Niedawno informowaliśmy o powrocie mody z lat 90. ubiegłego wieku na ekstremalnie cienkie brwi. Trend ten wzbudza obecnie dosyć spore kontrowersje. Mimo to warto wspomnieć, że pokochał go już świat mody. Od kilku miesięcy lansuje go między innymi modelka Bella Hadid.
- Pojawianie się tego trendu wydaje się nieuniknione. Naturalne brwi znów będą musiały ulec pęsecie - powiedział jakiś czas temu w rozmowie z "Vogue" wizażysta Troy Surratt.
Najprostszym sposobem na osiągnięcie modnego efektu jest regulacja brwi pęsetą. Warto jednak zaznaczyć, że wiele osób, które lata temu zdecydowały się na taką stylizację, nie poleca jej innym. Powód? W niektórych przypadkach włoski wyrwane pęsetą nie odrosły. Dlatego możemy spotkać się z opinią, że jeśli chcemy osiągnąć ten efekt, warto zdecydować się na inną metodę.
Jakiś czas temu Ashley Graham pokazała na swoich profilach w mediach społecznościowych zdjęcie z zabiegu rozjaśniania brwi. Dzięki temu modelka uzyskała pożądany efekt bez konieczności wyrywania włosków pęsetą. W tym przypadku bardzo ważna jest jednak precyzja. Nie polecamy więc takiego częściowego rozjaśniania brwi samodzielnie w domu. W tym przypadku zdecydowanie lepiej wybrać się do salonu kosmetycznego.
Niedawno mało kto się na nie decydował, teraz takie brwi to hit Instagram. com screen//Ashley Graham
Jeśli chcemy osiągnąć taki efekt, warto poeksperymentować z makijażem. Podpowiadamy krok po kroku, co należy zrobić.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.