Gdyby cofnąć się w czasie i pomyśleć o typowej fabryce, w głowie mamy wyłącznie halę pełną maszyn i harówkę od zmierzchu do świtu. Jednak w dzisiejszych czasach wszystko wygląda zupełnie inaczej i idzie z duchem czasu. Najlepszym tego przykładem jest fabryka L’Oréal Warsaw Plant, położona w miejscowości Kanie, 20 km od Warszawy. Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z potężnym przedsięwzięciem i miejscem, gdzie "rozwój" nie jest tylko pustym hasłem. Na początku istnienia tego miejsca, czyli w 1997 roku produkowano tu 7 milionów kosmetyków rocznie, by dojść do imponującej liczby - 400 milionów, które wytwarza się tu teraz. Wraz z tak olbrzymią skalą wzrostu konieczne były też inne zmiany. Jeszcze w 2001 roku powierzchnia fabryki zajmowała ok. 2 tys. m2, a dziś wynosi aż 43 tys. m2. Od lat nieprzerwanie dba się tu o zachowanie najwyższych standardów w zakresie jakości, bezpieczeństwa pracy i wydajności, a bardzo ważną kwestią jest realizacja strategii zrównoważonego rozwoju. Korzysta się też z nowoczesnych technologii i unikalnych rozwiązań. Nic więc dziwnego, że L’Oréal Warsaw Plant jest jednym z najważniejszych zakładów produkcyjnych Grupy L’Oréal na całym świecie, a także ważnym inwestorem i partnerem na rynku lokalnym.
W dzisiejszych czasach branża kosmetyczna rozwija się błyskawicznie, a w Polsce jest ważnym filarem gospodarki. Chociaż wydawało się, że po kryzysie związanym z pandemią sektor beauty mocno ucierpi, nie do końca tak się stało. Zaczęliśmy większą uwagę zwracać na nasze indywidualne potrzeby, dobierać kosmetyki do pielęgnacji, bez których dziś mało kto wyobraża sobie codzienność. W L’Oréal Warsaw Plant powstają m.in. wody micelarne, szampony, odżywki, żele pod prysznic i do kąpieli, farby do włosów, dezodoranty i antyperspiranty w kulce, mleczka do ciała oraz żele do demakijażu. Słowem, wszystko to, co każdy z nas ma w swojej łazience. Te produkty ponadto trafiają też do 29 krajów na świecie! Tak zmasowana skala produkcji wymaga dbałości o najwyższą jakość, więc pod lupę bierze się najmniejsze szczegóły. Dlatego w L’Oréal Warsaw Plant na pierwszym miejscu stawia się badania i wdraża innowacyjne technologie. W fabryce znajduje się 150 nowoczesnych maszyn i urządzeń produkcyjnych oraz 28 zautomatyzowanych linii, dzięki czemu wszystko przebiega sprawnie i bezpiecznie. Każdego roku inwestuje się tu kilka milionów euro w park maszynowy, w tym na zakup lub modernizacje istniejących instalacji. Produkcję kontroluje się na każdym etapie, do czego niezbędna jest digitalizacja, a wykorzystywany w fabryce sprzęt jest w stanie wychwycić najmniejsze niedociągnięcia. Wszelkie maszyny są też regularnie myte, dezynfekowane, pobiera się konkretne próbki, czego pilnuje wyznaczony do tego wykwalifikowany operator. To sprawia, że na światowe rynki trafiają nie tylko skuteczne, ale i bezpieczne produkty, dobrze znane w całej branży beauty. Przestrzegane są tu też najwyższe standardy bezpieczeństwa, bardzo ważne jest zdanie i pomysły pracujących tu osób, co pomaga wprowadzać nowoczesne udogodnienia. W L’Oréal Warsaw Plant nic nie jest niemożliwe, dlatego wśród planów na przyszłość jest produkcja na poziomie 500 milionów sztuk kosmetyków. Oczywiście przy zachowaniu najwyższych standardów i jednoczesnej trosce o planetę, co jest tu priorytetem.
Materiał promocyjny
Wielka fabryka kojarzy się zwykle ze szkodliwym wpływem na środowisko. Jednak dymiące kominy mogą na zawsze pozostać wyłącznie w naszej wyobraźni. W L’Oréal Warsaw Plant bardzo istotna jest strategia zrównoważonego rozwoju. Podobnie jak cały koncern, tak i fabryka znajdująca się w podwarszawskich Kaniach mają na uwadze dobro planety. W programie "L’Oréal For The Future" zawarto najważniejsze cele na najbliższe lata. Jednym z ważniejszych z nich jest zmniejszenie zużycia energii oraz ilości odpadów. Działania mają uwzględniać ograniczenia i potrzeby naszej planety, marce zależy także na inspirowaniu do zmian wszystkich grup, z którymi współpracuje. Wszystko jest już na dobrej drodze, bo już w 2020 roku jako pierwszej fabryce w Polsce udało się tu uruchomić stację recyklingu wody. Pozwala to na oczyszczanie jej ze ścieków i ponowne wykorzystanie w procesie produkcyjnym. Dzięki temu już udało się ograniczyć roczne zużycie wody o ponad 35 tys. m3 wody. To tyle, ile liczy 10 basenów olimpijskich! Do 2024 fabryka ma zamiar uzyskać certyfikat zakładu o zamkniętym obiegu wody. Będzie on oznaczał, że cały pobór świeżej wody jest przeznaczany tylko jako składnik wytwarzanych tu kosmetyków. W pozostałych przypadkach będzie wykorzystywana wyłącznie ta oczyszczona. W planach jest też całkowite wykluczenie emisji CO2, w czym ma pomóc planowana inwestycja w instalacje do pozyskiwania energii z biomasy. To miejsce to też świetny przykład, jak powinien wyglądać recykling z prawdziwego zdarzenia. Już od 2011 roku odpady z fabryki przestały być wywożone na wysypiska, bo wszystko jest przetwarzane. Ze starych śmieci powstają m.in. doniczki, czy cegły, wszystkiemu jest nadawane drugie życie. Ważnym aspektem jest też pomoc innym. Rocznie firma L’Oréal przeznacza 100 milionów euro na inwestycje rozwiązujące problemy środowiskowe oraz 50 milionów euro na fundusz charytatywny wspierający kobiety będące w trudnej sytuacji. To więc koncern z misją i przesłaniem.
W pracy bardzo ważna jest motywacja i szansa rozwoju. Ale nie oznacza to, że ktokolwiek chce uczestniczyć w wyścigu szczurów! Wręcz przeciwnie, chcemy mieć szansę na awans, lub choćby podniesienie kwalifikacji, ale nie za wszelką cenę. Na to również można liczyć w fabryce L’Oréal Warsaw Plant i to na samym początku kariery. To bardzo ważne, by na starcie nie zrazić się do rynku pracy. Dlatego jest tu prowadzony program "Fabryka Talentów" dla studentów i młodych inżynierów. Jego beneficjenci dostają swoje pierwsze projekty techniczne, budżet oraz odpowiednie zasoby do realizacji. Nie wszystko kończy się jednak wraz ze zrealizowaniem projektu, bo potem wiele osób z programu zostaje w fabryce na stałe. Wśród pracowników ceni się tu innowacyjność i kreatywność, dlatego nie brakuje możliwości doszkalania ani ciekawych wyzwań. Można tu brać udział w wyjątkowych szkoleniach, poznać ekspertów z całego świata, co z pewnością przybliża do samorealizacji, a także awansu. W wielu miejscach takie szanse rozwoju często wiążą się z rywalizacją, niechęcią wobec współpracowników, ale nie w L’Oréal Warsaw Plant. Tu panuje koleżeńska i pozytywna atmosfera oraz poczucie gry do jednej bramki. Co więcej, hasło najbardziej kojarzone z marką "Jesteś tego warta" również wybrzmiewa tu na każdym kroku. Bo marka L’Oréal słynie z przełomowych praktyk w obszarze równości płci. Od 1998 roku L’Oréal wspólnie z UNESCO prowadzi globalny program For Women in Science promując różnorodność i równość w nauce. 7 laureatek programu otrzymało także Nagrodę Nobla, co świadczy o najwyższym poziomie nagradzanych kobiet.
Polska dołączyła do tej inicjatywy w 2001 roku. Od tamtej pory w programie L’Oréal-UNESCO Dla Kobiet i Nauki wyróżniono 123 badaczki, które prowadzą przełomowe badania naukowe.
W samej fabryce też ważne jest równouprawnienie, bo na 450 pracujących tu osób 51 proc. stanowią kobiety, a sporo z nich zajmuje stanowiska kierownicze. Dzięki temu praca w fabryce jest naprawdę kusząca, dlatego wiele osób pracuje tu średnio po kilkanaście lat. Przy naborze na konkretne stanowiska na początek robi się też rekrutację wewnętrzną, bo ceni się tu wiedzę i umiejętności pracowników. Co więcej, tu naprawdę można zachować work-life balance. W L’Oréal Warsaw Plant można mieć elastyczne godziny pracy, a w wielu przypadkach istnieje opcja "home office". To wszystko wpływa na to, że "fabryka" dziś nie może kojarzyć się negatywnie. Zwłaszcza praca w Kaniach naprawdę daje szanse i zawodowe spełnienie.
Materiał promocyjny marki L’Oréal.