W dzisiejszym świecie mody i urody brwi odgrywają pierwszoplanową rolę. To one są ramą dla naszych oczu i dzięki nim zyskujmy niepowtarzalne spojrzenie. Z epoki na epokę trendy pokazywały nam je w najróżniejszych wydaniach. Od cieniutkich kresek po grube, krzaczaste włoski. W tym roku stylizacja „soap brows", czyli innymi słowy „brwi na mydło" wciąż króluje wśród trendów. Ostatnimi czasy dużą popularnością zaczął cieszyć się zabieg zwany laminacją brwi, który ma pomóc nam w ich ujarzmieniu i ułatwić codzienny makijaż. Na czym polega i jakie daje efekty.
Jak już wcześniej ustaliłyśmy, brwi to ważna część w naszym codziennym wyglądzie. Niestety często bywa tak, że włoski wcale nie chcą z nami współpracować i jak na złość odstają z różnych stron na różnych długościach. Ich niesforne zachowanie doprowadza nas do szału. I właśnie w takich przypadkach przyda się zabieg laminacji. Został stworzony po to, by dać nam chwilę oddechu i raz na zawsze trzymać włoski wokół twarzy „w formie". Na czym polega?
Laminacja brwi składa się z trzech etapów. Pierwszy z nich dokładne oczyszczenie włosków i nałożenie na ich długość aktywatora z kwasem tioglikolowym, który ma rozchylić łuski. Następnie brwi zostają powlekane keratyną odpowiadającą za pielęgnację i regenerację. Ma odbudować strukturę, pogubić włoski i nadać im naturalnego połysku. Ostatni krok to zaaplikowanie na brwi innych substancji, które odpowiadają za odżywienie, np. olej jojoba lub makadamia.
Zapewne wiele z nas zdecyduje się na tego typu nowinki ze względu na wygodę. Nie musimy każdego ranka walczyć z włoskami, dzięki czemu zaoszczędzamy czas i nerwy. Warto jednak zdać sobie sprawę z tego, że jak wszystko na świecie, wynalazki urodowe także mają swoją ciemną stronę. Co prawda nie bezpośrednio, ale jednak. Źle wykonany zabieg może na trwałe uszkodzić łyski włosa, przez co pozostaną łamliwe i jeszcze bardziej problematyczne. Długość efektu zależy natomiast od indywidualnych predyspozycji naszych brwi. Czasami wytrzymuje nawet miesiąc, a czasami ledwo tydzień. Czy warto więc inwestować? Raczej tak. Czym byłoby życie bez ryzyka, prawda? Zabieg zwykle waha się w okolicach ceny 80 zł – 120 zł, a efekty utrzymują się około dwóch tygodni.