Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
Kobiety często uważają, że włosy są ich największą wizytówką, dlatego do ich pielęgnacji przykładają szczególną uwagę. Stosują najróżniejsze zabiegi czy to w salonach fryzjerskich, czy też w domowym zaciszu. Maski, olejowanie i mycie włosów w odpowiedniej kolejności jest dla wielu czymś zupełnie normalnym i naturalnym. W czasach, w których żyjemy, czyli w erze social mediów wiele trików i patentów podglądamy w sieci. Kopalnią wiedzy w kwestii pielęgnacji robi się TikTok. Użytkownicy chętnie dzielą się tam swoimi metodami np. na piękne i lśniące włosy.
Haylee Cunningham prowadzi konto na TikToku, gdzie udało jej się zebrać pokaźną liczbę fanów. Większość z nich jest zachwycona jej pięknymi rudymi włosami. Nie da się ukryć, że takiej fryzury pozazdrościłaby jej nie jedna gwiazda z Hollywood. TikTokerka chętnie pokazuje swoje triki, jednak do tej pory nie zdradziła, co robi, by jej grube włosy były lśniące. Kiedy już się zdecydowała na opowiedzenie o swoim sposobie, okazało się, że po pierwsze nie każdy się na niego zdecyduje, a po drugie jak zauważyli internauci, nie do końca on może być bezpieczny.
Według Haylee Cunningham jej włosy są tak lśniące nie dzięki odpowiedniej pielęgnacji, a myciu ich zaledwie... dwa razy w miesiącu! Włosomaniacy z pewnością łapią się teraz za głowę, bo jednak wciąż istnieje przekonanie, że żeby nasze włosy wyglądały pięknie, musimy o nie odpowiednio zadbać, a mycie ich raczej powinno odbywać się trochę częściej.
W nagranym TikToku Haylee zdradziła co robi gdy widzi, kiedy jej włosy zaczynają się przetłuszczać. W tej kwestii stawia na suchy szampon. A co z nieświeżym zapachem? W końcu niemyte włosy po jakimś czasie zaczynają po prostu nie ładnie pachnieć. Na to dziewczyna też ma patent i pryska wtedy włosy perfumami.
Internauci są podzieleni. Niektórzy twierdzą, że ten trik rzeczywiście działa, a inni, że jest to niehigieniczne. Pod nagraniem Haylee pojawił się również komentarz od polskiej blogerki urodowej.
Nie można tak robić. Jak ktoś z Polski to widzi, serio nie róbcie tak, chyba że chcecie nabawić się stanów zapalnych.
- zauważa influencerka AndziaThere.
Choć wiele osób zdaje sobie z tego sprawę, to jednak wciąż sporo osób ufa wszystkiemu, co widzi w social mediach. Nagranie do tej pory obejrzano ponad 13 mln razy, co dla wielu osób może skończyć się tragedia. Problemy skórne mogą ciągnąć się latami, dlatego, jeśli chcemy już coś sprawdzić, czy przetestować to trzeba się dobrze zastanowić, czy jesteśmy gotowi na ewentualne konsekwencje, o których nikt już nie wspomniał. Często ludzie piszą czy mówią o różnych trikach, które stosują tylko po to, by przyciągnąć publiczność, a nie dlatego, że faktycznie coś działa.