Fakt, że modowe trendy nieustannie się zmieniają nie jest niczym odkrywczym. Często szokują, wzbudzają kontrowersje, czy nawet skłaniają do refleksji. Niekiedy ciężki za nimi nadążyć. Jeszcze niedawno większość kobiet starała się zakryć piegi, teraz wróciły one do łask. Duże usta były czymś niezwykle pożądanym, dziś coraz częściej możemy usłyszeć o upowszechniającym się wśród pań zabiegu zwężenia górnej wargi.
Na przestrzeni lat zmieniały się także trendy dotyczące wyglądu naszych brwi. Od cienkich kresek po praktycznie złączone ze sobą gęste włoski. Teraz jednak to już całkowity przeżytek! Niedawno w świecie mody pojawił się nowy trend na brwi, a dokładniej... ich brak!
Utlenione do koloru skóry, przykryte make-upem lub całkowity brak brwi, to prawdziwy hit wśród wyznawczyń odważnych trendów. Choć pasują nielicznym, do wypróbowania nowej mody na całym świecie wyrwały się miliony. Nie bez powodu mówi się, że najkorzystniej będą prezentować się w nich posiadaczki porcelanowej skóry i włosów w odcieniu chłodnego blondu. Jasne brwi idealnie sprawdzą się u kobiet o skandynawskim typie urody. To doskonały trik na wyeksponowanie dopracowanego makijażu oka.
Nie zaleca się tego robić przy użyciu klasycznej farby do włosów. Może to skończyć się m.in. podrażnieniem skóry lub okolic oka, a także silną reakcją alergiczną. W drogeriach możemy znaleźć specjalistyczne, delikatniejsze od tradycyjnych produktów do włosów, rozjaśniacze do brwi. Bardziej wprawione osoby mogą zdecydować się na zastosowanie pomady, która po prostu pomaluje brwi na jasny kolor. Do najłatwiejszych rozwiązań zaliczania się jednak przykrycie włosków podkładem.
Ten trend na rozjaśnione włoski nie przeszedł bez echa wśród najgłośniejszych nazwisk świata mody. Jasne brwi spotkały się z uznaniem celebrytek i gwiazd. Wśród ich zwolenniczek wymienia się m.in. Madonnę oraz Kim Kardashian, a jako oficjalna ambasadorka przedstawiana jest najczęściej Maisie Williams - gwiazda młodszej części obsady serialu "Gra o tron".