Kreację ślubną dla Meghan Markle zaprojektował dom mody Givenchy i dyrektor artystycznej, Clare Waight Keller. Jej koszt to ok. 400 tysięcy funtów, czyli prawie 2 miliony złotych. Była skromna, ale jednocześnie niebywale elegancka i efektowna. Jej charakterystyczna cecha to delikatny dekolt w łódkę i spektakularnie długi welon. Mimo, że pozbawiona została wszelkich zdobień, ekstrawagancji dodaje jej diamentowa tiara pożyczona przez królową Elżbietę II.
ANDREW MATTHEWS/AP
ZOBACZ: Royal Wedding. Suknie ślubne Meghan i Kate. Która z nich podoba ci się bardziej?
Podobnie jak u Meghan, suknia ślubna modelki na ślub z Douglasem Nunesem była skromna, a jednocześnie wyjątkowo piękna. Zaprojektowała ją Sylwia Romaniuk - projektantka regularnie sprzedająca swoje kreacje w Dubaju. Pozbawiona była zdobień, a jej charakterystycznym punktem (tak, jak u księżnej Sussex) był niebotycznie długi tren i welon.
Dawid Woliński wypowiedział się o kreacji następująco:
Nie wiem kto był projektantem tej sukienki, ale pomagałem tak jakby była moja. Poprawiałem welon, tren, ściągałem te wszystkie paprochy, które się przyczepiały, bo była z długim ciągnącym się trenem i welonem.
Ślub Joanny Krupy fot. instagram/dawidwolinski
Temat fryzury i makijażu księżnej Sussex nie schodził z ust całego świata przez kilka tygodni. Fryzurę Panny Młodej stworzył Serge Normant. Stylista fryzur zdradził, że wspólnie z Meghan zdecydowali, iż upięcie ma być lekkie, zwiewne i pozbawione tapiru. Aby księżna czuła się komfortowo, zostawił kilka luźnych, charakterystycznych dla Markle kosmyków, które Panna Młoda mogła schować za uszy. Proces upinania zajął... niecałe 45 minut!
Efekt make up- no -make up wywołał ogromną dyskusję. Faktycznie, podczas uroczystości ślubnej Meghan wyglądała tak, jakby makijażu nie miała wcale. Użyty na tę okazję podkład z pewnością nie należał do kryjących, gdyż odsłaniał piegi byłej aktorki, które zawsze bardzo lubiła eksponować.
Royal wedding fot. screen youtube.com/watch?v=Hv76H-0TwfU
Britain Royal Wedding Aaron Chown / AP
ZOBACZ: To najsłodsza rzecz, jaką książę Harry zrobił przed ołtarzem. Meghan jest szczęściarą!
W tym jakże uroczystym dniu, Joanna Krupa również postawiła na delikatność i zwiewność. Biorąc przykład z Meghan Markle, zdecydowała się na skromne upięcie, pozbawione dużej ilości lakieru i tapiru. Na czoło opadały charakterystyczne dla żony księcia Harry'ego kosmyki włosów, tworząc w ten sposób romantyczne upięcie godne prawdziwej księżniczki.
Joanna Krupa znana jest z delikatnego makijażu. Wystarczą jej zazwyczaj kępki rzęs i policzki muśnięte różem. Tym razem nic się nie zmieniło! Modelka wyglądała niezwykle świeżo, a wszystko za sprawą make up - no make up, który tak bardzo lansuje Meghan Markle.
Ślub Joanny Krupy fot. instagram.com/dawidwolinski, instagram.com/nunes451
Ślub Joanny Krupy fot. instagram.com/dawidwolinski, instagram.com/nunes451
Ślub Meghan i Harry'ego oglądał cały świat. Mimo, że uroczystość miała charakter królewski, nie zabrakło niekonwencjonalnych akcentów. Pierwszym i najważniejszym z nich był moment, gdy była aktorka samotnie poszła do ołtarza.
Przypomnijmy, pierwszym powodem był fakt, że tuż przed ślubem ojciec aktorki, miał zawał i trafił do szpitala. Media zaczęły wówczas spekulować, że pannę młodą do ołtarza poprowadzi jej mama, Doria Ragland. Tak się jednak nie stało - jak twierdzą media w Wielkiej Brytanii, księżną kierowały nią pobudki feministyczne. Chciała w ten sposób zaznaczyć swoją pozycję jako kobiety łamiącej konwenanse, której obce jest traktowanie etykiety królewskiej jako wyroczni.
Momentem, który poruszył serca widzów, a jednocześnie nadał ceremonii luźniejszy charakter, był występ chóru gospel. To pierwsza taka sytuacja podczas królewskiej uroczystości. Chór zaśpiewał popularną piosenkę Stand by me. W oryginale z 1961 roku śpiewał ją Ben E King. Posłuchaj, jak brzmiała w wersji gospel!
Mimo obecności ojca, Joanna także zdecydowała się iść do ołtarza całkiem sama. Nie wiadomo dlaczego zdecydowała się na taki krok, jednak możemy domyślać się, że tak jak Meghan Markle, chciała zademonstrować swoje przekonania, jako silna i niezależna kobieta.
Sama modelka żartobliwie skomentowała ten moment, publikując video na Instagramie:
Tak, wiem, szybko chodzę!
Pod koniec ceremonii ślubnej Joanny i Douglada także pojawił się akcent muzyczny. Na wzór royal wedding, przyjaciółka modelki, Joanna Jabłczyńska, postanowiła odtworzyć kultową scenę z filmu To właśnie miłość i wraz z chórem gospel zaśpiewała piosenkę Love Is All You Need zespołu The Beatles. Nam przypomina to jednak Stand by me, które miałyśmy okazję usłyszeć podczas royal wedding.
Czy według ciebie Joanna Krupa inspirowała się królewskim ślubem, czy może podobieństwa opisane wyżej to tylko zbieg okoliczności? Tak czy inaczej, Państwu Młodym życzymy wszystkiego, co najlepsze! Jak śpiewała im Joanna Jabłczyńska, "all they need is love" :)
ZOBACZ: Jakim kochankiem jest Harry? W książęcej sypialni nie ma nudy. Wszystko zdradza... kolor włosów!