Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Od uszkodzeń spowodowanych przez słońce aż po gorące urządzenia do włosów. Każdy z tych czynników stopniowo odbija się na kondycji nawet najbardziej zadbanych kosmyków. Wtedy wiele osób zaczyna zastanawiać się nad zabiegiem, który na długi czas pozwoli nam zapomnieć o prostownicy. Mowa o keratynowym prostowaniu, które jest popularną usługą w salonach fryzjerskich. Nic dziwnego, perspektywa idealnie gładkiej tafli zaraz po wysuszeniu brzmi kusząco dla wielu posiadaczek niesfornych pasm na głowie. Niestety, ale zabieg ten wiąże się również ze sporymi kosztami, które musimy ponieść. Na szczęście istnieją równie skuteczne i naturalne metody na uzyskanie prostych włosów, bez konieczności wychodzenia z domu.
Zamiast uciekać się do drogich rozwiązań, w postaci zabiegu keratynowego prostowania włosów zadbaj o odpowiednią pielęgnację i wypróbuj sposób z żelem aloesowym w sprayu. Aloes dokładnie nawilża cebulki włosów, dzięki czemu pasma pozostają gładkie i lśniące po jego zastosowaniu. Produkt ten poprawia ich teksturę i zmniejsza puszenie się. Do przygotowania tej metody potrzebujesz jedynie jednego liścia aloesu oraz odrobiny wody.
W kuchennej szafce znajdują się produkty, z których właściwości w codziennej pielęgnacji skóry i włosów korzystały już nasze babcie. Mowa o miodzie i oliwie z oliwek. Miód odpowiednio nawilża włosy i zamyka wilgoć w łuskach, budując gładką, jedwabistą i błyszczącą teksturę, z kolei oliwa z oliwek intensywnie nawilża i wzmacnia pasma. To najlepsze połączenie w pielęgnacji matowych, suchych i zniszczonych włosów. Nie potrzebujesz dużo, bo jedynie 4 łyżki miodu i 1 łyżkę oliwy z oliwek.