Po wakacyjnym urlopie każdy z moich podkładów był zdecydowanie za jasny. Nie chciałam wówczas inwestować w wysokopółkowy kosmetyk, gdyż wiem, że ta opalenizna utrzyma się maksymalnie przez trzy tygodnie. Wówczas jedna z koleżanek poleciła mi tani kosmetyk, który według niej sprawdza się rewelacyjnie. To rozświetlający fluid mineralny z sokiem z truskawki marki Bielenda.
Po tej rekomendacji udałam się do najbliższego Rossmanna. Kosmetyk kosztował w tym czasie 10 złotych. Uznałam więc, że nawet jeśli w moim przypadku się nie sprawdzi, starta nie będzie duża.
Jak zapewnia producent, fluid daje efekt promiennego blasku i rozświetlenia, dzięki czemu skóra przez wiele godzin wygląda naturalnie i świeżo. Co więcej, zawiera sok z truskawki, który wspiera odżywienia i nawilżenie naskórka. Poza tym nie obciąża skóry, nie zatyka porów i nie prowadzi do powstawania zaskórników. Czy jest to prawda?
Po kilku tygodniach testowania przyznaję, że jest to jeden z najlepszych podkładów, których używałam. Mimo że w ostatnich latach korzystam głównie z produktów wysokopółkowych, uważam, że ten polski kosmetyk nie tylko dorównuje wielu z nich, a wręcz je przewyższa. Według mnie:
Ogromną zaletą fluidu z sokiem z truskawki jest jego dostępność i cena. Dostaniecie go w każdym Rossmannie. W regularnej cenie kosztuje 15 złotych. Jednak na promocjach możemy kupić go jeszcze taniej.
Może cię także zainteresować: