Z łatwym dostępem
Przykłady? Proszę bardzo. Dla Wojtka, który okazjonalnie korzysta z pociągów i autobusów, barierą były zawsze bilety. Albo nie miał gotówki, żeby odliczyć na płatność u kierowcy, albo biletomat nie wydawał biletów, albo w autobusie w ogóle nie było maszyny je sprzedającej. Mężczyzna nawet nie wiedział, że jest aplikacja, która pozwoli mu kupić bilet przez telefon.
Dowiedział się o tym przypadkiem, kiedy do tramwaju wsiadła kobieta z dwójką małych dzieci. Ze zdziwieniem obserwował, jak wyciągnęła komórkę, weszła w aplikację i dosłownie w kilkanaście sekund (równocześnie odpowiadając na setki pytań dzieci) kupiła bilet czasowy. Po tej przejażdżce mężczyzna zrozumiał, że nie ma co stać w miejscu, a z ułatwień mobilnych po prostu warto korzystać.
Mniejsze ryzyko
Natalia, podobnie jak Wojtek, zawsze miała problemy z gotówką. I nie, nie chodzi wcale o problemy z płynnością finansową. - Kilka razy zapomniałam odebrać banknoty z bankomatu (zanim nie zaczęły o tym przypominać piski urządzenia), co najmniej trzy razy gubiłam pieniądze - wypadały mi, kiedy wyciągałam np. telefon z kieszeni.
Dla Natalii transakcje mobilne to prawdziwy ratunek. - Mój telefon stał się moją elektroniczną portmonetką – wyjaśnia. Wiele banków umożliwia dziś dodanie karty płatniczej do tzw. portfela mobilnego. Wystarczy kilka kliknięć i gotowe! Twoja karta Visa już czeka na ciebie w telefonie i możesz nią płacić w każdym terminalu, który przyjmuje transakcje zbliżeniowe.
Płatności telefonem Fot. Shutterstock
Natalia, jak wielu z nas, przeniosła swoje życie do telefonu, ma go zawsze pod ręką i pilnuje go jak oka w głowie. Tego samego nie może jednak powiedzieć o portfelu, który zdarzało jej się zostawić w różnych miejscach. Tutaj także widać przewagę telefonu jako naszego mobilnego portfela, który jest chroniony nie tylko zabezpieczeniami naszego urządzenia (np. odciskiem palca), ale też poprzez innowacyjne rozwiązanie stworzone przez Visa – tokenizację. Numer karty w naszym urządzeniu jest zastępowany losowym kodem, co w przypadku utraty urządzenia pozwala go dezaktywować przez bank bez konieczności zastrzegania samej karty. W przypadku zgubienia portfela z gotówką musimy liczyć się z jej stratą na dobre.
Zawsze do celu
W pokoleniu osób po sześćdziesiątce spotkać można takie, które wciąż nie uznają przewagi nawigacji satelitarnej nad “jazdą na przyzwyczajenie”. Efekt? Jeżdżąc tymi samymi trasami od lat, stoją w korkach, tracą czas, benzynę i energię.
Tak jak tata Agnieszki - pan Jan. Agnieszka miała problem ze swoim ojcem, który absolutnie odrzucał możliwość korzystania z GPS-a. Przekonał się jednak do niego po eksperymencie, który przeprowadzili. Dwoma samochodami ruszyli w to samo miejsce. Pan Jan nie wiedział , że na drodze, 100 km przed celem, był wypadek, Agnieszkę GPS poprowadził alternatywną trasą. Efekt? Córka dotarła na miejsce wiele minut przed ojcem, który najpierw stał w korku, a potem musiał pojechać wyznaczonym przez policję objazdem.
Od tamtego eksperymentu pan Jan poszedł krok dalej – nie tylko zaufał nawigacji, ale przesiadł się z samochodu do komunikacji miejskiej, gdzie dzięki GPS-owi w smartfonie i aplikacji na telefon dokładnie widzi trasę, którą ma przebyć, czas, jaki zajmie mu podróż, a także nazwy poszczególnych przystanków.
Ułatwienia zawsze pod ręką
Upowszechnienie się smartfonów samo w sobie było przełomem, a teraz odkrywamy, jak wiele prostych ułatwień możemy wprowadzić do naszego życia, korzystając z ich funkcji. Już nie tylko możemy traktować je jak nasze podręczne kalendarze, notatniki czy źródło rozrywki. Za pomocą smartfonów możemy płacić czy zamawiać wizytę u lekarza, a w niedalekiej przyszłości będziemy mogli przechowywać w nich dokumenty – takie jak elektroniczny dowód osobisty. To nowości, na które warto się otworzyć. Korzyści odczujemy bardzo szybko.
