Nawet jeśli jesteś w szczęśliwym i dobranym związku lub dotychczas sama bez problemów doprowadzałaś się do szczytowania, wiesz, że różnie z tym bywa. Czasami po prostu nie jesteś w stanie dojść, bo miałaś zbyt stresujący dzień lub to kwestia cyklu menstruacyjnego.
Niekiedy wystarczy pozornie drobna zmiana, by naprawdę znacząco zwiększyć satysfakcję z seksu. Spróbuj któregoś z tych trików:
1. Włącz muzykę, która Cię relaksuje i wprowadza w odpowiedni nastrój
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Pixabay
Atmosfera jest bardzo ważna, niezależnie do tego, czy uprawiasz seks solo, czy z drugą osobą. Dlatego włącz muzykę, która wprowadza Cię w "ten" nastrój. Muzyka relaksacyjna zwykle sprawdza się doskonale, bo czasami naprawdę trudno się wyluzować, a bez luzu ani rusz.
2. Zmień technikę
Ile osób, tyle technik i preferencji. Ale zwłaszcza przy masturbacji istnieje niebezpieczeństwo, że Twój ulubiony rodzaj stymulacji w końcu Ci się "przeje", a ciało przyzwyczai się i przestanie na niego reagować. Dlatego dobrze jest co jakiś czas zmieniać techniki i odkrywać coraz to nowe formy przyjemności.
3. Zmień pozycje
Jak wyżej - różnorodność jest kluczem do osiągnięcia satysfakcji. W każdej pozycji mięśnie napinają się trochę inaczej, a to "trochę" może robić naprawdę wielką różnicę.
4. Ćwiczenia
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Pixabay
No właśnie, mocne i napięte mięśnie oznaczają mocniejsze orgazmy. Seks to wysiłek fizyczny, więc tak jak przy każdym męczącym treningu ważna jest kondycja mięśni (Kegla i wszystkich innych). Możliwe, że spadek kondycji wiąże się u Ciebie ze spadkiem zadowolenia z seksu. Zapisz się na fitness, taniec lub inne ćwiczenia, Twoje ciało Ci za to podziękuje!
5. Zabawki dla dorosłych
To dobra opcja dla osób, które znają swoje ciało i preferencje i chcą przyspieszyć oraz wzmocnić szczytowanie. Ale nie polecamy zaczynać masturbacji od wibratora, czy innych gadżetów. Z ich pomocą nie poznasz siebie, a najważniejszym warunkiem osiągnięcia satysfakcji jest relaks i świadomość swojego ciała.
6. Spanie nago
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Pixabay
Okazuje się, że osoby śpiące nago są o wiele bardziej zadowolone z seksu od tych, które kładą się do łóżka w piżamach! Szczerze mówiąc wydaje się nam, że osoby, które dobrze się czują we własnym ciele i się go nie wstydzą, po prostu są bardziej wyluzowane i to przekłada się na lepszy seks. Ale faktem jest, że bez ubrania ochota na seks tak jakoś sama przychodzi, a skóra jest wrażliwsza na dotyk. Warto spróbować!