Demi Lovato wciąż w szpitalu. Napisała list do fanów: 'Nie wygrałam z uzależnieniem'

Fani Demi Lovato mogą odetchnąć z ulgą. Gwiazda czuje się już lepiej, jednak wciąż walczy ze skutkami przedawkowania. Po prawie dwutygodniowym pobycie w szpitalu, napisała list do swoich wielbicieli. Przyznała, że nie wygrała z uzależnieniem, ale już zapowiedziała walkę z chorobą.

Demi LovatoDemi Lovato Instagram/ddlovato

Prawie dwa tygodnie temu świat obiegły wstrząsające wiadomości zza oceanu. 25 - letnia Demi Lovato trafiła do szpitala w Los Angeles po przedawkowaniu narkotyków. Nieprzytomną, znaleźli ją przyjaciele. Gwiazda nie ukrywała, że od nastoletnich lat zmaga się z bulimią, a także uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Kilka lat temu zdiagnozowano u niej także bulimię oraz chorobę dwubiegunową. Pod koniec czerwca artystka wydała singiel zatytułowany Sober, w którym przyznała, że po 6 latach abstynencji znów zmaga się z okrutnym nałogiem.

Demi Lovato w szpitalu. Stan zdrowia gwiazdy

Jak podaje portal TMZ, kilka miesięcy temu Demi przestała chodzić na terapię z powodu kłótni z terapeutą. Jej najbliżsi przyjaciele przyznają, że od kilku tygodni działo się z nią coś złego. Widać było, że znów zaczęła zażywać środku odurzające.

Kiedy kilkanaście dni temu znaleziono ją nieprzytomną w willi na Hollywood Hills, natychmiast przetransportowano ją do szpitala, gdzie cudem uratowano jej życie.Sanitariusze podali jej Narcan. Jest to lek, który przeciwdziała przedawkowaniu substancji na bazie morfiny.

Demi Lovato w szpitalu po przedawkowaniu heroinyDemi Lovato w szpitalu po przedawkowaniu heroiny fot. instagram.com/ddlovato

Jak informują zachodnie media, przy łóżku cały czas czuwa rodzina. W szpitalu pojawili się także przyjaciółka piosenkarki z lat młodzieńczych, Selena Gomez, a także były partner, Wilmer Valderrama.

Demi Lovato w szpitalu. List do fanów

Stan Demi określany jest jako "stabilny", jednak wokalistka w dalszym ciągu zmaga się ze skutkami przedawkowania narkotyków. Cierpi na nudności i ma gorączkę, jednak mimo to, postanowiła napisać list do swoich fanów. Wczoraj zamieściła post na Instagramie, w którym podziękowała wszystkim za wsparcie i modlitwy.

Zawsze mówiłam szczerze o swojej walce z uzależnieniami. Czego się nauczyłam, to to, że moja choroba nie jest czymś, co znika z czasem. Ja sobie jeszcze z tym nie poradziłam, to coś, co jeszcze muszę zwalczyć. Chciałabym podziękować Bogu za to, że jestem żywa. Moim fanom będę zawsze wdzięczna za wyrazy miłości i wsparcia, które otrzymałam w tym tygodniu i wcześniej. Wasze pozytywne słowa i modlitwy pomogły mi przetrwać ten trudny czas. Dziękuję mojej rodzinie, mojej ekipie i personelowi szpitala, którzy cały czas byli przy mnie. Bez Was by mnie tu nie było. Teraz muszę się skupić na tym, by się wyleczyć i wytrwać w trzeźwości. Nigdy nie zapomnę o waszej miłości i nie mogę się doczekać dnia, kiedy będę mogła Wam powiedzieć, że jestem zdrowa. Będę walczyć.

Mówi się, że piosenkarka już w tym tygodniu opuści szpital. Podobno od razu trafi do ośrodka leczenia uzależnień, na co zgodziła się bez wahania.

Demi Lovato w szpitalu. Nejasności

Cała sprawa nie jest jednak tak prosta, jak się wydaje. Światowe media rozpisują się na temat narkotyku, który rzekomo  przedawkowała Demi. Według większości zagranicznych serwisów to była heroina, jednak nikt nie potwierdził tej informacji. Według TMZ w domu gwiazdy nie znaleziono żadnych narkotyków. Policja poinformowała, że śledztwo w tej sprawie nie będzie prowadzone.

Demi Lovato chętnie wrzuca selfie na InstagramDemi Lovato chętnie wrzuca selfie na Instagram www.instagram.com/ddlovato/

Demi Lovato pokazuje jak wyglądała kiedy walczyła z bulimiąDemi Lovato pokazuje jak wyglądała kiedy walczyła z bulimią www.instagram.com/ddlovato

Demi LovatoDemi Lovato Instagram/@ddlovato

Więcej o: