Róże fot. Pixabay
Kreatywność firm przed Walentynkami sięga zenitu. Salony kosmetyczne dostawiają drugie łóżko i oferują zabiegi dla dwojga, restauracje ogromne desery, które zjecie wspólnie, a kina jak zwykle graja prawie wyłącznie romantyczne komedie.
Na rynku pojawiła się też kolejna ciekawa propozycja, tym razem niekoniecznie dla dwojga. Na serwisach społecznościowych ogłasza się firma, która oferuje wynajem bukietu 101 róż za 40 złotych.
Jak działa taka usługa? jak donosi Wp finanse dowóz na terenie miasta oferowany jest gratis. Bukiet dostarczany jest pod same drzwi, a od momentu odebrania go mamy 10 minut, na zrobienie sobie zdjęć. Potem kurier odbiera bukiet i jedzie do kolejnej klientki.
Zdziwieni? Taka usługa w Rosji popularna jest już od dobrych kilku lat. Zdjęcia na Instgramie z gigantycznym bukietem to bardzo popularny trend i prawie każda z popularnych dziewcząt ma takie zdjęcie.
Biorąc pod uwagę, że taki bukiet kosztuje ok 750 złotych, co jest sporym wydatkiem, jak na przedmiot, który przetrwa niecałe dwa tygodnie w wazonie to już wiadomo skąd popularność nowej usługi.