Powiększanie biustu, które w USA święci triumfy już od lat, także w Polsce zaczyna być coraz popularniejsze. Co na to wpływa? Pomijając kwestie wpływu mediów i przemysłu modowego oraz urodowego i lansowanych przez nie trendów, to także efekt tego, że coraz więcej osób na taki zabieg stać. Nie tylko dzięki lepszym zarobkom, ale również - a może przede wszystkim - dlatego, że oprócz powiększania piersi za pomocą silikonowych implantów dawno przestało być jedyną opcją.
O tym, jak wygląda taka operacja i że to inwazyjny, przeprowadzany pod pełną narkozą zabieg, po którym konieczna jest kilkutygodniowa rekonwalescencja, powiedziano i napisano już wiele. Poza tym obecnie trendy zmierzają w stronę większej naturalności, co jest widoczne również w zainteresowaniu mniej inwazyjnymi zabiegami, które dają wprawdzie mniej trwałe czy spektakularne efekty, ale równocześnie nie są tak ryzykowne, a same piersi wyglądają dzięki nim lepiej, a także wciąż naturalnie.
Niestety, nie ma czegoś takiego jak w pełni naturalne powiększenie piersi. To pojawia się samoistnie, kiedy kobieta jest w ciąży, karmi piersią czy tyje. Może również wystąpić w trakcie zażywania tabletek hormonalnych, jednak jest to efekt uboczny ich stosowania i zwykle po jakimś czasie mija. Żadne urządzenia, kosmetyki, suplementy czy "domowe" kuracje nie sprawią, że biust urośnie.
Istnieją jednak sposoby, które umożliwiają bezoperacyjne powiększenie biustu.
W porównaniu z powiększaniem piersi za pomocą silikonowych wkładek, za taki można uznać powiększanie piersi tłuszczem. Oczywiście ten sposób również wymaga interwencji lekarza, ale sam efekt zabiegu jest taki, że powiększone z jego pomocą piersi nie sposób odróżnić od takich, które nigdy nie były poprawiane.
Na czym polega powiększanie piersi tłuszczem i co wyróżnia tę metodę?
Jak wygląda zabieg?
I to w zasadzie wszystko. Zabieg można powtarzać, jeśli efekty cię nie zadowolą (jedna sesja pozwala na wstrzyknięcie około 250-350 ml tłuszczu w każdą z piersi, czyli powiększa je o około jeden rozmiar), jednak trzeba to robić w minimum półrocznym odstępie czasu. Pamiętaj, że zaraz po zabiegu piersi będą największe - po 6-8 tygodniach osiągną ostateczny, większy od "wyjściowego" o około 75 proc. rozmiar.
Po zabiegu możesz właściwie od razu wrócić do pracy i swoich zajęć, choć piersi mogą nieco boleć - jak po ukłuciu. Może się też pojawić uczucie swędzenia, a także krwiaki czy siniaki. Przez pierwsze kilka tygodni nie wolno natomiast nosić biustonosza, trzeba za to unikać nacisków na klatkę piersiową i wystawiania ją na ekstremalne temperatury. Dlatego lepiej poczekać co najmniej miesiąc z sauną, basenem czy opalaniem.
Zobacz ofertę biustonoszy na Avatni24.pl!
Pozytywne opinie w kwestii faktycznego powiększenia biustu zbiera również inna bezoperacyjna metoda, czyli powiększanie biustu kwasem hialuronowym.
Kwas hialuronowy to organiczny związek chemiczny, który występuje zarówno u bakterii, jak i u ludzi. W naszym organizmie odpowiada za wiązanie wody w naskórku, stąd jest tak popularnym składnikiem kremów i serów nawilżających. W medycynie estetycznej stosuje się go jako wypełniacz w formie żelu, który można stosunkowo bezpiecznie wstrzykiwać w większych ilościach w rożne części ciała, w tym piersi.
Czym charakteryzuje się powiększanie biustu kwasem hialuronowym?
Jak wygląda zabieg?
Podobnie jak w przypadku powiększania piersi tłuszczem, także metoda wykorzystująca kwas hialuronowy nie wymaga od pacjentki pobytu w szpitalu czy leżenia w domu. Przez kilka pierwszych dni po zabiegu pacjentka powinna nosić elastyczne ubranie lub opatrunek założony w klinice. Przez dwa tygodnie powinna dodatkowo unikać spania i leżenia na klatce piersiowej, a także wysokich temperatur - sauny, opalania czy gorących kąpieli.
Jeśli zależy ci na podtrzymaniu efektu zabiegu, musisz co kilka miesięcy wracać do kliniki na pojedyncze zastrzyki z kwasem hialuronowym.
Zobacz też: zmysłowa bielizna na Avanti24.pl!
To, ile kosztuje operacja powiększania biustu, zależy od wybranej metody i kliniki, która ją wykonuje. Generalnie jednak jeden zabieg to koszt kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
W przypadku powiększania biustu tłuszczem cena wynosi około 11 tys. - 13 tys. zł za jednorazowe powiększenie obu piersi (zwykle dla w pełni zadowalających efektów trzeba go powtórzyć co najmniej raz, choć nie zawsze). W koszt zabiegu wliczona jest oczywiście opieka lekarska, opatrunki itp., a co najważniejsze - również liposukcja. W cenie otrzymuje się więc w istocie dwa zabiegi (odsysanie tłuszczu i powiększenie biustu).
Powiększenie biustu za pomocą kwasu hialuronowego jest nieco tańsze, bo można je wykonać już za 7 tys. zł (górne "widełki" to nawet 14 tys. zł) jednak trzeba się liczyć z tym, że jego efekty znikają maksymalnie po 3 latach (a zazwyczaj już po półtora roku). Jeśli chcesz je utrzymać, musisz zapłacić dodatkowo za pojedyncze zastrzyki co kilka miesięcy - te nie powinny jednak kosztować więcej niż 500 zł "za sztukę".
Zobacz też: