Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Gdy nadchodzi jesień, wyciągamy z szafy kurtki, czapki i szaliki. Chociaż ubieramy się ciepło, nie jesteśmy w stanie w pełni ochronić naszej skóry przed podrażnieniami. Oprócz oczyszczających twarz kosmetyków i nawilżających balsamów, warto sięgnąć po krem, który działa jak bomba witaminowa. Nie kosztuje dużo, a doskonale sprawdzi się podczas chłodnych i wietrznych dni.
Mowa oczywiście o maści witaminowej, która zawiera w sobie witaminy A, E i F. Kosztuje niecałe 9 zł i kupisz ją w każdej aptece. Łagodzi podrażnienia skóry po oparzeniach, odmrożeniach i otarciach. Ma działanie nawilżające i regenerujące, a jednocześnie ochrania przed czynnikami zewnętrznymi. Przywraca skórze elastyczność, witalność i symuluje proces odnowy. Oprócz witamin w jej składzie można znaleźć m.in. glicerynę i ekstrakt z aloesu, które pozytywnie wpływają na kondycję cery i zapobiegają przesuszeniu. Zanim posmarujesz maścią twarz albo większy obszar ciała, zrób test alergiczny na ręce.
Witaminy stosowane zewnętrznie pełnią ważną funkcję w procesie dbania o skórę. Gdy temperatura za oknem zaczyna spadać, powinnyśmy stosować kosmetyki o działaniu nawilżającym i ochronnym. Pamiętaj też o stosowaniu filtrów przeciwsłonecznych, bo bez względu na porę roku jesteśmy narażone na działanie szkodliwych promieni UV. Dwa razy w tygodniu warto zrobić domową maseczkę z 2 łyżek jogurtu naturalnego, łyżeczki miodu i pół łyżeczki oliwy z oliwek. Do mikstury można też dodać 2 kapsułki witaminy E. Wymieszaj, nałóż na twarz na 10 minut i zmyj letnią wodą. Od razu zauważysz poprawę w wyglądzie cery.