Druga młodość szyi dzięki medycynie estetycznej

Z biegiem lat staje się coraz bardziej wiotka, pojawiają się na niej zmarszczki, a często także luźne pasma skóry. Taki wygląd naszej szyi nie tylko zdradza nasz wiek ale jednocześnie pogarsza samoocenę i często zmusza do zasłaniania apaszką lub golfem. Właśnie dlatego Dr Barbara Parda opracowała unikalny autorski protokół "łabędzia szyja" łączący siłę laseroterapii i radiofrekwencji mikroigłowej z toksyną botulinową oraz specjalistycznym medycznym peelingiem by przywrócić jej młodzieńczą gładkość i elastyczność.

Szyja na co dzień jest wystawiona na działanie szkodliwych czynników atmosferycznych na równi z twarzą. Jednak, w przeciwieństwie do naszej cery, pozbawiona gruczołów łojowych, znacznie cieńsza i delikatniejsza, starzeje się szybciej przysparzając nam wielu problemów. Jeśli dodamy do nich zbytnie napięcie mięśnia szerokiego szyi, które prowadzi do powstawania nieestetycznych wstęg biegnących od żuchwy do dekoltu pojawia się poważny problem. Na szczęście możemy skutecznie mu zaradzić dzięki medycynie estetycznej. Autorski protokół stworzony przez Dr Barbarę Pardę pomoże przywrócić jej gładkość, jędrność i zlikwidować efekt "indyczej szyi".

Jak wygląda "łabędzia szyja" w klinice Dr Parda?

Cały zabieg zaczyna się od nałożenia na szyję dwufazowego preparatu peelingującego BIOREPEEL Cl3, którego zadaniem jest rewitalizacja połączona z biostymulacją skóry.

Tak przygotowana skóra znacznie lepiej reaguje na zabieg laseroterapii, który wykonywany jest w następnej kolejności. W jego trakcie laser GENESIS wysyła mikrosekundowe impulsy, rozgrzewające górne warstwy skóry i tym samym pobudzające fibroblasty do produkcji nowego kolagenu.

Kolejny etap to procedura radiofrekwencji mikroigłowej RF INFINI, polegająca na wprowadzeniu do skóry mikroigieł pokrytych warstwą złota i silikonu. Następnie wydzielany jest impuls pola radiowego, który powoduje precyzyjne nagrzanie tkanek wokół końcówek igieł. W ten sposób intensyfikujemy efekt remodelingu kolagenu w obszarze zabiegowym.

Ostatni krok to aplikacja toksyny botulinowej na leczony obszar, która świetnie penetruje skórę poprzez mikrouszkodzenia. W efekcie uzyskujemy relaksację mięśnia szyi, a dzięki temu minimalizujemy również występujące w tym obrębie zmarszczki.

Dzięki zastosowaniu kremu znieczulającego procedura jest w pełni bezbolesna. Pierwsze efekty zauważalne są po ok. 2 tygodniach i narastają w czasie. Pełny efekt uzyskujemy po ok. 2 miesiącach.