Od deklaracji po badania kontrolne - to czeka dawcę szpiku (krok po kroku)

Chciałbyś pomóc drugiemu człowiekowi w potrzebie i jesteś gotów oddać krwiotwórcze komórki macierzyste, ale przerażają cię formalności? Boisz się papierków, procedur, zamieszania? Martwisz się o swoje zdrowie? Jeśli nie wiesz, co tak naprawdę czeka dawcę przed i po pobraniu krwiotwórczych komórek macierzystych genetycznemu bliźniakowi, warto to zmienić.

Co 40 minut ktoś słyszy diagnozę: "nowotwór krwi", a uratowanie mu życia może wymagać przeszczepienia szpiku bądź krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi obwodowej. Takiego leku nie można wyprodukować, a jedynie pozyskać od genetycznego bliźniaka. Tylko co czwarty chory znajdzie dawcę w rodzinie. Pozostali muszą liczyć na bezcenny dar życia od obcej osoby.

Teoretycznie znalezienie dawcy nie powinno być zbyt skomplikowane. Statystycznie wśród 20 tysięcy ludzi powinien znaleźć się ktoś, kto ma zgodne z nami antygeny HLA, co umożliwia bezpieczne przeszczepienie. Tylko w polskiej bazie Fundacji DKMS jest zarejestrowanych 1,8 mln potencjalnych dawców, czyli osób deklarujących gotowość ofiarowania swojego szpiku lub komórek macierzystych niespokrewnionemu biorcy. Potencjalni dawcy rejestrują się w bazach na całym świecie, co sprawia, że w razie potrzeby dawca dla chorego jest szukany wśród 40 mln ludzi. To wciąż za mało. Co piąty chory potrzebujący przeszczepienia krwiotwórczych komórek w naszym kraju nie znajduje potencjalnego dawcy. Niektórzy z nas mają tak rzadki układ antygenów, że pasujący do nich dawca zdarza się raz na kilka milionów ludzi.

Bez kolejnych zgłoszeń wielu chorych może nie doczekać ratunku. Potencjalnych dawców jest wciąż za mało. Możliwe, że właśnie teraz twój genetyczny bliźniak walczy o życie i tylko ty możesz go ocalić. Jesteś gotów? To zacznij od rejestracji. Potem już z górki.

Krok pierwszy: zgłoszenie

Chociaż trudno w to uwierzyć, wstępna procedura rejestracyjna zajmuje nieraz mniej czasu niż zamówienie taksówki. Możesz zamówić bezpłatny pakiet rejestracyjny przez Internet. Jeśli wolisz takie rzeczy załatwiać stacjonarnie, to również jest możliwe, a na stronie Fundacji dowiesz się, gdzie jest organizowana stacjonarna akcja rejestracji. Zgłoszenie chęci bycia dawcą nic nie kosztuje, proces jest bardzo prosty. Jeśli jednak nie masz pewności, czy chcesz i możesz być dawcą, postaraj się rozwiać swoje wątpliwości przed zgłoszeniem. Zasadniczo dawcą może zostać każdy, kto ma 18-55 lat i jest ogólnie zdrowy (więcej na ten temat).

Krok drugi: wymaz z policzka

Zamówiony pakiet rejestracyjny dostaniesz do domu. Zwykle przychodzi w ciągu 3-4 dni. W zestawie znajdziesz pałeczki do pobrania wymazu z jamy ustnej oraz formularz do wypełnienia. Pałeczki wraz z poprawnie wypełnioną deklaracją należy odesłać pocztą na adres Fundacji. Nie płacisz za przesyłkę, rejestrację i badania antygenów HLA.

Po odesłaniu pakietu i przeprowadzeniu koniecznych badań, dostaniesz powiadomienie pocztą mailową, że zostałeś zarejestrowany do bazy. Otrzymasz też kartę dawcy.

Krok trzeci: telefon i wstępne badania

Wiesz, że w ciągu 10 lat od rejestracji zaledwie 1 proc. osób zarejestrowanych w bazie zostaje rzeczywistym dawcą, czyli ofiarowuje komuś swój szpik lub komórki macierzyste z krwi obwodowej? Tak przynajmniej wynika ze statystyk Fundacji DKMS. Jeśli więc pewnego dnia zadzwonią do ciebie z informacją, że możesz kogoś uratować, czuj się wyróżniony.

Dzwoniący koordynator z Fundacji DKMS przede wszystkim będzie chciał potwierdzić, że nadal deklarujesz chęć bycia dawcą. Jeśli odpowiedź będzie twierdząca, zostaniesz skierowany na badania krwi w swojej okolicy. Pozwolą one upewnić się, że faktycznie ty i potencjalny biorca jesteście genetycznymi bliźniakami. Zostanie też sprawdzona twoja grupa krwi i wykluczone nosicielstwo groźnych wirusów (HIV, HBV, HCV).

Pamiętaj, że koordynatorowi możesz zadać każde pytanie dotyczące przeszczepiania krwiotwórczych komórek macierzystych. Jest po to, by pomóc ci przejść przez cały proces dawstwa szpiku bez niepotrzebnego stresu i wątpliwości.

embed

Za: dkms.pl

Krok czwarty: wnikliwe sprawdzenie twojego stanu zdrowia

Zazwyczaj od wyboru idealnego dawcy do przeszczepienia mija od kilku tygodni do kilku miesięcy (zależy to przede wszystkim od stanu zdrowia biorcy). Jeśli okaże się, że to właśnie ty najlepiej pod każdym względem pasujesz do biorcy, przed oddaniem szpiku lub krwiotwórczych komórek macierzystych czekają cię jeszcze kompleksowe badania. Są przeprowadzane 2-3 tygodnie przed planowanym pobraniem.

Wszyscy muszą mieć absolutną pewność nie tylko, że twój dar serca da szansę na życie biorcy. Twoje zdrowie jest tak samo ważne. Musisz być bezpieczny.

Pobranie krwiotwórczych komórek macierzystych, jak każda procedura medyczna, wiąże się jednak z pewnym ryzykiem. Poznaj szczegóły.

Zadaniem koordynatora jest także pomoc we wszelkich kwestiach organizacyjnych jak: organizacja i zwrot kosztów podróży do ośrodka pobierającego komórki, dobieranie optymalnych terminów dla ciebie i biorcy na poszczególne etapy procedury, dopilnowanie wystawienia potrzebnych zwolnień lekarskich (przysługują nie tylko na pobranie komórek macierzystych czy szpiku, ale również na badania diagnostyczne) itd.

Krok piąty: pobranie komórek macierzystych

Oddawałeś kiedyś krew? W 90 proc. przypadków pobranie krwiotwórczych komórek macierzystych do przeszczepienia bardzo je przypomina. Zwykle pobiera się je z krwi obwodowej. By ich ilość była wystarczająca, przez cztery dni przed pobraniem dawca przyjmuje podskórnie zastrzyki z czynnikiem wzrostu. Zazwyczaj zastrzyki robi sobie sam. Nie są bolesne, chociaż, oczywiście, nasza odporność na ból to sprawa indywidualna. Przypominają trochę szczepienie, więc jeśli je wytrzymałeś, tu także dasz radę. Czynnik wzrostu granulocytów powoduje, że krwiotwórcze komórki macierzyste na co dzień zamieszkujące w naszym szpiku tymczasowo przemieszczają się do krwi, w ten sposób umożliwiając nam ich pobranie – oczywiście tylko części z nich. Pozostałe komórki w raz z zakończeniem procedury wracają „do siebie" czyli do szpiku.

A samo pobranie? Na ramionach dawcy zakładane są dojścia dożylne. Krew przepływa z jednego ramienia poprzez tzw. separator komórek i wraca drugim wejściem do organizmu dawcy. Cały proces trwa zwykle ok. czterech godzin i nie wymaga hospitalizacji.

Co, jeśli znajdziesz się w pozostałych 10 proc.? Czeka cię pobranie szpiku z talerza kości biodrowej. Trzeba spędzić dwie noce w szpitalu. Zabieg przeprowadzany w znieczuleniu ogólnym, czyli narkozie. Po zabiegu przez kilka dni możesz odczuwać tkliwość, pewien dyskomfort w miejscu pobrania.

Zdecydowanie więcej na temat pobrania i ewentualnych powikłań

W ciągu 72 godzin od pobrania komórek macierzystych odbywa się ich przeszczepienie, czyli transfer pobranych komórek od dawcy do organizmu biorcy. I już, teraz pozostaje tylko trzymać kciuki za biorcę.

embed

Pobranie komórek macierzystych do przeszczepienia. Fot. dkms.pl

Uwaga, to jeszcze nie koniec! Krok szósty: opieka po pobraniu

Zazwyczaj dawca dochodzi do pełni fizycznej formy w ciągu pięciu dni. Wcześniej może czuć się nieco zmęczony, osłabiony jak przy przeziębieniu. Kondycja psychiczna jest natomiast zazwyczaj od razu znakomita - wspaniale jest ratować ludzkie życie. Satysfakcja gwarantowana.

Pełna regeneracja (samoistne uzupełnienie ubytku szpiku) następuje po około 2-3 tygodniach.

Fundacja DKMS jeszcze przez 10 lat po pobraniu monitoruje stan zdrowia dawców. Nie tylko analizuje wypełnianie przez nich ankiety, ale też zleca badania krwi (miesiąc i pół roku po oddaniu komórek macierzystych). Można je wykonać w dowolnym laboratorium i otrzymać zwrot kosztów. Wyniki zawsze sprawdza lekarz Fundacji.

Wątpliwości rozwiane? To może właśnie teraz jest idealny moment, by zrobić pierwszy krok?

ZAMÓW PAKIET REJESTRACYJNY

Więcej o: