Włosy po lecie mogą być znacznie osłabione wskutek ekspozycji na słońce i licznych morskich kąpieli. Fryzura sprawia wrażenie suchej i mocno odwodnionej, jakby wyparowała z niej cała woda. Mogą pojawić się trudności z rozczesywaniem kosmyków, łamliwość, a nawet wypadanie. Wiele kobiet zauważa też, że ich włosy stały się matowe i pozbawione blasku. Szczególnie widoczne jest to u entuzjastek farbowania. Słońce sprawia, że farba blaknie, a włosy dużo szybciej tracą wymarzony kolor.
Jesienne miesiące to idealny czas, by dać naszej fryzurze odpocząć i zatroszczyć się o nią w szczególny sposób. Sprzyjać może nam zarówno łagodniejsza pogoda, jak i sezonowe warzywa, które nierzadko dobroczynnie wpływają na nasze kosmyki.
Twoje włosy po lecie potrzebują zastrzyku energii i dobroczynnych składników? Jednym z elementów, który pozytywnie może wpłynąć na kondycję twoich włosów, to odpowiednie żywienie. Podczas jesieni warto sięgnąć np. po sezonowe warzywa.
Starajmy się ograniczyć również fast-foody i białe pieczywo. Warto pamiętać też, by nawadniać organizm i mieć przy sobie szklankę wody – zwłaszcza, że jesienią nasze pragnienie może być zdecydowanie słabsze niż latem.
Oprócz odpowiedniej diety, można zdecydować się również na wprowadzenie suplementacji. Warto postawić na rozwiązania, które są dobrane dla włosów osłabionych i nadmiernie wypadających. Jednym z nich jest Kerabione. Suplement ten ma w składzie m.in. cynk, selen i biotynę, które pomagają zachować zdrowe włosy. W produkcie znajdują się też witamina A, niacyna i ryboflawina, które z kolei pomagają zachować zdrową skórę.
Świetnym pomysłem na regenerację będzie też olejowanie włosów. Dzięki niemu nasze kosmyki będą nawilżone i odżywione. Jeśli zabieg ten będziemy wykonywać sumiennie, włosy staną się miękkie, gładkie i błyszczące. Odzyskają też elastyczność i sprężystość.
Przy używaniu oleju, warto pamiętać jednak, aby nie przesadzić. Wystarczą 1-2 łyżki, aby pokryć całe włosy. Najprościej zaaplikować go na suche, czyste kosmyki. Rozgrzewamy w dłoniach olej, a następnie dokładnie rozprowadzamy na całej długości włosów. Zostawiamy na minimum dwie godziny, ale doskonale sprawdzi się tu zasada – im dłużej, tym lepiej. Następnie zmywamy dokładnie, używając szamponu oczyszczającego.
Warto pamiętać, że olej powinien być dobrany do porowatości włosów. Dla wysokoporów świetnie nadają się te o dużych cząsteczkach, które przyczynią się do odbudowania ubytków w strukturze włosów. Włosomaniaczki polecają olej z nasion porzeczki, pestek dyni, orzechów laskowych czy pestek moreli. Posiadaczki włosów średnioporowatych powinny wybrać olej makadamia, słonecznikowy lub oliwę. Do olejowania niskoporowatych kosmyków polecane są natomiast takie oleje jak: kokosowy, rycynowy i lniany.
Dobrze sprawdzą się też gotowe mieszanki. Dla osób, które posiadają włosy z tendencją do wypadania, pomocny może być Kerabione Booster Oils.To kosmetyk do pielęgnacji skóry głowy, którego sercem są wyciągi roślinne. Zawiera nie tylko kwasy tłuszczowe i olejki eteryczne, ale też witaminy. Znajdziemy tu m.in. olejek rozmarynowy i lawendowy, ale też witaminy A i E.
Dobrym pomysłem na odświeżenie włosów po lecie jest także skrócenie końcówek. Choć wiele kobiet boi się, że utraci długość kosmyków, ich podcięcie może paradoksalnie przyczynić się do dłuższych włosów w przyszłości. Wszystko ze względu na to, że włosy pokryte są łuskami, a wszelkie zniszczenia (w tym rozdwojone końcówki) powodują, że łuski te otwierają się i przestają chronić nasze pukle.
Jeśli nie podetniemy końcówek, zniszczenia wędrują ku górze, przez co z czasem mamy włosy rozdwojone na niemal całej długości, nie tylko na końcach. Warto więc regularnie podcinać włosy i wprowadzić w życie kilka drobnych zmian, by cieszyć się lśniącą, zdrową fryzurą. Nawet po słonecznych i intensywnych wakacjach.