Przesądy ślubne - czy warto w nie wierzyć?

Szczęście, zdrada, zarządzanie majątkiem lub dominacja w związku. Tych aspektów tyczą się najczęściej polskie ślubne porzekadła. Większość z nich przekazywana jest tradycyjnie z pokolenia na pokolenie. Dlatego też, przedstawiamy wam najbardziej popularne polskie zabobony.

Choć sama jestem jeszcze panną i nie zamierzam prędko stanąć na ślubnym kobiercu, to akurat przesądy ślubne, od zawsze wzbudzały we mnie zainteresowanie. Zastanawiam się, czy są wynikiem zbioru doświadczeń, czy może po prostu ludzkimi wymysłami? Paradoksalnie, do ogólnie pojętych zabobonów podchodzę z rezerwą. Jednakże uważam, że w ślubne przesądy na pewno nie warto wierzyć "na ślepo" ale dobrze jest je znać. Jesteśmy ciekawe, czy wy wierzycie w ślubne zabobony i czy stosujecie się do nich? Czekamy na wasze opinie!

Miesiąc z literką "r"

Nawet ci mało przesądni, podczas wybierania daty zaślubin, decydują się zazwyczaj na miesiąc z tą dźwięczna spółgłoską. Według wierzeń, najszczęśliwsze małżeństwa pochodzą z marca, sierpnia, września, października, grudnia. Nie bierze się ślubu również w czasie Adwentu i Wielkiego Postu, gdyż powinien są to raczej okresy wyciszenia, a nie hucznych zabaw. Według mojej mamy, małżeństwo będzie dozgonnie trwałe i szczęśliwe, jeżeli uroczystość odbędzie się w Boże Narodzenie (wtedy brała ślub z tatą) lub Wielkanoc. Trudno mi w te słowa nie uwierzyć, gdyż jestem naocznym świadkiem ich trwającego już, ponad 25 lat szczęścia.

Ubranie Panny Młodej

Przyszła Panna Młoda nie powinna kupować sukni ślubnej razem z przyszłym małżonkiem. A już na pewno pod żadnym pozorem, nie może mu się w niej pokazać przed dniem uroczystości. To przynosi pecha! Aby zapewnić sobie i partnerowi długie lata miłości i pomyślności, Panna Młoda powinna zaopatrzyć się w kilka drobiazgów: niebieską podwiązkę, która zapewni wierność męża, dzięki czemuś nowemu, małżonkowie będą pławić się w luksusie, a stary dodatek spowoduje, że będziemy utrzymywać kontakty z rodziną. Natomiast coś pożyczonego zapewni życzliwość przyszłych teściów. Przesądy mówią też, że Panna Młoda pod żadnym pozorem, nie może do sukni ślubnej założyć naszyjnika z prawdziwych pereł. Choć piękne, zwiastują nieszczęście!

 

fot.Shutterstock

Obrączki i świadkowie

To symbol wierności i miłości. Obrączek od jubilera nie powinni odbierać Państwo Młodzi. Tę czynność najlepiej powierzyć zaufanej i bliskiej osobie. Gdy podczas przysięgi obrączki upadną na ziemię, może podnieść je tylko ksiądz. Nie wolno się pomylić podczas zakładania obrączki, założona na środkowy palec zwiastuje zdradę.

Świadkami powinny być osoby stanu wolnego. Jeżeli poprosimy na świadków parę, może to przynieść jej pecha, gdyż według starego zabobonu, para zakochanych tylko raz może stawać na ślubnym kobiercu - tylko w dniu własnego ślubu. Druhna nie powinna być też w ciąży.

Ceremonia w kościele

Według starego zwyczaju, Pan Młody powinien prowadzić przyszłą żonę z lewej strony, a próg kościoła powinni oboje przekroczyć prawą nogą.

Jeżeli para młoda pomyli słowa przysięgi małżeńskiej, zwiastuje to szczęście. Osoba, która wcześniej wstanie z klęczek zawsze będzie dominować w małżeństwie. Kobieta, która chce górować nad przyszłym mężem powinna w trakcie uroczystości, choć na chwilę musnąć skrawkiem sukni ślubnej czubek jego buta. Przyszłość nowego związku, można także wyczytać z palących się w czasie mszy świec. Jeśli palą się równo, związek będzie zgodny. Gasnący płomień jest złym znakiem. Wróży to kłótnie i rozpad małżeństwa.

Po mszy młodzi zostają obrzuceni ryżem i pieniędzmi, które wróżą dostatek. W zależności od tego, które z małżonków uzbiera większą ilość monet, ten będzie rządził domowym budżetem.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

Więcej o: