Pomysłodawca diety
Za pomysłodawcę diety paleo uznaje się dr Lorena Cordaina, amerykańskiego naukowca i autora książek o zdrowym odchudzaniu. Cordain zapewnia, że to nie on jest jej autorem, ale sama natura, bo to w zgodzie z nią postępowali pierwsi ludzie. Jak mówi Karolina Łąkowska,
szef dietetyków i trenerów Vitalia.pl: : - Cordain jest profesorem na uniwersytecie w Kolorado, członkiem Amerykańskiego Stowarzyszenia Dietetyki Klinicznej, Instytutu Żywienia oraz Stowarzyszenia Kardiologicznego, a także badaczem diety paleolitycznej. Fakt, że jest członkiem stowarzyszeń żywieniowych nie robi jednak z niego eksperta w z zakresie szeroko pojętej dietetyki - dodaje. Naukowiec jest specjalistą od diety pierwszych ludzi - bada ją od ponad 30 lat i w tej dziedzinie rzeczywiście nie ma sobie równych, a jego dokonania są nieocenione.
Kilogramy, które same spadają
Dieta paleo ma jeszcze kilka innych nazw - dieta jaskiniowca, dieta naszych przodków, dieta paleolityczna. Jak zapewniają jej piewcy, przy jej pomocy można zgubić nawet 20 kg w ciągu pół roku. U podstaw jej powstania leży odpowiedź na pytanie - co takiego robili nasi przodkowie, że nie cierpieli na nadwagę? Na pewno nie mieli wiedzy na temat odżywiania, jaką mają współcześni ludzie, musieli więc postępować intuicyjnie - wybierając z natury najcenniejsze dla organizmu składniki, a odrzucając te mało wartościowe. Jaskiniowcy nie mogliby sobie pozwolić na wyhodowanie brzuszyska, bo fałdy tłuszczu zasadniczo utrudniłyby im życie. Czego nie robili nasi przodkowie? Na pewno nie liczyli kalorii, czego także nie muszą robić osoby przechodzące na tę dietę. W grę nie wchodzą także głodówki - nasi przodkowie nie mogli sobie pozwolić na spadek energii, którą brak dostępu do pożywienia generuje.
Co jeść, jak jeść, czego sobie odmawiać?
Fot. Shutterstock
W diecie paleo można jeść produkty wysokobiałkowe - owoce morza, chude kotlety cielęce i wołowe, piersi kurczaka bez skóry czy wątróbkę wołową. Dużo mięsa? Owszem - zupełnie jak w epoce kamienia łupanego. Dorzucamy więc wszystkie warzywa i owoce nie zawierające skrobi. Nie można jeść: zbóż, warzyw strączkowych, nabiału, soli, drożdży, cukrów przetworzonych, ziemniaków i tłuszczy dodatkowych.
Dieta paleo zakłada powolne na nią przechodzenie, które pozwoli organizmowi przygotować się na zmiany. Dlatego podzielono ją na trzy fazy, zwane poziomami. Na pierwszym poziomie diety można w ciągu tygodnia zjeść trzy posiłki otwarte, czyli taki, na który mamy ochotę. Poziom drugi narzuca bardziej restrykcyjne stosowanie się do diety i pozwala na dwa posiłki otwarte tygodniowo, a na trzecim poziomie wtajemniczenia dozwolony jest jeden posiłek otwarty.
Jaskiniowcy nie leżeli do góry brzuchem, ale ciężko zasuwali - musieli jedzenie zebrać albo na nie zapolować - biegali, wędrowali, byli w ciągłym ruchu. Dieta paleo nakłada więc na nas obowiązek częstych aktywności. Należy zacząć więcej maszerować w szybkim tempie, przesiąść się na rower lub zacząć biegać i pływać.
Zdrowy jak jaskiniowiec?
Wśród wymienianych przez Karolinę Łąkowską zalet diety znalazły się m.in:
- duża ilość błonnika dostarczanego przez warzywa i owoce;
- zachęta do jedzenia produktów białkowych z chudych źródeł mięsnych;
- unikanie spożywania soli i sodu.
Jako wady specjalistka z Vitalia.pl wskazała m.in.:
- praktyczny brak węglowodanów złożonych, ale pewien udział cukrów prostych;
- stosunkowo duża ilość białka i tłuszczu.
Czy dieta paleo jest godna polecenia? Karolina Łąkowska uważa, że nie. - Ze względu na znacznie zmienione proporcje głównych składników pokarmowych w diecie paleo, pomimo innych szczytnych jej celów i założeń, nie jest godna polecenia i stosowania - tłumaczy. - W szczególności osoby chorujące na cukrzycę pomimo zapewnień autora nie powinny z nią eksperymentować. Warto w takich przypadkach stosować sprawdzone i pewne od dziesiątek lat zalecenia w diabetologii - dodaje.
![Przepis na prawdziwą magię? Sprawdź, czy go znasz! [MATERIAŁ PROMOCYJNY]](https://bi.im-g.pl/im/8e/dd/1c/z30267278II,Material-promocyjny-Coca-cola.jpg)
