Dieta oczyszczająca - hit czy kit?

Dietę oczyszczającą stosuje się głównie po to, by usunąć z organizmu toksyny, poprawić stan skóry i poczuć się lepiej. Nie jest to typowa dieta odchudzającą, mimo, że wiele osób tak właśnie uważa. Co na jej temat mają do powiedzenia dietetycy? Czy jest skuteczna i przede wszystkim - czy warto ją stosować?

Typowe diety oczyszczające nie powinny trwać więcej niż 10 dni. Z założenia poleca się w tym czasie spożywać produkty naturalne bez dodatków chemicznych i sztucznych substancji. Ma pomóc oczyścić organizm i usprawnić działanie układu limfatycznego, a także wspomóc pracę nerek i wątroby. Należy bezwzględnie unikać wszelkich potraw, które będą obciążać ich pracę. Temat diety oczyszczającej przez lata wzbudzał wiele kontrowersji i podzielił zdania dietetyków. Wielu przedstawicieli nauk medycznych uważa, że dieta jest niczym innym jak tylko fikcją. Prawda jest taka, że większość z tego typu diet niesie ze sobą duże ograniczenia, dlatego też powinniśmy podchodzić do nich z rozwagą.

Oferta partnera: Kup dietę i schudnij do Sylwestra!

Co według zwolenników daje nam dieta oczyszczająca?

- oczyszcza organizm z toksyn,

- wpływa na lepszy stan skóry,

- pomaga pozbyć się nadmiaru wody z organizmu,

- podnosi odporność,

- może być pomocna w walce z kamicą nerkową i żółciową,

- wpływa na polepszenie samopoczucia,

- wpływa na procesy przemiany materii.

Dieta zwyczajowo trwa 10 dni i przez ten czas jemy głównie surowe owoce i warzywa. Parę dni przed rozpoczęciem, warto zrezygnować z picia alkoholu, kawy i herbaty, a także spożywania produktów mącznych. W pierwszych trzech dniach naszym najlepszym przyjacielem stają się owoce. Jeśli chodzi o napoje - mamy do dyspozycji surowe soki, bądź zieloną herbatę. Od 3 do 10 dnia dodajemy warzywa (surowe lub gotowane). Ostatnie 2 dni diety zostają urozmaicone beztłuszczowym nabiałem, drobiem lub rybą. Dietetyk i bioterapeutka - Maja Błaszczyszyn w swojej książce "Dieta życia, zawsze aktualna", opracowała dietę oczyszczającą, która według niej sprawdza się, ponieważ obfituje w łatwo przyswajalne witaminy, węglowodany, białko i substancje mineralne, które są źródłem błonnika, dzięki czemu czujemy się mniej głodni. Można mieć jednak sporo zastrzeżeń. Dlaczego? Bo w ciągu 10 dni dostarczamy organizmowi jedyne 600 kcal dziennie. Jeśli do tej pory odżywialiście się zupełnie inaczej może to być duży szok.

Oto jadłospis przygotowany przez Maję Błaszczyszyn:

Dzień 1. i 2. - Owoce

Na śniadanie świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy i cytryny z dodatkiem wody. Można wybrać tylko jeden rodzaj owoców: arbuzy, winogrona lub jabłka i jeść je w dowolnych ilościach, gdy tylko poczuje się głód. Jeśli jednak wybrany owoc szybko ci się znudzi, możesz zmienić go na inny, pod warunkiem, że nastąpi to dopiero w drugiej połowie dnia, a odstęp między "posiłkami" z różnych owoców wyniesie minimum dwie godziny.

Dzień 3. do 8. - Warzywa

Śniadanie: codziennie dowolne owoce Obiad: duża porcja surówki warzywnej z dodatkiem kiełków, nasion i migdałów Kolacja: warzywa na parze lub duszone Przed snem: herbata Ninghong. Między posiłkami można jeść (ale wyłącznie owoce), ewentualnie wypić ziołową herbatkę.

Dzień 9. i 10. - Nabiał

Śniadanie: świeżo wyciśnięty sok z dowolnych owoców II śniadanie: muesli z jogurtem lub mlekiem sojowym Obiad: porcja sałaty Kolacja: świeżo wyciśnięty sok z warzyw, porcja ryby lub piersi z kurczaka z purée z zielonego groszku lub porcją surówki Aby utrzymać efekty diety, po jej zakończeniu warto ograniczyć do minimum tłuszcze zwierzęce, czerwone mięso i słodycze, a nie żałować sobie warzyw, owoców, ryb oraz chudego nabiału. Owoce i warzywa wykorzystywane w kuracji, powinny być one świeże i niepryskane.

Źródło: Maja Błaszczyszyn: "Dieta życia, zawsze aktualna",

Więcej o: