Zalotka została wymyślona już wiele lat temu, by kobiety mogły w prosty sposób nadać swoim rzęsom odpowiedni, bardziej podkręcony kształt. Umiejętnie użyta, potrafi świetnie podkręcić włoski, dzięki czemu spojrzenie nabiera innego wyrazu. Należy jednak pamiętać, że rzęsy zawsze podkręcamy przed nałożeniem tuszu. Jeśli robisz to odwrotnie, osłabiasz swoje rzęsy, gdyż włoski pokryte kosmetykiem przykleją się do zalotki i istnieje duże ryzyko, że możesz je stracić.
Tusz do rzęs również ma swoją datę przydatności. Nie musisz wymieniać tuszu co dwa tygodnie, jednak pamiętaj, by nie używać tego kosmetyku dłużej niż trzy miesiące. Nawet jeśli nie jest wyschnięty i z pozoru wydaje się, że wszystko z nim w porządku, to po tak długim czasie, wewnątrz opakowania gromadzi się sporo bakterii, które przenosisz później na swoje powieki. W ten sposób możesz nawet nabawić się nieprzyjemnych infekcji.
Nie da się ukryć, że w ciągu dnia nasz makijaż wymaga czasem drobnych poprawek. Jednak nakładanie na siebie kolejnych warstw tuszu do rzęs nie jest dobrym pomysłem. Skutkuje to bowiem nie tylko sklejaniem włosków i tworzeniem się nieestetycznych grudek, lecz także obciążaniem rzęs, które mogą się przez to osłabić. Jeśli już koniecznie musisz poprawić rzęsy w ciągu dnia, usuń poprzednią warstwę tuszu, zdejmując produkt za pomocą płynu micelarnego, patyczka oraz płatka kosmetycznego.