Czułe słówka pomagają w chudnięciu?

Myślenie o sobie jako o ?tłustej? i wytykanie swojemu ciału niedoskonałości w towarzystwie znajomych to wyraz braku lojalności względem nas samych. Nic dziwnego, że z badań naukowców brytyjskich wynika, że taka postawa zabija sukces połowy diet.

Odpowiednie nastawienie

- Na dietę przeszłam tylko raz w życiu - trzy lata temu. Od tej pory trzymam nową - niższą o sześć kilo wagę - mówi Ewa, po czterdziestce. - Zanim nie zobaczyłam siebie w kostiumie dwuczęściowym na zdjęciach z wakacji nie sądziłam, że mam aż takie fałdy na brzuchu i boczki na plecach. To był dla mnie prawdziwy szoki i zimny prysznic. Poprosiłam moją córkę, żeby zrobiła mi zdjęcia w samej bieliźnie - z tyłu, z boków i od przodu i na chłodno, z dystansem zanalizowałam moją sytuację wagową. Tego samego dnia - z biegu zmieniłam moje nawyki żywieniowe i stopniowo dodawałam aktywności sportowe. Nigdy wcześniej nie myślałam o sobie w kategorii osoby, która jest "tłusta", "gruba" czy co gorsza "spasiona", ale doszłam do wniosku, że mój metabolizm zwolnił, a moja figura wymaga "odgruzowania".

 

Kate UptonKate Upton kolaż lula.pl

Zaletą Kate Upton są wyróżniające ją na tle modelek wybiegowych bardziej kobiece kształty. Fot. Kolaż Lula.pl

Brytyjscy naukowcy (o badaniach napisał angielski "Daily Mail") przebadali nastawienie Brytyjek do ich własnego ciała i wpływ, jaki ta postawa miała na sukces w schudnięciu. Osiem na dziesięć badanych zdawało sobie sprawę z tego, że pozytywne nastawienie do ciała to klucz do sukcesu, co nie przeszkadzało jednak połowie z nich myśleć o swoim wyglądzie w negatywny sposób.

- Moja narzeczona często mówi, że "czuje się grubo" - mówi Adam. - Dla mnie takie twierdzenie nie ma logicznego sensu - bycie grubym to stan, a nie emocja. Grubym można być, a nie się czuć, co jej zresztą za każdym razem mówię, ale ona zdaje się tego nie przyjmować do wiadomości. - Trochę w tym racji jest - zgadza się Magda, dziewczyna Adama - co ja jednak na to poradzę, że u mnie emocje ulokowane są w okolicach bioder i brzucha... Jak zjem ciastko i czekoladę to czuję się grubo, a po samej sałatce i chudej rybie - szczupło - dodaje.

 

Nigella Lawson.Nigella Lawson. East News/ Agencja Wyborcza.pl

Nigella Lawson - kobieca w swoich krągłościach. Fot. East News

Tłuszczyk, którego nie ma

- Wyglądasz świetnie, nieźle jesteś wylaszczona! - Coś ty, przytyłam dwa kilo... Samej zdarza mi się uczestniczyć w takich rozmowach i wypowiadać tę drugą kwestię, za co się później ganię w myślach. Zamiast powiedzieć "Tak myślisz? Dzięki!", deprecjonuję swój wygląd i jestem nielojalna w stosunku do mojego ciała. Bo przecież w sumie nie jest źle, chociaż oczywiście mogłoby być szczuplej, jędrniej i gładziej, ale moje ciało służy mi doskonale. Jego niedoskonała forma to wyłącznie mój brak dyscypliny i lenistwo. Ono naprawdę stara się funkcjonować najlepiej jak potrafi w ramach możliwości, którymi dysponuje.

- A mnie zawsze zastanawia, dlaczego świetny wygląd musi być połączony ze schudnięciem - zastanawia się Ania, która sama określa się jako "krągła". - Dlaczego hasło: "zjechałaś z wagi, wyglądasz rewelacyjnie" mam traktować jako komplement? Ja akurat nie mam zamiaru chudnąć, bo lubię moje kobiece kształty - jestem wysportowana, mam kondycję, ale także biodra, pupę i biust i nigdy nie miałam ambicji wyglądać jak modelka wybiegowa. Ania należy do kobiet, które są baaardzo seksowne - po części wynika to z jej postawy i nastawienia do własnego ciała. - Ja się sobie podobam i afirmuję swój wygląd i myślę, że innym się to udziela. Gdybym miała się odchudzać, traktowałabym moje ciało także z czułością - zachęta lepiej działa na moją psychikę niż krytyka.

To, co intuicyjnie czuje Ania, potwierdzają także naukowcy. Więcej więc pozytywnych uczuć, zachęty, a mniej obgadywania i wytykania ciału wad. Dzięki zmianie nastawienia, macie większą szansę na odniesienie sukcesu w walce z kilogramami.

Lubisz nasze artykuły? Zostań fanem i kliknij tutaj.

U nas jesz smacznie i chudniesz nawet 5 kg miesięcznie. Zamów dietę już dziś!

Więcej o: