Trudno w to uwierzyć, ale jeszcze do niedawna piegi były źródłem kompleksów wielu kobiet. Dziś natomiast jest to jeden z gorętszych trendów, który towarzyszyć nam będzie także nadchodzącą jesienią. Piegi na twarzy są obecnie pożądane równie mocno, co pełne usta czy długie gęste rzęsy. Szczęśliwe posiadaczki naturalnych piegów mogą więc skutecznie wyzbyć się kompleksów. Jednak co z kobietami, które ich nie posiadają? Tu z pomocą przychodzą sztuczne piegi.
Wraz z rosnącą popularnością trendu na sztuczne piegi, na rynku kosmetycznym pojawiają się przeróżne sposoby na ich wykonanie. Jakie zatem sposoby na sztuczne piegi wybrać, by wpisywać się w trendy na jesień 2019? Sposobów jest kilka.
Pierwszym z nich i jednocześnie najbardziej trwałym jest makijaż permanentny piegów, czyli ich tatuowanie. Zabieg ten wygląda niemal identycznie, jak wykonywanie popularnego makijażu permanentnego brwi lub ust, a efekt zabiegu może utrzymywać się aż do trzech lat.
Drugim sposobem na sztuczne piegi jest ich naklejanie. To doskonała propozycja na uzupełnienie festiwalowych makijaży. Takie piegi dostępne są obecnie w niemal każdej drogerii.
Trzecim i najpopularniejszym sposobem, dzięki któremu wyczarujesz na twarzy największy trend jesieni 2019 to zwyczajne domalowanie piegów. W tym celu możesz użyć brązowej kredki do oczu lub kosmetyku w płynie - Freck, którego pokochali wizażyści na całym świecie.
KROK 1: Nabierz odrobinę produktu na końcówkę pędzelka i postaw na twarzy kilka kropek. Najlepszym i najbardziej naturalnym sposobem na piegi to nieregularność. W końcu brązowe plamki, które występują naturalnie, również są niesymetryczne oraz różnej wielkości.
KROK 2: Po namalowaniu kropek, odczekaj kilka sekund aż tusz delikatnie wyschnie, a następnie delikatnie przyklep je palcem.
KROK 3: Pora na ostatni szlif. Dużym puchatym pędzlem muśnij gotowe sztuczne piegi odrobiną bronzera. Taki efekt będzie idealnie współgrał ze sztucznymi piegami, które wyglądać będą jak naturalne.