Dr Sahil Patel jest dentystą, który przestrzega przed nieprawidłową techniką mycia zębów. Zauważył, że jest to błąd popełniany przez wielu jego pacjentów. Jak twierdzi, miliony osób na całym świecie robią podobnie. Co należy więc zmienić? Wystarczy pominąć jedną rzecz.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dr Sahil Patel wskazuje, że powinniśmy pominąć pewną czynność, którą wiele osób wykonuje przed przystąpieniem do mycia zębów. Mowa o zwilżaniu włosia szczoteczki przed zaaplikowaniem na nią pasty. Dlaczego jest to błąd? - Jeśli moczysz szczoteczkę przed nałożeniem pasty do zębów, rozcieńczasz ją. Pasta sama w sobie ma już odpowiednią ilość wilgoci, dlatego nie trzeba tego robić. Jeśli dodatkowo moczysz szczoteczkę, produkt szybciej się pieni, a ty szybciej wypluwasz pastę – powiedział w rozmowie z "The Sun". Takie działanie sprawi, że łatwiej będzie nam rozmieścić pastę w jamie ustnej, dokładnie docierając w każdy zakamarek. Dzięki temu lepiej domyjemy zęby. Trik ten przyda się szczególnie osobom, które mają odruch, by szybko zakończyć mycie zębów.
Dr Sahil Patel zaznacza, że nie tylko moczenie szczoteczki jest popularnym błędem. Wspomina także o nieprawidłowej technice mycia. Przestrzega, by przede wszystkim zaczynać mycie od tylnej części zębów. To tam najtrudniej jest domyć wszystkie zakamarki, a pozostawiając tę czynność na koniec, nie przyłożymy się do niej odpowiedni dobrze. - Jeśli zaczniesz od przodu i umyjesz tył jako ostatni, istnieje większe prawdopodobieństwo, że zatrzymasz się i ominiesz tył lub nie wyczyścisz go wystarczająco dobrze – przyznał. Dentysta proponuje również zwrócić uwagę na technikę mycia. Nie powinniśmy wkładać w to wiele siły, ponieważ włosie wówczas wbija się w zęby, przez co ich nie domywa, a może także ranić dziąsła.