Więcej dietetycznych porad i ciekawostek zajdziecie na Gazeta.pl
Na początku testu się zważyłam. Waga pokazała 61,5 kg. Byłam ciekawa, czy w tydzień zmieniając tylko jeden posiłek w ciągu dnia uda mi się schudnąć. W końcu siedem dni to stosunkowo mało. Podczas tego tygodnia nie ćwiczyłam, żeby test był bardziej miarodajny. Efekty totalnie mnie zaskoczyły. Muszę wam się przyznać do tego, że uwielbiam wszelkiego rodzaju kanapki, czy makarony, więc wykluczenie ich było dla mnie nie lada wyzwaniem. Owszem jadłam te produkty na obiad, ale zwykle na talerzu podczas kolacji miałam również kanapkę lub jadłam jakąś pastę.
Stwierdziłam, że żeby ten test nie był prawdziwą udręką, sałatka, którą będę jeść, musi być naprawdę smaczna, bo w innym wypadku nie będzie to miało sensu. Postawiłam na tzw. sałatkę nicejską, która w moim wydaniu nieco różni się od tego oryginalnego, ale rzeczywiście jest do niej podobna.
Przepis na sałatkę z tygodniowego testu
Do zrobienia sałatki wykorzystałam:
Sałatka nicejska fot. archiwum prywatne
Sos do sałatki to oliwa z oliwek i ocet balsamiczny. Oliwki i pomidorki przekroiłam na pół i wrzuciłam do miski, z kolei ogórka i jajko pokroiłam w kostkę. Wszystko ze sobą wymieszałam i na końcu dodałam wcześniej przygotowany sos. Taką sałatkę jadłam codziennie przez tydzień.
Nie da się ukryć, że pierwszego dnia było ciężko, bo po zjedzeniu sałatki czułam wciąż głód, w końcu mój organizm codziennie na kolację jadł węglowodany, a teraz tego nie dostał. W następnych dniach było już znacznie lepiej, ale tak naprawdę największą zmianę zauważyłam pod koniec tego tygodnia. Przede wszystkim sałatki zaczęły mnie sycić, a rano czułam się lekko. Lepiej też spałam. Nie wybudzałam się, nie bolał mnie brzuch z przejedzenia, więc takie efekty były już dla mnie zadowalające. Oczywiście zauważyłam też znaczną różnicę w wyglądzie mojego brzucha. Stał się bardziej płaski i nawet pojawił się zarys mięśni, co szczególnie mnie ucieszyło. Czy schudłam? Tak! Po tygodniu testu ważyłam mniej o 800 gramów, czyli 60,7 kg. Niby nie dużo, ale biorąc pod uwagę, że tak naprawdę niewiele zrobiłam, bo tylko zamieniłam jeden posiłek w ciągu dnia na sałatkę, to wynik był zadowalający.
Efekty po tygodniowym teście fot. archiwum prywatne
To wyzwanie pokazało mi, że tak naprawdę niewielka zmiana może mieć korzystny wpływ na naszą sylwetkę i samopoczucie. Od tego momentu jem sałatki dużo częściej niż przed rozpoczęciem tego testu. Zaczęłam też eksperymentować w kuchni, szukając innych ciekawych smaków.
Myślę, że każdy z was może spróbować takiego wyzwania. Dajcie znać, czy podejmujecie rękawice i koniecznie podzielcie się z nami swoimi odczuciami!