Witaminę F można znaleźć w wielu produktach spożywczych, takich jak migdały, nasiona chia, nasiona konopi i żółtka jaj, a także można ją znaleźć w kilku olejkach eterycznych, takich jak owoc dzikiej róży, chia i argan. Obecnie można ją jednak nakładać na skórę za pomocą kremów, olejków i maści zawierających ten składnik. Niepozorny składnik, który oferuje wiele korzyści zdrowotnych dla skóry, znajdziesz w różnej postaci, bez recepty niemal w każdej aptece już za kilka złotych. Przed rozpoczęciem stosowania warto wykonać próbę uczuleniową. Polega ona na zaaplikowaniu niewielkiej ilości maści na skórę i obserwowaniu, czy nie występują reakcje alergiczne.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Witamina F mogłaby wydawać się witaminą, ale tak naprawdę nią nie jest, przynajmniej nie według standardowej definicji. W pielęgnacji skóry reprezentuje kwas linolowy, niezbędny kwas tłuszczowy bogaty w omega-6. Tłuszcze, zwane także lipidami, są niezwykle ważne dla utrzymania mocnej, zdrowej warstwy rogowej naskórka. Jeśli funkcja bariery skórnej działa optymalnie, zapobiegnie przedostawaniu się agresorów i powodowaniu utraty wody. Witamina F składa się z dwóch niezbędnych kwasów tłuszczowych: kwasu alfa-linolenowego, kwasu tłuszczowego omega-3 i kwasu linolowego, kwasu tłuszczowego omega-6, które razem pomagają regulować i promować zdrowe funkcjonowanie naszego organizmu, odgrywając w tym kluczową rolę w zdrowiu naszej skóry.
Warto wprowadzić aplikację maści z witaminą F do swojej codziennej rutyny pielęgnacyjnej. Na szczęście na jej kupno nie przeznaczysz więcej niż kilkanaście złotych. Ten ogólnodostępny produkt znajdziesz w każdej aptece, bez recepty. Zanim nałożysz maść na skórę, wcześnie oczyść i osusz ją. Następnie nałóż cienką warstwę kosmetyku i delikatnie wklep lub wmasuj w skórę i pozostaw do wchłonięcia. Maść z witaminą F: