Wyjścia z sytuacji są trzy. Po ślubie nazwisko można zmienić, przyjmując męża, dodać do panieńskiego jako drugi człon, lub pozostawić panieńskie. Nazwisko żony może przejąć także mąż. Wybór opcji wzbudza tyle sensacji, ile temat formy grzecznościowej zwracania się do teściów.
Tradycyjnie - żona przyjmuje nazwisko męża
- Zakładamy nową rodzinę i mam ją zamiar stworzyć pod jednym wspólnym nazwiskiem - dlatego bez cienia wątpliwości przyjęłam nazwisko męża - tłumaczy na forum ślubnym Bożenka. - Ja początkowo nie chciałam zmieniać, bo podoba mi się moje nazwisko panieńskie i jestem z nim związana, ale potem stwierdziłam, że dziwnie to będzie wyglądało, jeśli będę miała inne nazwisko niż dzieci i mąż - tłumaczy swój wybór Asssia. Kama dodaje - w naszej rodzinie kobiety od pokoleń zmieniały nazwiska z panieńskich na męża, nie widzę więc powodu, dlaczego miałabym zrobić inaczej.
Miłą niespodziankę zrobiła swojemu mężowi Kasia na dziesiątą rocznicę ślubu. - Kiedy wychodziłam za mąż byłam bardzo młoda i miałam poczucie ogromnej niezależności. Wraz z mijającymi latami coraz bardziej upewniałam się, że jesteśmy z mężem - chociaż zabrzmi to strasznie górnolotnie - jednością. Na 10. rocznicę ślubu zrobiłam mężowi niespodziankę i w tajemnicy zmieniłam nazwisko na jego. Strasznie go taki prezent ucieszył, mi także zmiana sprawiła radość.
Bez zmian - nazwisko panieńskie zostaje
Szafirek z forum ślubnego tłumaczy, że nie zmieni nazwiska, ponieważ jest bardzo związana ze swoją rodziną, a poza tym w jej rodzinie nie ma męskiego potomka i wraz z nią linia ich rodowego nazwiska kończy się. - I tak się skończy, ale mój ojciec mniej boleśnie to przeżyje.
- Przyjmując oświadczyny, od razu powiedziałam mojemu narzeczonemu, że po ślubie na pewno nie zmienię nazwiska - wspomina Katja30. - Nie podoba mi się cała ta idea przekazywania kobiety przed ołtarzem z rąk ojca w ręce męża. Nie chciałam także stawać się symbolicznie jego własnością, zmieniając nazwisko. Co będzie z dziećmi? Mam nadzieję, że będą mogły mieć dwuczłonowe nazwisko - ojca i matki - tak jak to ma miejsce w Hiszpanii.
Niestandardowo - nazwisko żony przyjmuje mąż
- W naszym małżeństwie od początku było wiadomo, że mój narzeczony będzie chciał przyjąć moje nazwisko - mówi Ania. Wychował się w domu dziecka i nie czuł żadnej więzi ze swoim nazwiskiem. Nie jest to może opcja najbardziej popularna, ale spotykana. - My razem z żoną nosimy dwuczłonowe nazwisko - ona dodała do swojego moje, ja do swojego jej - wyjaśnia Michał. Tak chcieliśmy, bo to podkreśla nasz partnerski układ...
Rozbudowanie - nazwisko dwuczłonowe
Przeciwko dwuczłonowym nazwiskom często przemawia ich zbytnia długość. Drugim argumentem na nie, są źle brzmiące połączenia. - W pokoleniu mojej babci wszystkie jej zamężne koleżanki zmieniły nazwiska na nazwiska mężów - mówi Kalina. W pokoleniu mojej mamy większość jej koleżanek ma dwuczłonowe nazwiska. Ja także planuję zachować panieńskie i dodać do niego mężowskie - na szczęście panieńskie jest bardzo krótkie - ma tylko trzy litery, nie będę więc miała problemu z liczbą sumujących się znaków.
A Wy jakie macie zdanie na ten temat?
Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.
