Konturowanie twarzy jest jednym z bardziej lubianych elementów makijażu. Na początku największą popularnością cieszyło się to wykonane chłodnym, kremowym bronzerem. Teraz, co jakiś czas w trendach pojawiają się nowe wariacje konturowania. Niedawno wspominałyśmy o technice konturowania różem, a teraz nasza makijażystka przetestowała konturowanie za pomocą korektora nałożonego na konkretne partie twarzy.
Ta metoda aplikacji korektora cieszy się w sieci sporą popularnością. Polega ona na rozprowadzeniu korektora rozświetlającego nie tylko pod okiem od zewnętrznego do wewnętrznego kącika, lecz także wzdłuż nosa, wokół ust oraz pod kością jarzmową. Następnie pozostaje wszystko wklepać gąbeczką w skórę. Efekt? Z założenia skóra ma być promienna i wyglądać na zdrowszą, nos optycznie wyszczuplony, a usta wizualnie powiększone. Zdanie naszej makijażystki jest jednak nieco inne. Właśnie dlatego pokazała również, która metoda aplikacji korektora daje według niej lepszy efekt.