Najczęstsze błędy pielęgnacyjne, przez które szkodzisz swojej cerze

O tym, że makijaż zawsze należy zmywać na noc, słyszał już chyba każdy. Jednak to nie jest jedyny błąd pielęgnacyjny. Dowiedz się, co jeszcze możesz robić źle.

Jednym z najpowszechniejszych błędów pielęgnacyjnych są zbyt częste peelingi. Mimo że złuszczanie naskórka jest jednym z najważniejszych elementów dbania o cerę, nie powinniśmy robić tego zbyt często. Radzimy więc, by peeling twarzy wykonywać 1-2 razy w tygodniu.

W czasie zabiegu silnie stymulujemy skórę. Gdy robimy to zbyt często, zaburzamy jej naturalne funkcjonowanie. A to z kolei może prowadzić m.in. do uszkodzeń warstwy hydrolipidowej. Wówczas skóra staje się sucha, szorstka i podatna na podrażnienia. 

Filtry SPF tylko latem

Wiele osób używa kremów z filtrem tylko w czasie wakacji. Jest to jednak błąd, który może prowadzić do szybszego starzenia skóry. Główną rolę w procesach fotostarzenia odgrywa niewidzialne dla oka promieniowanie UVA. Co istotne, jesteśmy na nie narażeni jesteśmy przez cały rok. Jeśli zatem chcemy jak najdłużej zachować młodą cerę, powinniśmy nakładać na twarz krem z wysokim filtrem także wtedy, gdy na zewnątrz nie ma słońca.

Zobacz wideo Jaki filtr przeciwsłoneczny wybrać?

Nakładanie kosmetyków w złej kolejności

Bardzo ważna jest także odpowiednia kolejność nakładania kosmetyków. Gdy robimy to źle, niektóre z nich mogą w ogóle nie zadziałać. W jakiej kolejności należy więc je aplikować? Odpowiedź znajdziecie w naszym artykule:

Pozostawianie płynu micelarnego

Wiele z nas używa płynów micelarnych w trakcie demakijażu. Są one bardzo skuteczne, łatwo dostępne i zazwyczaj dosyć tanie. Ich podstawowym składnikiem są micele, czyli małe i niewidzialne gołym okiem kulki, które usuwają sebum, przyciągają zanieczyszczenia.

Płyny micelarne zawsze należy zmywać z twarzy. Produkty te doskonale rozpuszczają makijaż, ponieważ zawierają detergenty, a te z kolei zaburzają naturalne pH naszej skóry. Dlatego pozostawione na twarzy mogą wykazywać działanie drażniące.

Więcej o: