, która ją wykonuje. Generalnie jednak jeden zabieg to koszt kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

W przypadku powiększania biustu tłuszczem cena wynosi około 11 tys. - 13 tys. zł za jednorazowe powiększenie obu piersi (zwykle dla w pełni zadowalających efektów trzeba go powtórzyć co najmniej raz, choć nie zawsze). W koszt zabiegu wliczona jest oczywiście opieka lekarska, opatrunki itp., a co najważniejsze - również liposukcja. W cenie otrzymuje się więc w istocie dwa zabiegi (odsysanie tłuszczu i powiększenie biustu).

Powiększenie biustu za pomocą kwasu hialuronowego jest nieco tańsze, bo można je wykonać już za 7 tys. zł (górne "widełki" to nawet 14 tys. zł) jednak trzeba się liczyć z tym, że jego efekty znikają maksymalnie po 3 latach (a zazwyczaj już po półtora roku). Jeśli chcesz je utrzymać, musisz zapłacić dodatkowo za pojedyncze zastrzyki co kilka miesięcy - te nie powinny jednak kosztować więcej niż 500 zł "za sztukę".

Zobacz też:

Więcej o: