Oleje i olejki są tłuste, tworzą uporczywe plamy i mogą zapychać skórę. Takie informacje często przewijają się w internecie i część z nich jest rzeczywiście prawdziwa. Jednak inaczej jest w przypadku demakijażu. Pamiętacie tę zasadę z lekcji chemii? Tłuszcze najlepiej rozpuszczają się w tłuszczach, a makijaż jest swojego rodzaju tłuszczem, tak, jak i sebum, dlatego metoda OCM jest niezwykle skuteczna w jego usuwaniu.
OCM zrewolucjonizowało świat pielęgnacji skóry. I nie jest to chwilowy trend, bo ta metoda sprawdza się w przypadku niemal każdej cery, ale szczególnie u posiadaczek cery tłustej. Specjalny olejek do demakijażu rozpuszcza makijaż, a jednocześnie nawilża, natłuszcza, eliminuje nadmierne błyszczenie się skóry, walczy z przesuszeniami, łagodzi podrażnienia. Przesuszenie jest szczególnie groźne w czasie jesieni i zimy, kiedy to jesteśmy narażeni na gwałtowną zmianę temperatur i suche powietrze w domu. Tym samym traktowanie skóry mocnymi płynami, żelami czy mleczkami może nieco pogorszyć sprawę. Dzięki olejkowi problemu można uniknąć.
OCM polega na nałożeniu odpowiednio dobranego olejku na twarz i dokładne rozprowadzenie go. W ten sposób masujemy również twarz, co jest miłym dodatkiem po całym dniu. Olejek bardzo dokładnie usuwa zanieczyszczenia z porów, nie wysuszając ich, dlatego nie nasila też produkcji sebum. A dzięki temu OCM możemy stosować codziennie. Olejek nakładamy na całą twarz, w tym na usta i oczy, bo tłusta formuła poradzi sobie z każdą formą kolorówki. Gdy już zobaczymy obficie rozpuszczony make-up, to delikatnie spłukujemy olej. Jest jednak wielkie "ale", o którym koniecznie trzeba pamiętać. W kolejnym kroku olejek trzeba zmyć pianką lub żelem do mycia twarzy. Sama woda nie jest w stanie skutecznie go zmyć.
Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Istnieje pewnie uproszczona typologia olejków odpowiednich dla danego typu cery, która przewija się w poradnikach urodowych. Do cery suchej: olej kokosowy, olej makadamia, olej z awokado. Do cery tłustej: olej tamanu, olejek jojoba, olejek konopny. Do cery naczynkowej olejek różany, olej z pestek winogron. Ale z całą pewnością najbezpieczniej będzie sięgnąć po kosmetyki dedykowane OCM, a tych nie brakuje! Olejki do demakijażu często są hydrofilne, czyli zaczynają emulgować, pienić się pod wpływem kontaktu z wodą. A to czyni z OCM bardzo przyjemny rytuał. Tak czy siak, tego typu olejek również warto domyć później lekką pianką lub żelem.