Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Siniaki zazwyczaj są efektem mocnego uderzenia. W wyniku uszkodzenia naczyń krwionośnych krew przedostaje się do tkanki podskórnej, a w miejscu urazu powstaje czerwony albo fioletowy siniak. Z biegiem czasu może zmienić kolor na zielony lub żółty. Po tygodniu powinien zniknąć sam, jednak czasem chciałybyśmy przyspieszyć ten proces, np. gdy mamy zaplanowaną jakąś uroczystość. Z pomocą przychodzi wtedy pasta do zębów.
Gdy chcemy przyspieszyć proces gojenia się siniaków, zazwyczaj sięgamy po produkty dostępne w aptece, takie jak żel na stłuczenia czy witaminowa maść. Znanym sposobem jest też stosowanie zimnych okładów, które łagodzą ból i obkurczają naczynia krwionośne. Pamiętaj jednak, żeby nie przykładać ich do skóry na dłużej niż 10 minut. Posmarowanie siniaków miętową pastą do zębów to trik, które stosowały już nasze babcie. Pasta udrażnia drogę krwi, która zatrzymała się pod skórą w momencie uderzenia. Nałóż mentolową pastę na siniaki, delikatnie wetrzyj i owiń to miejsce bandażem. Zostaw na noc. Gdy rano ściągniesz bandaż, po siniaku nie będzie śladu albo będzie bardzo blady.
Pasta do zębów ma wiele przydatnych zastosowań, które można wykorzystać w celu poprawienia urody. Jeśli farbujesz włosy samodzielnie w domu, na pewno kilka razy zdarzyło ci się ubrudzić farbą skórę wokół włosów. Zmocz wtedy wacik wodą, nałóż na niego odrobinę pasty do zębów i pocieraj brudne miejsca. Plamy szybko znikną. Możesz też nałożyć pastę na skórę przed rozpoczęciem farbowania. Posmaruj nią najbardziej narażone na plamy miejsca, tj. czoło, kark i okolice uszu. Pasta do zębów stworzy osłonę, dzięki której na twarzy nie będzie plam z farby.