Śledzik niejedno ma imię!

Śledź to jedno z najbardziej tradycyjnych polskich dań wigilijnych. Jednak każdy region, a nawet każda rodzina ma na niego własne sposoby. Stąd wiele postaci śledzia w naszej tradycji kulinarnej: po kaszubsku, po giżycku, w oleju, occie lub śmietanie, na słono lub na słodko, w marynatach, smażone lub pieczone. Zapraszamy w kulinarną podróż po Polsce!

Najwięcej pomysłów na śledzia jest chyba tam, gdzie śledzi było zawsze najwięcej, czyli na Pomorzu i Kaszubach. Śledź po kaszubsku, to nic innego jak ryba w oleju, z pomidorami i cebulką, opcjonalnie może być z rodzynkami. Kaszubi jedzą także śledzia z grzybami, cebulką i olejem, jak również śledzia pieczonego. Na Mazurach króluje śledź po giżycku - z pomidorami, cebulą i jabłkami, a na Warmii - po iławsku - ze świeżym ogórkiem i śliwkami w śmietanie. Na Śląsku, mimo że do morza daleko, śledzie także są bardzo popularne. Hekele to górnośląska pasta śledziowa z jajkiem na twardo, ogórkiem kiszonym i cebulką. Każdy Ślązak wie także, co to szałot - sałatka ziemniaczano-śledziowa z podsmażoną kiełbasą lub boczkiem, jajkiem i ogórkiem. Na Lubelszczyźnie śledzie śledzie się po tatarsku - z marynowaną papryką, korniszonami, marynowanymi pieczarkami, a na Podkarpaciu - ze śliwkami.

SuperFish Korki ze śledzi 250 g cena ok. 4,99 zł - propozycja na pysznego śledzia bez konserwantów dla zabieganych Jakbyśmy ich nie przyrządzali, warto jeść śledzie, gdyż ta pyszna morska ryba to źródło kwasów omega-3, które przyspieszają przemianę materii i wzmacniają pamięć. Jako źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych śledzie obniżają poziom cholesterolu, regulują ciśnienie i zwiększają odporność na choroby. Są też bogatym źródłem witamin A i D i E, a także B6 i B12, żelaza, cynku, miedzi, fosforu i jodu.

A Wy jakie śledzie lubicie najbardziej?