Koniec z puszeniem i wypadaniem. Olej kokosowy na włosy to prawdziwe cudo

Olej kokosowy zapoczątkował prawdziwą rewolucję w pielęgnacji włosów. Dzięki niemu spopularyzowało się olejowanie włosów, które jest świetnym włosem na poprawę ich kondycji. Jest jednak pewna zasada, której trzeba przestrzegać podczas tego zabiegu, ażeby włosy nie stały się szorstkie i matowe.

Olejowanie podbiło świat. Ekspresowy sposób na regenerację włosów

O tym, czy warto spożywać olej kokosowy, wciąż toczą się dyskusje, ale wiemy z całą pewnością, że ma on świetne działanie na włosy. Dzięki niemu też ruszyła cała typologia wśród olei, które będą odpowiednie dla różnych rodzajów włosów. Co daje olejowanie? Szybko i skutecznie domyka łuski włosów, dzięki czemu są błyszczące, zregenerowane i odżywione. Ponadto ogranicza wypadanie włosów. Trzeba jednak najpierw dobrać odpowiedni olej do rodzaju włosów.

Jak określić porowatość włosów? Wypróbuj test szklanki!

Świadoma pielęgnacja to dobieranie kosmetyków do porowatości włosów: nisko, średnio i wysokoporowatych. Porowatość włosów oznacza stopień odchylenia łusek włosów. Te bardzo puszące się są na ogół wysoko porowate, te bardzo gładkie i wręcz pozbawione objętości, najczęściej są niskoporowatymi. Można też przeprowadzić test szklanki wody, czyli do szklanki wody wrzucamy jednego włosa i czekamy kilka minut. Jeśli unosi się na wodzie, to znaczy, że jest niskoporowaty, jeśli opadnie na dno to wysokoporowaty, stan pomiędzy oznacza porowatość średnią. Każda z nich oznacza inne potrzeby, a co tym idzie inne oleje. Włosy wysokoporowate polubią się z olejem lnianym, z czarnuszki i konopnym. A średnioporowate z olejem arganowym lub ze słodkich migdałów czy rycynowym. Olej kokosowy uznawany jest za jeden z najbardziej uniwersalnych, dlatego sięgać po niego mogą posiadaczki różnych typów włosów. Jednak najbardziej będzie służył włosom niskoporowatym, które dzięki niemu mogą nabrać lekkości. Najlepszy będzie olej kokosowy nierafinowany.

Jak olejować? Bez podkładu ani rusz!

Samo nałożenie oleju na włosy nie jest dobrym pomysłem, ponieważ nie ma on właściwości nawilżających i przez to nie wnika w głąb włosa. Po takim nieudanym zabiegu włosy mogą być suche i matowe. Ażeby w pełni wykorzystać dobroczynne właściwości oleju kokosowego, warto zastosować pewne ułatwienia. Możemy dodać go do maski lub odżywki i nałożyć na mokre włosy na minimum pół godziny. Nanosimy mieszankę na długość włosów, bez części u nasady. Dzięki temu kosmetyk nawilża włosy, a przy tym uzyskamy odżywczo-regeneracyjne właściwości oleju. Później myjemy włosy zwykłym szamponem. 

Druga metoda to olejowanie na podkład. Co może nim być? To całkiem zaskakujące, bo nada się do tego woda z cukrem. Wystarczy w butelce z atomizerem rozcieńczyć 150 ml i łyżeczkę cukru, a dalej rozprowadzić roztwór na włosach aż będą wilgotne. Kolejny krok to nałożenie czystego oleju kokosowego. A później należy go najpierw zemulgować, czyli zmieszać na głowie z jakąś odżywką, a dalej umyć włosy szamponem. To ważne, ponieważ sam szampon może nie poradzić sobie z tłustym olejem. Taki zabieg wystarczy przeprowadzić raz w tygodniu, ażeby zobaczyć znaczącą różnicę.

Więcej o: