Olga Limanowska: Na czym polegają "Metamorfozy.com"?
Katarzyna Jasiewicz: Program Metamorfozy.com to pięć miesięcy wspólnej pracy - mojej, zaproszonych przeze mnie specjalistów i uczestniczek. Naszym wspólnym celem jest poprawa zdrowia, wyglądu i jakości życia jedenastu Matek i Córek zaproszonych do projektu. Dla każdej z pań osobny program zabiegów i ćwiczeń opracowałam ja, psycholog, stomatolog, osobisty trener i osteopata. Chcemy im dać możliwość całościowej przemiany. Moim celem jest pokazanie, że na jakość życia nie wpływa tylko brak lub obecność oznak starzenia, ale także nasze zdrowie, higiena życia i relacje międzyludzkie. Szczególnie te najważniejsze - w rodzinie.
Nie chcemy pokazywać tylko efektu "przed" i "po". Dlatego na bieżąco relacjonujemy stopniowe zmiany na naszym blogu historiapiekna.blog.pl. Pokazujemy, jak do nich doszło. Chcemy, by na podstawie osobistych historii pań powstała książka " Matki i córki - historia piękna", która stanie się biblią urody dla pań 40+.
Skąd pomysł na taką inicjatywę?
Od 1999 roku prowadzę jeden z pierwszych w Polsce gabinetów medycyny estetycznej i laserowej. Przez te wszystkie lata widziałam liczne programy przedstawiające metamorfozy kobiet. To, co dawniej oglądałam z zainteresowaniem, w końcu zaczęło mnie nudzić. Wiele z tych działań sprowadzało się do wypełnienia zmarszczek, wygładzenia skóry. Jak w reklamie proszków do prania - mamy plamę, wkładamy do wybielacza i nie mamy plamy. Tylko tutaj w roli plamy występowały zmarszczki, a w roli wybielacza - wypełniacz. A gdzie człowiek ? Chciałam stworzyć program, w którym byłoby dla niego miejsce. I udało się.
Czy Pani sama przeszła taką metamorfozę?
Ja już od dawna wierzę, że trzeba dążyć do zrównoważenia pracy i życia osobistego.
Wiem, że warto mieć czas dla rodziny i przyjaciół, ale że trzeba go też mieć dla siebie. Staram się regularnie pływać, jeździć konno i mieć czas dla bliskich. Jednak realizacja projektu metamorfozy.com spowodowała, że pracuję zdecydowanie za dużo ! Sama musiałam zrezygnować ze sportu. Staram się nie zaniedbywać rodziny a przyjaciół poprosiłam o trochę cierpliwości. Wszyscy są bardzo wyrozumiali i chętni do pomocy. Jak tylko zakończę projekt wrócę do dawnych aktywności! Bo zalecenia, jakie dajemy uczestniczkom ja i moi partnerzy, w czasie programu Metamorfozy.Com sprawiają, że życie staje się lepsze. Naprawdę warto pamiętać, "że się jest" i dbać o siebie.
fot. Katarzyna Jasiewicz fot. Katarzyna Jasiewicz
Czym różni się ten program od innych typu "w 10 dni odmłódź się o 10 lat"?
Nasze metamorfozy.com obejmują całego człowieka a nie tylko jego wygląd. Nie spotkałam się z jeszcze z podobnym programem, który proponowałby zmiany w tak szerokim zakresie. Tu z uczestniczkami pracuje psycholog i osobisty trener, stomatolog, osteopata.
Wszyscy podkreślamy, że dbanie o siebie to mądrość a nie próżność, że powinniśmy siebie pokochać i troszczyć się nie tylko o swój wygląd, ale także o zdrowie oraz samopoczucie.
Na to jak się czujemy i jak wyglądamy w dojrzałym wieku pracujemy przez całe życie. Jeżeli zapomnimy o sobie w codziennym pędzie z pewnością wcześniej poczujemy upływ lat.
Skąd pomysł, aby zaangażować tym razem matki i córki?
Bo matki i córki łączy najmocniejsza więź, jaką można sobie wyobrazić. To para kobiet podobnych do siebie, a jednak różnych. Dzieli je całe pokolenie. Jedna cieszy się młodością, a druga z młodością się żegna, ale to mama dla córki jest tym pierwszym obrazem kobiecości, do którego ona się przez większość życia odnosi. Medycyna estetyczna może pomóc młodszym zachować dłużej dobry wygląd, a starszym odsunąć w czasie procesy starzenia. Zaproszenie matek i córek jest dla nas prawdziwą radością i wzruszającym doświadczeniem.
Kim stają się osoby po metamorfozie? Czy zdarzyło się, że ktoś nie czuł się dobrze w swoim nowym wcieleniu?
Przejście korzystnej przemiany zawsze jest dobre i dobrze się z tym czujemy, pod warunkiem, że wyglądamy naturalnie. Na szczęście medycyna estetyczna zaczęła kultywować naturalnie piękny wygląd. Prowadzone są programy "Świadome Piękno", "Twarz z głową". Nawet ich nazwy wskazują, że zależy nam na naturalności. Już niewiele osób chce mieć karykaturalnie podkreślone kości policzkowe czy sztucznie uniesione lnie brwi. Niezbyt trendy są wielkie usta. To bardzo mnie cieszy. Zawsze wykonywałam zabiegi tak aby każdy zauważył efekt, ale nie wiedział dokładnie dzięki czemu został osiągnięty. Mój pacjent wygląda po prostu coraz lepiej mimo upływu lat - jest wypoczęty, pogodny, rozświetlony.
Czy wygląd rzeczywiście powinien być taki ważny w naszym życiu?
Medycyna estetyczna to dobrodziejstwo naszych czasów ale nie uważam, że mamy obowiązek poddawać się działaniu kwasów, toksyn, laserów i ultradźwięków.
Mamy na pewno obowiązek dbać o cały nasz organizm, nie tylko o nasz wygląd. Powinniśmy nauczyć się higienicznie żyć i uczyć tego nasze dzieci. Najważniejsza dla mnie jest profilaktyka zdrowia, dbanie o jakość życia, relacje z bliskimi i relacje z samym sobą.
W dobie przywiązywania coraz większej wagi do wyglądu powinniśmy uczyć nasze dzieci, że nie jest on najważniejszy. Obecnie nastolatki szczególnie trudno wchodzą w dorosłość musząc porównywać swój wygląd z poprawianymi photoshopem pięknościami na okładkach czasopism, w telewizji i na bilboardach. Tłumaczmy im, że w rzeczywistości przedstawiane osoby są podobne do nich. Wspaniale byłoby gdyby każda nastolatka mogła mieć wykonaną profesjonalną sesję a zdjęcie zostało poddane odpowiedniej obróbce.
Ważny jest dystans do naszego wyglądu i do upływającego czasu. Każdy z nas co Sylwestra jest o rok starszy. Jeżeli można trochę ułaskawić czas wygładzając zmarszczki, zróbmy to, ale przede wszystkim żyjmy troszcząc się o siebie i ucząc tego nasze dzieci.
