Więcej takich tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Jesień i zima to czas, kiedy nasze usta potrzebują dodatkowej troski. Narażone na szkodliwe czynniki zewnętrze wargi pękają, powodując ból i dyskomfort. I chociaż na rynku dostępnych jest wiele nawilżających pomadek, nie zawsze okazują się one skuteczne i nie gwarantują natychmiastowej regeneracji. Produkt, który za to doskonale poradzi sobie z problemem spierzchniętych ust, przynosząc nam natychmiastową ulgę, kryje się za to w... naszej kuchni.
Miód w przypadku spierzchniętych ust okazuje się naprawdę bezkonkurencyjnym produktem. Wykazuje właściwości bakteriobójcze, przyspiesza gojenie się ran, a także doskonale nawilża i koi podrażnienia. Co więcej, niemal każdy z nas ma go już w swojej kuchni, więc nie wymaga dodatkowych kosztów, a nałożenie go na usta przynosi natychmiastową ulgę.
Możesz wykonywać ją nawet codziennie, ale różnicę poczujesz już po pierwszym zabiegu. Miód, najlepiej spadziowy lub wielokwiatowy, nałóż na wargi i odczekaj 15 minut. Po ich upływie zaciśnij usta i delikatnie nimi poruszaj, pocierając wargi o siebie - w ten sposób wykonasz peeling, który usunie z ust martwy naskórek. Na koniec zmyj miód letnią wodę i voila, gotowe!
Chcąc zwiększyć skuteczność maseczki, możesz dodać do miodu odrobinę cukru. Mieszankę nałóż na usta, a po 15 minutach zmyj ją, wykonując okrężne ruchy.