Powiększanie piersi metodą Macrolane: hit czy kit?

Kobiety marzące o większym biuście nie zawsze muszą iść pod skalpel. Od przeszło dwóch lat kliniki medycyny estetycznej w Polsce oferują mniej inwazyjną metodę powiększania piersi. Polega ona na wstrzyknięciu w piersi preparatu z kwasem hialuronowym. To drogi zabieg, ale czy efekty są zadawalające?

Dlaczego kwas hialuronowy powiększa?

Zabieg powiększania piersi żelem Macrolane, który zawiera kwas hialuronowy jest wykonywany w Polsce od początku 2008 roku. To bardzo młoda, alternatywna dla implantów, technika powiększania piersi. Kwas hialuronowy jest wykorzystywany w medycynie estetycznej od wielu lat. Stosuje się go w zabiegach odmładzania twarzy wykorzystując jego właściwości przywracania objętości tkanek twarzy. Za pomocą kwasu hialuronowego powiększa się usta, zmniejsza bruzdy nosowo-wargowych. Kwas hialuronowy to substancja naturalnie występującą w tkankach człowieka. Ma on właściwość wiązania cząsteczek wody, dzięki czemu zapewnia tkankom miękkim napięcie oraz objętość. Sztucznie zsyntezowanie sieciowane preparaty kwasu hialuronowego pozwalają na wykorzystanie ich właściwości i poprawę objętości i jędrności skóry. Dlatego kwas hialuronowy znalazł zastosowanie w zabiegu powiększania biustu.

Jak należy przygotować się do zabiegu?

Przede wszystkim trzeba wykonać podstawowe badania krwi oraz USG piersi. Lekarz powinien wykluczyć wszelkie przeciwwskazania. Należą do nich: wysokie ryzyko zachorowania na raka piersi, występowanie torbieli w gruczołach piersiowych, zmiany w badaniach USG piersi i mammografii. Również zabiegu powiększania piersi preparatem Macrolane nie wykonuje się u kobiet z chorobami autoimmunologicznymi (tarczyca), wątroby i nerek, z ostrymi i przewlekłymi infekcjami, zaburzeniami krzepliwości krwi. Stwierdzona nadwrażliwość na kwas hialuronowy wyklucza możliwość wykonania zabiegu.

Jak wygląda zabieg?

Zabieg przeprowadza się w znieczuleniu miejscowym. Trwa krótko, bo około 40 minut. Można poprosić o znieczulenie dożylnie, wówczas nie ma się świadomości podczas wprowadzania preparatu. Przed zabiegiem lekarz zaznacza flamastrem cięcia, przez które zostanie wprowadzona kaniula. To rodzaj grubej igły, przez którą lekarz wstrzyknie preparat. Po dokonaniu nacięć w skórze (ok. 0,5 cm) wprowadza się odpowiednią ilość żelu. Dla przykładu: powiększenie piersi z miseczki A do miseczki B wymaga przynajmniej 100 ml preparatu na każdą pierś. Preparat jest wprowadzony prosto pod mięsień piersiowy. W przypadku asymetrii, kiedy jedna pierś jest nieco większa od drugiej, można zlikwidować asymetrie podając większą ilość preparatu do mniejszej piersi. Po zabiegu lekarz zakłada opatrunki.

Co się dzieje po zabiegu?

Zostaniesz w klinice pod obserwacją przez kilka godzin. Warto zarezerwować sobie trzy dni wolne od pracy. Po zabiegu będziesz się czuła osłabiona. Nie wolno pić alkoholu, ćwiczyć, należy przyjmować antybiotyki. W piersiach będziesz odczuwała uczucie napięcia i ból. Dolegliwości powinny ustąpić po tygodniu.

Zalety metody

Piersi po zabiegu Macrolane nie wyglądają tak sztucznie jak te z implantami. Biust nabiera objętości, jest jednak nadal miękki, i przede wszystkim wygląda naturalnie.

Wady metody

Pacjentki często narzekają na to, ze preparat nierównomiernie się rozprowadza. Wówczas wyczuwalne są w piersiach grudki. Efekt powiększonych piersi powinien utrzymywać się dwa lata, jednak nierzadko już po pół roku należy wrócić do lekarza, aby uzupełnić preparat. Nie każda pacjentka może liczyć na spektakularny efekt. Ilość preparatu dobiera się indywidualnie w zależności od wielkości klatki piersiowej oraz stanu piersi pacjentki. Zazwyczaj nie wprowadza się więcej niż 100-150ml preparatu do jednej piersi. Zabieg jest drogi. Kosztuje od 12 tys.

Czy zdecydowałabyś się na zabieg powiększania piersi metodą Macrolane?
Więcej o: