Odkrywamy sekrety prania podczas wizyty w Brukselskim Centrum Badawczo-Rozwojowym Procter & Gamble

Wrzucamy do bębna pranie, ustawiamy program i zapominamy o wykonywanej czynności, bo reszta robi się sama. Potem zostaje nam tylko rozwieszenie pięknie pachnących ubrań, pościeli i ręczników. To scenariusz idealny...

W życiu nie zawsze jest tak idealnie. Często sortujemy ubrania pod kątem kolorystycznym, namaczamy, odplamiamy, wstawiamy kilka prań na różnych programach. Dobre produkty mogą nam jednak zdecydowanie ułatwić tę nie lubianą czynność.

Doskonaleniem proszków, kapsułek, płynów do płukania i innych środków do pielęgnacji tkanin zajmuje się Brukselskie Centrum Badawczo-Rozwojowe P&G, które miałam okazję odwiedzić.

lustra weneckielustra weneckie fot. materiały prasowe

Zwiedzanie rozpoczęło się od miejsca, w którym prowadzi się analizy zachowań konsumenckich. Jedno skrzydło budynku Centrum jest podzielone na kilka pokoi. Do złudzenia przypominają one łazienki, kuchnie i salony z naszych domów. Różni je jednak to, że są uzbrojone w kamery, mikrofony, a niektóre ściany pokrywają lustra weneckie. Po drugiej stronie tych luster pracują eksperci, którzy analizują, jak konsumenci uczestniczący w badaniu sortują ubrania i wstawiają pranie, sprzątają kuchnię, czy rozpylają odświeżacze powietrza. Nie muszą oni jednak prać używanych ubrań, czy sprzątać prawdziwego brudu – w Centrum zadbano nawet o sztuczny kurz!

pralki z różnych części światapralki z różnych części świata fot. materiały prasowe

W Procter & Gamble troszczą się o to, żeby ich produkty działały skutecznie we wszystkich  krajach, w których są dostępne. W wielkiej hali Centrum tzw. PALL (Performance Assessment Laundry Lab) zgromadzono około 300 pralek z różnych części świata. Są ogromne sprzęty z USA, takie z ładowaniem od góry i całe mnóstwo modeli z Europy i innych kontynentów.

Każda pralka jest tam użytkowana dokładnie tak samo, jak w kraju, z którego pochodzi. Na przykład japońska podłączona jest tylko do zimnej wody mającej około 5 stopni, bo właśnie w takiej temperaturze się tam pierze . Dowiedzieliśmy się, że w Polsce najczęściej ustawia się program na 40 stopni, a w Hiszpanii na 30 stopni. Okazuje się, że kapsułki Ariel 3w1 POD rozpuszczają się i działają efektywnie również w niższej temperaturze. Co ważne, pranie w chłodniejszej wodzie, przyczynia do zmniejszenia zużycia energii aż o 30 procent! Nawet nasze białe ręczniki czy pościel mogą więc odpocząć od ”tropików”, które im fundujemy.

dwie takie same bluzki w UVdwie takie same bluzki w UV fot. materiały prasowe

Kapsułki Ariel 3w1 POD zawierają też specjalne związki przywracające biel wysłużonym materiałom. Podczas wizyty ekspertka pokazała nam, jak kapsułki doprały pożółkły żakiet z second handu, ale to nie wszystko! Pod światłem UV oglądaliśmy dwie bardzo podobnie wyglądające bluzki. Białe paski, koszulki wypranej w Arielu, dosłownie świeciły w świetle UV, czego niestety nie dało się zaobserwować w przypadku tej pranej w innych produktach. W składzie kapsułek są specjalne związki, które zapobiegają temu, aby podczas prania materiały chłonęły pigmenty z innych kolorów. 

Czy wiesz, że na komponowanie nuty zapachowej ma wpływ na przykład to, że obecnie dużo pracujemy i w życiu prywatnym poszukujemy prostoty? Badania Perfume Lab z Brukselskiego Centrum Badawczo-Rozwojowego pokazały, że woń, która kojarzy nam się z relaksem skusi nas do zakupu produktu do prania. Dlatego pachną łąką, plażą -  co ma nawiązywać do czasu wolnego i natury. Dla mieszkańców Ameryki Południowej te skojarzenia z naturą będą jednak inne – na przykład w Brazylii płyny do płukania Lenor mają woń m.in. świeżych egzotycznych owoców. Co więcej, nawet jeśli zapach produktu będzie dokładnie taki sam, to jednak inaczej odczują go osoby przebywające w wilgotnym klimacie tropikalnym i ci z zimniejszych krajów Północnych.

wnętrza szklanych pomieszczeń, które różniły się wilgotnością powietrza i temperaturąwnętrza szklanych pomieszczeń, które różniły się wilgotnością powietrza i temperaturą fot. materiały prasowe

W Centrum mieliśmy możliwość wejścia do specjalnych przeszklonych pomieszczeń, w których rozpylano w identycznej ilości takie same odświeżacze powietrza. Jedyne co różniło te przestrzenie, to temperatura i wilgotność powietrza. Przekonaliśmy się o tym, że te dwa czynniki znacząco wpływają na naszą percepcję zapachu. Na przykład dla mnie klimat tropikalny wzmagał zapach, choć zdania w tym temacie były podzielone.

Czy pranie z użyciem odpowiednich produktów może być łatwiejsze? Zdecydowanie TAK! Mając kapsułki do prania nie martwimy się o to, żeby segregować ubrania pod kątem temperatury prania – pościel oddzielnie i ubrania oddzielnie. Nie musimy też namaczać trudnych do sprania plam, bo skoncentrowane środki czyszczące poradzą sobie z nimi w czasie prania.