Iwona była dobrze prosperującą zawodowo kobietą po 40-tce, gdy poznała Marka. Po rozwodzie i z dwójką prawie dorosłych dzieci nie było jej początkowo lekko, ale sukcesy zawodowe przekładające się na korzyści finansowe spowodowały, że postanowiła sobie ułożyć "życie na nowo". Wybrankiem okazał się Marek, też rozwiedziony, po 40- tce, z synem, na którego płacił alimenty. Szybko zapadła decyzja o wspólnym zamieszkaniu, a potem o ślubie. Przyjaciółki krzywo patrzyły na tę znajomość, a jedna nawet wysunęła przypuszczenie, że może Marka bardziej interesuje willa Iwony, niż jej właścicielka. Iwona chciała się cieszyć swoim szczęściem i nie zwracała uwagi i na to, dlaczego właściwie Marek nie może zagrzać miejsca w żadnej pracy i nie ma stałych dochodów. Małżeństwo, tak jak przewidywały koleżanki, nie okazało się szczęśliwe dla Iwony. Ciężko pracowała na siebie, męża, dzieci swoje i alimenty na syna Marka, bo on, jak to mówił, nie miał szczęścia do pracy, a pomoc przy prostych czynnościach w gabinecie Iwony uważał za poniżającą dla inżyniera. Gdy spotkali się na sali sądowej prz rozwodzie, zdumienie Iwony nie miało granic. W sądzie Marek domagał się nie tylko połowy domku letniskowego nad morzem, ale i samochodu oraz wielu cennych sprzętów. Iwona nie mogła zrozumieć, dlaczego miałaby dzielić się z nim tym wszystkim, na co ona pracowała, w czasie gdy Marek zajmował się głównie wydawaniem pieniędzy. W momencie kiedy w sercu grają uczucia, mało kto myśli o pieniądzach i zabezpieczeniu się na przyszłość. Takich, czy podobnych historii są tysiące. W momencie kiedy w sercu grają uczucia, mało kto myśli o pieniądzach i zabezpieczeniu się na przyszłość. A szkoda, bo właśnie w tym czasie, kiedy ludzie są ze sobą zgodni można umówić się, co będzie na wypadek, jeśli jednak nam się nie uda.
Małżeństwo to nie tylko związek uczuciowy, ale i finansowy. Majątkowe stosunki pomiędzy małżonkami są ściśle regulowane przez prawo rodzinne. Najczęściej jest tak, że małżonkowie nie zawierają między sobą umowy majątkowej małżeńskiej o ograniczenie lub rozszerzenie wspólności majątkowej małżeńskiej. Mają niejako trzy masy majątkowe: majątek wspólny i majątek odrębny każdego z nich. Przy braku intercyzy między małżonkami powstaje tzw. ustawowy ustrój majątkowy, czyli wspólność majątkowa małżeńska. W skład tej wspólności wchodzi wszystko to, co zostało nabyte po ślubie, chyba że poszczególne przedmioty należą do majątków osobistych małżonków. Warto więc wiedzieć, że pensja każdego z małżonków, dochód z działalności gospodarczej, emerytura, dochód z najmu wspólnego mieszkania małżonków, ale i dochód z najmu mieszkania jednego z nich, środki na funduszu emerytalnym, zalicza się na poczet wspólności majątkowej. I nawet jeśli jedno z małżonków nie pracuje zawodowo i nie zarabia, to i tak ma prawo do części nabytego majątku. Iwona i Marek nie zawarli intercyzy, dlatego po rozwodzie Marek mógł zażądać połowy dorobku z czasu trwania małżeństwa. To, co zarabiała Iwona stanowiło majątek wspólny, do którego on, jako mąż miał również prawo. Majątek wspólny to też ta część majątku, która podlega podziałowi dopiero po rozpadzie lub ustaniu małżeństwa. Kodeks rodzinny i opiekuńczy stanowi, że w razie ustania wspólności (ustanie, rozwiązanie małżeństwa, zawarcie umowy o rozdzielność majątkową lub jej powstanie na mocy prawa), udziały małżonków w majątku wspólnym są równe. W razie wystąpienia ważnych powodów, małżonkowie mogą domagać się ustalenia przez sąd innych udziałów, mając na uwadze stopień, w jakim każde z nich przyczyniało się do powstania tego majątku. W naszym przypadku Iwona może bronić się przed sądem przed oddaniem Markowi części majątku udowadniając, że to głównie ona na niego pracowała. Nie będzie jej jednak łatwo wykazać, że Marek był po prostu leniwy i nie podejmował pracy, albo że celowo trwonił majątek. Do tego potrzebne są konkretne dowody - zeznania świadków, dokumenty oraz pewnie i długi proces w sądzie.
Oprócz majątku wspólnego, małżonkowie posiadają majątki osobiste. Tutaj prawo wylicza, co wchodzi w ich skład. Majątek osobisty obejmuje przede wszystkim przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej (to, co zostało przez małżonka kupione przed ślubem), przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił (mieszkanie odziedziczone po babci), prawa majątkowe wynikające ze wspólności łącznej podlegającej odrębnym przepisom, przedmioty majątkowe służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków (np. rzeczy osobiste), prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; nie dotyczy to jednak renty należnej poszkodowanemu małżonkowi z powodu całkowitej lub częściowej utraty zdolności do pracy zarobkowej albo z powodu zwiększenia się jego potrzeb lub zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość, wierzytelności z tytułu wynagrodzenia za pracę lub z tytułu innej działalności zarobkowej jednego z małżonków, przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków, prawa autorskie i prawa pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz inne prawa twórcy, przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego (mieszkanie zakupione wyłącznie z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży innego mieszkania nabytego np. przed ślubem), chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Każdy z małżonków może swobodnie dysponować swoim majątkiem odrębnym, bez konieczności uzyskiwania zgody współmałżonka na zbycie, czy obciążenie danego przedmiotu.
Intercyza to majątkowa umowa małżeńska. Potocznie nazywa się nią tylko te umowy, które wyłączają wspólność majątkową małżeńską, ale nie jest to prawidłowe określenie. Zawrzeć ją można przed ślubem, ale i w czasie trwania małżeństwa. W umowie tej, zawieranej przed notariuszem, małżonkowie określają swój ustrój majątkowy. Można umówić się na rozdzielność majątkową, co oznacza, że każde z małżonków posiada tylko swój majątek osobisty. Każde zarabia więc niejako na siebie, nie powstaje z mocy prawa żadna wspólność. Przeciwnym rozwiązaniem jest rozszerzenie wspólności majątkowej, czyli postanowienie, że wspólne jest nie tylko to, co przewiduje kodeks, ale i inne przedmioty, które zgodnie z regułą byłyby majątkiem osobistym. Inne możliwości to ograniczona wspólność majątkowa oraz rozdzielność majątkowa z wyrównaniem dorobków. Od intercyzy notariusz pobiera opłatę notarialną w wysokości 400 zł (bez vat) oraz podatek od czynności cywilnoprawnych 38 zł.
Zaletą intercyzy jest na pewno możliwość umówienia się ze współmałżonkiem, w jaki sposób mają wyglądać nasze stosunki majątkowe. Czyli, co ma być moje, co twoje, a co nasze. Intercyza może chronić dobra jednego z małżonków, szczególnie wówczas, gdy małżeństwo zawierane jest w czasie, gdy ludzie mają za sobą doświadczenie życiowe i własne sukcesy majątkowe oraz dzieci z poprzednich związków. Iwona, matka nastoletnich dzieci, która samodzielnie doszła do wysokiej pozycji zawodowej, może chcieć przede wszystkim dbać o interes swoich dzieci, zawierając intercyzę. W jej przypadku po rozwodzie straci część majątku, którego się dorobiła, a który to majątek mógł służyć dzieciom. Kiedy indziej znowu rozdzielność majątkowa służy ochronie interesów małżonków, gdy jedno z nich zawiera ryzykowne transakcje czy podejmuje się niepewnych inwestycji. Majątek wspólny, z wyjątkami, podlega obciążeniu w przypadku długów czy strat finansowych jednego z małżonków. Zawarcie intercyzy wyłączającej wspólność zabezpiecza wówczas choćby dochody drugiego małżonka, z którego wierzyciele nie mogą domagać się zaspokojenia. Rozdzielność majątkowa może okazać się przydatna dla rodziny, gdy jedno z małżonków ma problem z uzależnieniem, trwoni pieniądze na hazard czy używki. Intercyza może również rozszerzać wspólność majątkową. Może być to rozwiązanie dla małżonków, z których jedno ma lepsze perspektywy zarobkowe, a drugie zajmuje się domem i nie posiada własnych dochodów. W ten sposób małżonek pracujący w domu jest lepiej zabezpieczony na wypadek rozstania czy śmierci drugiego małżonka, gdyż większa część majątku będzie podlegać podziałowi, niż gdyby intercyza nie miała miejsca. Małżonkowie, którzy zawarli intercyzę nie mogą wspólnie rozliczać się z podatku dochodowego. Intercyza, tak jak każda umowa może być zmieniona w każdym czasie, poprzez zawarcie nowej umowy, także w formie notarialnej.
Zanim padnie więc sakramentalne "tak" warto przyjrzeć się prawu rodzinnemu i możliwościom, jakie daje intercyza. Bo jak wiadomo, lepiej decydować o ważnych sprawach, kiedy ludzie są do siebie pokojowo nastawieni. I nawet jeśli uznamy, że intercyza nie jest nam potrzebna, to zdobycie się na szczerą rozmowę o finansach może tylko pomóc każdemu związkowi.
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r.- Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 1964 r. Nr 9, poz. 59, z późn. zm.)