Zapraszamy do kina. "Maudie": Płótno było jej życiem, a życie płótnem

29 września do kin wchodzi wzruszająca opowieść oparta na życiu malarki Maud Lewis, uważanej dziś za jedną z najważniejszych kanadyjskich artystek. Film zwyciężył na tegorocznym Festiwalu Dwa Brzegi, a odtwórczyni głównej roli - Sally Hawkins - według The Wrap, jest niemal pewną kandydatką do Oscara.

Podobnie jak w przypadkach innych artystów ludowych, dzieła Maud Lewis– składające się z niezliczonych obrazów kotów, kwiatów i krajobrazów –łatwo można pomylić z rysunkami dziecka. Różnica polega jednak na tym, że dziecko nie zmaga się z… reumatoidalnym zapaleniem stawów. Choroba paradoksalnie sprawiła, że Lewis musiała wkładać dużo więcej pracy w stworzenie swoich obrazów, niż wykształceni artyści. Udowodniła tym samym, że posiada niezwykły talent i prawdziwą pasję. A na przeszkodzie do osiągnięcia sukcesu nie stała niestety wyłącznie jej choroba.

Maudbyła sierotą, jej rodzice zmarli kiedy była jeszcze dzieckiem. Wychowywała ją ciotka, a dziewczyna zrezygnowała z kontynuowania nauki. Wszystko zmieniło się, kiedy po zobaczeniu ogłoszenia, zdecydowała się podjąć pracę gospodyni domowej u niejako Everetta (w tej roli EthanHawke) – staroświeckiego, ale pracowitego mężczyzny, który jednakże na początku traktował kobietę gorzej niż swoje zwierzęta. Jednak ciepło i dobroć jakim epatowała Maud potrafiło sprawić, że te dwie przeciwieństwa po prostu zaczęły się przyciągać.

Jak to się stało, że dziś cena za jej obrazy waha się między 6 000$ a 20 000$? Co sprawiło, że pracami Maud zainteresował się nawet Biały Dom? Życie tej skromnej kobiety, a zarazem fascynującej artystki opowiedziała w filmie reżyserka, AislingWalsh dbając przy tym o uniwersalność historii. Walsh podkreślała w wywiadach, że razem ze scenografem – Johnem Handem chciała pozostać wierna oryginałowi tak bardzo jak tylko się da:

Chcieliśmy przedstawić świat Maudie tak wiernie, jak to tylko możliwe - od obrazów, przez meble, najdrobniejsze przedmioty, który udało nam się wypatrzeć na archiwalnych zdjęciach

Sally Hawkins tchnęła w bohaterkę niesamowicie dużo pozytywnej energii, pokazując jednocześnie jak wiele wysiłku kosztowało ją posługiwanie się pędzlem. Aktorka do roli Maudprzygotowywała się kilka miesięcy, brała nawet lekcje malarstwa w Londynie, u jednej z artystek folkowych. Kiedy w filmie widzimy główną bohaterkę malującą obrazy, naprawdę maluje Hawkins.EthanowiHawke udało się z kolei doskonale odwzorować postać Everetta. Zagrał jedną z najbardziej niezwykłych, arównocześnie oschłych postaci w swojej karierze, co doceniła zarówno publiczność, jak i krytyka filmowa.

MaudieMaudie fot. materiały prasowe